Nie jesteś zalogowany na forum.
Łuhu! Wakacjowe pogaduchy!
Znowu nadszedł ten kochany czas poprawiania się na ostatnią chwilę a potem ulgi kiedy przychodzi wolne. Przynajmniej ja tak mam ^^ Nasze kochane wakacje nadchodzą wielkimi wielkimi krokami, macie już plany jak zmarnować lub wykorzystać ten czas? Ja mam też trochę postanowien bo w koncu będzie czas a nie wracanie do domu o 19stej i komp/spanie.
Chciałabym zebrać grupkę osob i wyjechac sobie pod namiot, na jakieś pole namiotowe, ale mam takich znajomych że będzie "o tak tak ja pojadę " a tak naprawdę zostanie moze jedna osoba z tego wszystkiego. Tak we dwójkę z chłopakiem też fajnie pojechać, ale będzie nudno na takim polu w końcu.
Pewne jest, że wakacje zacznę od pobytu na mazurach z nim i jego rodzicami, moze byc fajnie ale jedziemy na taką wiochę gdzie nic nie ma i to też mnie trochę demotywuje.
Gwoździem wakacyjnego programu Maro jest oczywiscie Woodstock! Spotkam się tam z Nitem : D To musi wyjśc ,mam z tego zaciesz juz od długiego czasu. Poza tym będzie grał Sabaton i ja tam umrę ze szczęścia!
Dalszych planów nie mam, pewnie wyjdą w praniu.. Mam wolną rękę, mogę se jeździć gdzie chce jesli tylko wystarczy mi kasy, co byscie mi polecili porobic? moze jakies ciekawe pomysły wpadna. Może jakies forumowe spotkanie zrobimy? Moze ktos z Was bedzie na Woodzie i potowarzyszy troche?
Postanowienia :
Schudnąć, w koncu będzie czas i mozliwosc lepszego odżywiania się.
Namalować kilka obrazów, powywiązywać się z ACEO itd
Zagrać publicznie na gitarze!
Przeczytać w koncu te wszystkie fajne ksiązki co leżą na półkach a ja ich pragne ale nie mam czasu.
Piszcie jak tam Wasze wakacje się zapowiadaja : D Btw. Maro zawsze chętna na spotkania ludzi z internetów jesli tylko nie są kosmicznie daleko!
Offline
Noo, u ciebie to wakacje na bogato się zapowiadają. Ja jadę tylko na obóz, potem nad morze a w międzyczasie będę jeździć do Wrocławia spotkać się z kolegami oraz siedzieć w domu. Ogólnie to i tak masakra, bo się przeprowadziłam i nie mam możliwości wychodzenia z kolegami A z planów wakacyjnych to nauczyć się grać na gitarze, co robię już (nieudolnie) od 2 miesięcy, pojeździć na rowerze i dokończyć GTA IV
Moje życie to Piotr Rubik.
Keep calm and WATCH PewDiePie ;D
*BROFIST*
Offline
Maroko - jedynie mogę szczerze pozazdrościć wakacji
U mnie raczej będzie jak co roku - spędzę miłe wakacje na wyjazdach...razem z firmą.
Plany były, ale wszystkie zostały odsunięte na listę do zrobienia - kiedyś
Planowałem wyjazd nad morze, ale musiałem odpuścić ponieważ braknie mi na to czasu. Bardzo chciałem pojechać na zlot Toyoty Celica - niestety też nici, chyba, że jakimś cudem jeszcze uda mi się z samochodem porobić to co trzeba.
Woodstock już w tym roku odpada, ponieważ za każdym razem pamiętałem tylko przyjazd...
Tydzień urlopu, który mi został przeznaczę aby zapolować i kupić motocykl, który mam nadzieję podniesie mi zdruzgotane morale
I to chyba tyle na obecny rok, który pewnie minie jak pstryknięcie palcem.
Ogólnie to u mnie zapowiada się do bani, że tak powiem
"Nie wykonuję request'ów/art trade'ów/commission'ów"
Offline
Offline
To głupio tak chlać na Woodstocku. Ja wiem, że wiksa, wiem, że fajnie... ale po co? Tam trzeba się wczuć w ten klimat przyjaźni i muzyki ,wszystkiego! Oczywiscie ,troche wypic, nie mowie ze to złe ale narypac sie w tak cudownym miejscu? I nie pamiętać? Nieeee, to najwiekszy bład zycia.
