Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wątek zamknięty
Rozdział I:
Czarna jak głębia kosmosu zasłona nocy przykrywa znaczną część świata. W nadmorskim ponurym, cienistym lesie ostatnie zwierzęta kładą się do snu. Zza krzaków słychać bieg dwunożnego stworzenia, zza olbrzymich drzew słychać wyraźne uderzenia łap jakiegoś czworonoga, zaś znad drzew słychać trzepot skrzydeł, lecz nie ptasich. Na niewielkiej polanie pojawiają się trzy postacie. Dwoje z nich jest o ludzkiej postaci, zaś trzecia postać jest czworonogiem. Postać ze skrzydłami jest młodym, piętnastoletnim chłopakiem o jasnej cerze. Chłopak ten zwie się Coral. Coral jest synem Omnaga - króla upadłych aniołów ciemności i aniołów ciemności, co tłumaczy nam jego kruczoczarne skrzydła. Drugą postacią jest Sanda piętnastoletnia wampirka. Córka Azera i Marecy pary królewskiej, królów wampirów. Trzecia postać przybrała ludzkie kształty ciała, najstarszy z trójki Raphael . Szesnastoletni buntownik, syn Catriny siostry króla wilkołaków Ozara. Rodziny królewskie tej, że trójki są tyranami, prowadzą odwieczną wojnę ze sobą. Lecz trójka nie przyjaciół, a znajomych postanawia, mimo wrogości narodów przerwać odwieczną wojnę i zapobiec całkowitemu zniszczeniu świata.
Historie można również śledzić POD TYM LINKIEM
Ostatnio edytowany przez Koy (2012-04-17 19:42)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Rozdział II:
-Sanda, Coral - odrzekł Raphael.
Cała trójka obmyślała plan ratunku światta przed totalną zagładą.]-Może zrzucimy na nich bombę?- rzucił Coral
-Coral! To by i tak na jedno wyszło - odpowiedziała Sanda.
Cała trójka wpatrywała się tu w ziemię, tu w niebo obmyślając plan ratunku.
-Proponuję najpierw zebrać większą ekipę, w trójkę nic nie zdziałamy. Trzeba zaangażować innych buntowników- powiedział Raphael.
Zapadła cisza, którą przerwał grzmot.
Zrozumieli, że szykuję się burza, więc uciekli z lasu i pobiegli do jakiegoś opuszczonego budynku.
-Ale kogo można w to zaangażować? Znacie innych przeciwników?- rzuciła gwałtownie, nie pewnie Sanda.
-Trzeba poszukać - Raphael. Chwilę później chłopak zmienił się w ogromnego wilka i wybiegł z budynku. Coral i Sanda jeszcze chwilę rozmawiali, a potem Corlal wyleciał przez okno, a Sanda wybiegła migiem frontowymi drzwiami.
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Super, misie podoba. Lubie tego typu klimaty.
Czy istnieje życie bez życia? Czy istnieje śmierć bez śmierci?
Stary nick: FankaKrólaLwa
http://krol-lew-4-wedlug-mnie.bloog.pl/ - Zapraszam na mojego bloga o KLu.
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty