Nie jesteś zalogowany na forum.
*Mania wzięła sobie uwagi lamparcicy do serca, wykonała salto, jednak przy lądowaniu o mało nie zleciała na Souri. *
Offline
*Przygląda się "nauce" robienia wodnych sztuczek z nieukrywanym rozbawieniem.*
Offline
-Nie, moja droga, bolą mnie łapy.* Odparł z uśmiechem, kładąc się na ziemi.* -Ale ćwicz, ćwicz, miło się was ogląda.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-01 11:09)
Offline
- A więc tchórzysz? *zapytała z uśmiechem, a potem zachęciła lwa łapą. *
Offline
- No dalej! Pokaż nam, co potrafisz. *Chlapie Warmika.*
Offline
*Niechętnie wstał, i próbując zrozumieć wskazówki lwic, skoczył, po czym z impetem runął na ziemię. Podniósł się z grymasem na twarzy, jednak następnie sam roześmiał się ze swojej niezdarności*
-Jak widzicie, to raczej nie dla mnie.
Offline
*Mania zachichotała*
- Widzisz? To nie jest ani trochę proste!
Offline
-No wiesz...*Souri szukała dobrych słów, by wytłumaczyć Fantlkowi zasady gry. Popatrzyła na nieudane próby Maniany.* na przykład: wyzywam Cię byś wykonał tę samą sztuczkę, nad którą męczy się teraz Mania. Jeśli uda Ci się ją wykonać to będziesz mógł rzucić wyzwanie mi.
*Spojrzała na drzewo, na którym siedziała nieznana jej lwica. Ponownie zwróciła się do przyjaciela.*
-No dalej, Fan. Wyzywam Cię.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-01 11:32)
Offline
- Przecież wiesz, że mi się to nie uda! *Odpowiedział do lwicy.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
-Och. Trochę więcej wiary w siebie. Jak chcesz To ja mogę spróbować pierwsza. *wstała i weszła do wody*
- Śmiało, Fan. Chodź do mnie.
Ostatnio edytowany przez Souri (2013-12-01 11:43)
Offline
- Fan, nie poddawaj się! *Mania uśmiechnęła się i zaczęła skakać wokół lwa.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-01 11:54)
Offline
- No dobra, niech wam będzie. *Wszedł do wody.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Souri uśmiechnęła się do lwa.* -"Nawet najdłuższa podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku". Najgorsze masz za sobą, teraz może być tylko gorzej. *Zaśmiała się i zanurkowała pod wodę. Po pewnym czasie wyskoczyła z niej i wykonała jedno salto wpadając do wody. Przez chwile nie było jej widać ale w końcu wynurzyła się. Chwile kasłała na skutek zachłyśnięcia ale złapała w końcu oddech i oparła się przednimi łapami na jednym z wystających z wody kamieni.*
-Widziałeś? Kchy. Kchy. Teraz spróbuj Ty. Jak coś by było nie tak to postaram się Cię wyciągnąć.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-01 12:09)
Offline
- Ok. *Zanurzył się pod wodę. Wyskoczył, ale próba wykonania salta niestety mu nie wyszła. Wpadł do wody. Po chwili szybko uciekł na brzeg.* - Mówiłem przecież, że mi się nie uda! *Powiedział zdenerwowany.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Sourii podpłynęła do brzegu i usiadła przy Fantlku.*
-Przepraszam, że Cię prowokowałam. To mogło się źle skończyć, ale jestem pewna, że gdybyś poćwiczył na pewno wyszło by super.
*Potrąciła go zawadiacko ramieniem.*
-No dalej. Teraz twoja kolej rzucić mi wyzwanie. Zobaczymy jak mi pójdzie.
Offline
- No wiem, że nie chciałaś źle. *Uśmiechnął się.* - No ja rzucę Ci łatwiejsze wyzwanie. *Zastanawia się przez chwilę nad tym, jakie wyzwanie wymyślić.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
-Oj, bez przesady. *lwiczka położyła się na miękkiej trawie i spojrzała na nieco starszego od niej lwa*
Offline
*Czu-Czu podeszła do Su i popatrzyła na nią z wysoka tak, jakby Souri coś przeskrobała. Jednak po chwili uśmiechnęła się do niej i zniżyła na jej poziom.* - Brawo. *Usiadła obok.* - Zrobiłaś ten trik wspaniale.
Offline
- Ja też umiem! *krzyknęła Mania*
*Wyskoczyła z wody, wykonała salto, jednak przy lądowaniu wpadła na Czu-Czu*
Offline
*Uśmiechnął się.* - No chyba nie do końca.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- E.. hehe... *zaczęła mówić z zakłopotaniem Mania*
Offline
*Czu-Czu prychnęła na Manię.* - Chyba jednak nie. *Wdrapała się z powrotem na drzewo i położyła. Zasnęła.*
Offline
*Mania popatrzyła z zakłopotaniem na Czu-Czu, a potem usiadła.*
Offline
*Czu-Czu jednym okiem patrzyła na Manię.* - Raczej nie jesteś stworzona do tej sztuczki. *Powiedziała, po czym przekręciła łeb na drugi bok.*
Offline
- Najwidoczniej nie... Ale umiesz jeszcze jakieś sztuczki, nieprawdaż? *Mania uśmiechnęła się szeroko*
Offline
*Lamparcica prychnęła.* - Może. *Poruszyła prawą tylną łapą, która zwisała z gałęzi.*
Offline
- Pokażesz? *zapytała z ekscytacją i nadzieją, że kolejna jej się uda.*
Offline
- Może potem. Teraz jestem przemoknięta i zmęczona poprzednią sztuczką. Muszę odpocząć i wyschnąć. *Lamparcica nie bardzo chciała pokazywać jej następnej sztuczki, bo wiedziała, że i tak tej małej lwicy to się nie uda.*
Offline
- Dobra... *odpowiedziała z lekkim smutkiem Mania i usiadła pod krzakiem.*
Offline
*Czas mijał, a lamparcica nie ruszyła się z miejsca, by pokazać Manii jakąś sztuczkę. Miała zamknięte oczy. Nie była już zmęczona ani mokra.*
Offline