Szkoda, że Cie nie bedzie Kiar. Liczyłam na spotkanie. Moze cos sie zmieni? Lublin cholernie daleko, ale co byś powiedziała na jakieś spotkanie się w jakims miejscu tak np pół na pół drogi? Fajnie by bylo tak sie spotkac i w ogóle a potem moze by z tego wynikło jeżdżenie do siebie nawzajem ^^
Offline
Moje wakacje będą podzielone na dwie część. W pierwszej z nich, w lipcu będę pracował w ośrodku wypoczynkowym. Sierpień będzie przeznaczony na wyjazdy - najpierw będzie to Szlak Tatarski z rodziną, później pod namiot w Bieszczady z dziewczyną i znajomym. Tam będe prowadził prace badawcze do mojej pracy magisterskiej. A że jestem studentem to wakacje obejmują również wrzesień, na który konkretnych planów nie mam, raczej na spontanie, namiot, nad jezioro bądź do lasu i tyle
Offline
Offline
Yay...też bym chciał mieć takie ciekawe plany i w ogóle.... Ja pewnie wybiorę się na tydzień do Belgi (Boże, pewnie zrobię coś głupiego jak zwykle na lotnisku i mnie deportują. xD) i na pół miesiąca do Elbląga, do dziadków. A tak, to będę siedzieć w domu i czekać aż mój pyszczek kochany będzie w mieście. x3
Offline
Offline
Udawać arabskiego terrorystę z bombą pod ubraniem i uciekać przed policją.
Offline
Sosik, pogromca bramek ;D Dajesz to "wiele innych"!
Jaaa.... nie mogę już się doczekać. Obóz! <3 Będziemy się taplać w rzece, łazić po lesie, śpiewograć, brudzić się, stać na wartach (najlepsze są te ranne, jak można wschód słońca zobaczyć ^^) i się integrować, i, i, i... będzie megaaa
A potem działeczka koleżanki. Będziemy leżeć sobie nocą w śpiworach i obserwować gwiazdy, i śpiewograć na gitarze...
Ach, a jak wrócę i się uda, to może się załapię na jakiś tydzień-dwa na bycie ratowniczką na odkrytym basenie ^^
Ostatnio edytowany przez Laini (2012-06-20 20:23)
Gołębie serce. Lwia dusza. Grrrau.
Przeszłość, młodość Obeca sygna by Sachara, avatar by Vita - THX
500 postów -> 09.06.2012
Offline
A ja mam wakacje ponoć cały rok jak to profesor na lekcji stwierdziła ;] Hmm acz ten okres 2miechy zaplanowany mom kurs na "widlaki"(z pup'a) a poza tym nic kreatywnego prócz nic nierobienia/z przerwami na wpadnięcie do SLZ/. PS.Heh patrząc na wasze plany że na forum sami kreacjoniści są hehehe
Ostatnio edytowany przez AngelOfDeath (2012-06-21 11:34)
Offline
...To głupio tak chlać na Woodstocku. Ja wiem, że wiksa, wiem, że fajnie... ale po co? Tam trzeba się wczuć w ten klimat przyjaźni i muzyki ,wszystkiego! Oczywiscie ,troche wypic, nie mowie ze to złe ale narypac sie w tak cudownym miejscu? I nie pamiętać? Nieeee, to najwiekszy bład zycia...
Alkohol i narkotyki zawsze były w dużej mierze obecne na Woodzie i w tej kwestii niewiele się zmieniło przez te wszystkie lata. Wiesz co mnie najbardziej dziwiło ?
Że nigdy nie spotkałem się, aby ktoś robił na Woodzie zadymy czy jakiekolwiek burdy. "Wypici", "wygrzani" i Bóg jeden wie kto jeszcze, a mimo tego bezproblemowo.
Początkowe Woodstock'i wspominam naprawdę miło, ale teraz już chyba najwyższa pora sobie odpuścić.
...ale narypac sie w tak cudownym miejscu? ...
Wszystko zależy od towarzystwa i okoliczności Ciężko się powstrzymywać, gdy z każdej strony atakują człowieka piwami, a wydaje mi się, że raz do roku należy mi się taka totalnie niekontrolowana impreza gdzie mogę się wyszaleć przy muzyce, którą lubię oraz w dobrej atmosferze.
"Nie wykonuję request'ów/art trade'ów/commission'ów"
Offline
Dokladnie. Na Woodzie nie ma burd, nie ma awantur. Jak wypici to pokojowi i weseli, jak awantura to dwoch do siebie cos ma a pietnastu ich rozdziela. Jak ktos zobaczy ze jeden drugiemu cos robi to ten zły ma przerypane. Kocham Woodstock , bedzie juz za 23 dni! AAa...jest prawie 1 w nocy, no to 22.
