Nie jesteś zalogowany na forum.
- Oooo, któż się tutaj zjawił? *Uśmiechnęła się do Saphi.*
- Cześć, Saphi! *Pomachała do niej łapką.*
Offline
*Saph odwróciła się do Goldi.* - Witaj, Goldi! *Uśmiechnęła się i też do niej pomachała.*
Offline
*Eragon z lekkim zdziwieniem odpowiedział* - Cześć Sap, a ty z skąd się tutaj wzięłaś? *spytał się*
//"Z kąd" -> "skąd". ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-11-24 15:16)
Offline
- Spadłam z nieba. *Saf roześmiała się.* - A dokładniej z drzewa. Cały czas na nim siedziałam i się przysłuchiwałam rozmowie. *Usiadła tak, żeby wszystkich dookoła widzieć.*
Offline
- Ta...Saf, bardzo śmieszne... hahaha... że spadłaś z nieba lub z drzewa.* położył się na przeciwko Golid i Saf, i patrzy w drugą stronę*
//"Położył" piszemy łącznie. ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-11-24 15:17)
Offline
- Cześć, Saph. *Powiedział po chwili do koto-smoczycy.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Eragon leży sobie i popatrzył na Fana, który chyba własnie przyszedł i mruczy pod nosem- No i kolejny przyszdł- a po chwili ucichł*
Offline
*Popatrzyła na Fana.* - Hej, Fan. *Uśmiechnęła się do Fana, a po chwili popatrzyła na Eragona i pokręciła głową, po czym popatrzyła na Goldi.* - Chyba trochę urosłaś. Uwierz mi, przyglądałam Ci się dawno, wiem, że codziennie Cię widuje, ale się nie przyglądam. *Uśmiechnęła się.*
Ostatnio edytowany przez Saphira (2013-11-24 15:24)
Offline
*Eragon położył głowę na łapach i patrzy na trójkę swoim wzrokiem i słuchał rozmowy*
Offline
*Him patrzy na nich z daleka. Podchodzi do wody.Napił się i wraca na swój ulubiony kamień*
Offline
-Ostrożnie, Sap. *odezwała się lwicza gdy koto-smok zeskoczył z drzewa*
-Już prawie myślałam, że na kogoś wpadniesz. Jak zwykle zbytnio wątpię w twoje umiejętności. Wybacz mi.
*Sourii wstała i zbliżyła się do grona przyjaciół.*
-Cześć wam. *przywitała wszystkich przyjaźnie*
-Jeśli nie macie nic ciekawego do roboty to może zagramy w jakąś grę na rozruszanie stawów. Co Wy na to? *usiadła obok Eragona*
-Proponuje na przykład...... chowanego.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-11-25 15:58)
Offline
- Czasami też wątpię w swoje umiejętności, Su. *Powiedziała i uśmiechnęła się na powitanie.*
- Ja to chyba za stara jestem na zabawę w chowanego. Mnie już beztroskie latanie przerasta. *Położyła uszy po sobie.*
Offline
- Cześć, Souri. *Powiedział do lwicy.* - No ja tak nie wiem, czy mi się chce.
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
-Nie ma problemu. Tylko proponuję. *Kładzie się na ziemi i przetacza na plecy. Teraz widzi wszystkich do góry nogami. Zachichotała i znów przekręciła się na brzuch. Świat powraca do poprzedniego stanu.*
-Sap, czy chciałoby Ci się polecieć ze mną tak wysoko, wysoko, żebym mogła zobaczyć jak wygląda świat, kiedy wzbijasz się w powietrze?
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-11-25 17:13)
Offline
//Uwaga, koto-smoczyca Saf zamienia się w... Lamparta, ponieważ nie mogę być dalej koto smokiem, muszę być zwierzęciem, które istnieje C: i będę się nazywała "Czu-Czu", inaczej Czu Cx//
*Czu-Czu siedziała na gałęzi i obserwowała malców.*
- Dzieci... *Patrzyła na nich ze znudzoną miną*
Offline
*Mania przybiega do wodopoju* -Taak! Znalazłam wodopój! *wykrzyknęła* -Um... cześć,nie widziałam Was z daleka. *powiedziała z zawstydzeniem*
Offline
*Nie dało się nie zauważyć lwicy. Więc powiedział do niej.* - Cześć. Chyba bardzo spragniona jesteś, skoro widać u Ciebie taką radość z powodu znalezienia wodopoju? *Uśmiechnął się.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Czu-Czu westchnęła. Popatrzyła na nową lwicę.* - Aż tak Cię suszy? *Zaśmiała się, niezbyt przyjaźnie.*
Offline
-Tak! Powiedzmy że miałam... lekką ucieczkę przed hienami. *Uśmiechnęła się i podeszła się napić*
Offline
- Hien się boisz? Niepotrzebnie. To hieny się boją mnie. *Urwała liście i zrobiła z nich drobne, pocięte kosteczki, które spadły na trawę, tak, że każdy mógł je dostrzec.*
Offline
*Popatrzyła na kawałki liści* -Nie, że się boję hien... ale lubię je trochę podenerwować. *Nieśmiało odpowiedziała*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-11-28 20:37)
Offline
*Po długim marszu, tylko woda była jego największym pragnieniem. W końcu udało mu się dotrzeć do wodopoju. Niepostrzeżenie dostał się do wody i chciwie jej zaczerpnął. Jednak gdy podniósł łeb, jego oczom ukazała się dziwna, jak dla niego, rozmowa. Widząc to, co zrobiła z liśćmi jedna z nich, wywołało u niego uśmiech. Bacznie przyglądał się temu, co robią owi "przyjaciele" *
Offline
- Hah *Roześmiała się. Zeskoczyła z drzewa z hałasem. Podeszła do lwicy, schyliła się i nieco ciszej powiedziała to, co miała zamiar.* - Hieny nie przegapią żadnej okazji, żeby Cię zabić... *Podeszła do wody i napiła się jej. Lamparcica odgarnęła grzywkę na lewo.* - A ty co się śmiejesz?! *Warknęła na niego.*
Ostatnio edytowany przez Saphira (2013-11-28 20:40)
Offline
*Lekko przestraszona lwica usiadła.* -Będę pamiętać... jednak denerwowanie hien to dobra zabawa! *Uśmiechnęła się*
Offline
*Oh, cóż za groźne stworzenie próbowało go wystraszyć. Jednak to tylko spotęgowało jego poprawiony przez nią nastrój. Ukłonił się lekko i z nieukrywanym sarkazmem odparł*
-Wybacz pani, nie chciałem cię urazić. Jesteś tak potężna, że nie można się przy tobie uśmiechać, bo możesz zabić."
*Po czym roześmiał się głośno.*
Offline
*Mania zachichotała,jednak odsunęła się trochę.*
Offline
*Roześmiał się, słysząc słowa lwa.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Popatrzyła na niego takim wzrokiem, jakby cały dzień jej się nudziło.* - Tsaaa... *Przystąpiła do picia wody.*
Offline
*Mania zaczęła biegać po wysepce*
Offline
*Czu-Czu usiadła tak, że miała ogon w wodzie. Popatrzyła na lwicę i przewróciła oczami.*
Offline