Niech mi ktos powie co moge zrobic w te wakacje bo nie mam pomysłów!
Offline
Maro, a może pojedziesz na jakiegoś furmeeta?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Bardzo bardzo bardzo chętnie tylko znaleźć takie coś i jesli wejściówka nie jest za droga... I żeby jeszcze miejsce nie bylo az tak straaasznie daleko!
Offline
Offline
Hm.. Ja na tegoroczne wakacje nie planuje nic wielkiego. Na pewno jeden tydzień muszę przeznaczyć na wyjazd rodzinny. Reszta jest zarezerwowana dla przyjaciół. Będą ogniska, biwaki, wyjazdy nad rzekę... Polski nie opuszczam.
Obiecałam sobie jedną rzecz.. To skok na bungee Jeszcze nie wiem kiedy i gdzie ale jestem człowiekiem upartym więc skok na pewno się odbędzie!
wężowa mama
Offline
To życzę udanego i bezpiecznego skoku.
Offline
Ooo! Super rzecz! Nie chcę Cię straszyc ale mysle ze warto powiedziec pewna rzecz odnosnie bungee. Tez o tym marzę i zbieram się by to zrobic. Trochę się wacham ale nie to jest przeszkodą w podjęciu decyzji. Chodzi o to, że mam problemy z plecami i łatwo mi się wysuwają dyski a potem boli. Kiedys rozmawiałam z chłopakiem który skoczył na bungee i od tego czasu ma podobne dolegliwosci, plecy bolą i ogółem cos mu sie tam troche porypalo. Mówi ze najprawdopodobniej przez to, że ten skok ,wiszenie i w ogóle. Moze nie , moze zbieg okolicznosci a ma tak od czegos innego? Nie wiem ale się boję że mi by sie porypalo cos jeszcze bardziej niz mam. Wrażenia takie jednak kocham strasznie! To takie male ostrzezenie, nie chce Cie jakos celowo zniechecic bo przeciez ludziom sie z reguły tak nie dzieje ale jednak poczytaj cos moze na forach internetowych ,kto jest zadowolony ze skoku a kto zaluje i dlaczego!
Ostatnio edytowany przez Maroko (2012-07-11 11:23)
Offline
Ja miałem jechać pod koniec lipca do Suchej Beskidzkiej z moim kumplem katować się rowerami po górach... ale kumpel złamał rękę i plany odsunęły się w nieokreśloną przyszłość.
Poza tym, wakacje, o ironio, spędzę na szukaniu pracy, która ostatecznie odbierze mi wakacje do roku 2055 kiedy to zgodnie z nowymi ustaleniami dotyczącymi wieku emerytalnego przejdę w stan spoczynku... kto wie czy nie wiecznego. A i data może się jeszcze zmienić...
Na pewno ogarnę jakieś furmeety, więc kto futrzak to sprawdzać FORGa, a może się zobaczymy
Chciałbym wreszcie, żeby wyszedł jakiś zlot SLZ, ale na to chyba trzeba jeszcze ze dwa lata przynajmniej poczekać, bo wciąż mało jest kadry pełnoletniej i z "pełną wolnością".
Offline
Macie już może jakieś pomysły na ferie zimowe?
Ja niestety nie
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Hem.. ja będę się uczyć niestety. Czuję, że czeka mnie sesja poprawkowa
Offline
Czy mam jakieś plany na ferie? Hmm rozejrzę się za pracą (odśnieżanie) aby mieć trochę grosza przy sobie. Ale znając plany...będę odpoczywał
Offline
Pewnie wreszcie zacznę przygotowywać prezentację z polskiego i poduczę się z infy (no i matmy i fizy) do matury :T_T:
Avatar by MadKakerlaken
Offline
A co to ferie? Ehhh na narty bym pojechał... W te i następne, i następne, i te następne też, będę niestety pracował. Zero planów
Offline
Ja jeśli znajdę pracę( znów zasypywałam Bydgoszcz swoimi cv) to też praca/ nauka/ praca i tak dalej. ale może Do Nala dzięki temu też pojadę. Trzeba zauważać plusy
Offline
Offline
Soś, wpadnij do mej bydgoSzczy Pokażę Ci aulę i egzamin poprawkowy
Offline