Nie jesteś zalogowany na forum.
Zazu - ptak (toko białogrzbiety - rodzina dzioborożców), królewski majordomus, dostarcza codziennie jakieś wiadomości.
//Notka Iba//
Postać choć irytująca to bardzo ważna (choć jego zasługi nie zauważa się zwykle). Gdyby nie poleciał po Mufasę, wówczas Nala i Simba... stanowiliby inne ogniwo Kręgu Życia... gdyby nie Zazu, Mufasa nie wypatrzyłby Simby w wąwozie (i być może obaj zginęliby). Gdyby nie on, w TLK2... Simba znalazłby Kiarę później... (a kto wie co Kovu zamierzał... )... Kiara wysłała go po pomoc dla rannego Simby... a oprócz tego uprzedził Simbę o zbliżających się Wygnańcach... bez tej wiedzy, być może nie przygotowaliby się w porę i Zira dopięłaby swego...
//Koniec notki Iba//
W wyniku błędu na forum straciliśmy sporo tematów - ten był jednym z nich
Szczęście w nieszczęściu - zachowały się kopie Google:
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zazu1.htm
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zazu2.htm
http://pridelands.eu.pl/rozne/stadolwiejziemi/zazu3.htm
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2011-12-05 20:09)
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Co ciekawe, Zazu zęby miał zarówno w TLK2 (ciągle :-/) i TLK1 (scena z drapiącym o ścianę Skazą). Jednak w TLK2 były mocno eksponowane, a w TLK1 miał je przez około sekundę (reakcja na dźwięk wydany przez pazury Skazy).
Avatar by MadKakerlaken
Offline
W pierwszej części bardzo lubię Zazu i tą jego nadętą postawę. Bardzo pasowała jako majordomus, nieudolny opiekun i wierny doradca. W drugiej części stał się mniej znaczącą postacią więc się pogorszył. Najbardziej lubię sposób w jaki Zazu się kłania.
Offline
Zauwazcie ze Zazu moze i jest troche nadety i z powodu tego ze w dziecinstwie sporo z nas za nim nie przepadalo bo byla ta postacia ktora psula zabawe... ale wbrew pozorom nie jest on postacia powazna a raczej komediowo~slapstickowa. W Polskiej wersji niestety moim zdaniem ma odrobinke za powazny glos.
Ktokolwiek z was czul wspolczucie do Zazu? Nie? Zauwazcie ile razy musial wycierpiec za krolewski rod:
Schwytany w pysk Skazy a nastepnie wypluty.
Sluzyl za zywy worek treningowy w Porannym Raporcie.
Poobijany; pouderzany przez rozne zwierzeta w IJCWTBK i przygnieciony przez nosorozcca.
Wrzucony przez hieny do "kociolka".
Udoerzony o skalista sciane przez Skaze.
Wieziony i ponizany przez Skaze.
A mimo to pozostal wierny. Mysle ze nalezy mu sie za to troche szacunku. ^^
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
No tak, sporo prawdy w tym jest. Najwyraźniej ta niechęć do niego przysłania nam jego dobre uczynki czy poświęcenia. Rzeczywiście trochę szacunku można mu okazać... Ale nie rozpędzajmy się. ^^
Wątpię, żebym go kiedykolwiek polubiła tak, jak pozostałych bohaterów - nazwijmy to 'urazem' z dzieciństwa ^^
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Offline
Oj... chyba Rafiki ci przywali kijem.
A ja już do niego nie mam urazu, starzeję się czy tylko dojrzewam?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Kiaro, moja postać starzeje się tyle co starzałaby się w RL - czyli teraz ma 3 lwie lata.
Uwzględniając "lwie lata" to moja postać ma teraz ok 20 ludzkich lat - młody jestem jeszcze. ;D
I przepraszam bardzo, ale mylisz się - osoby w wieku ok 14-15 lat nie można nazwać dojrzałą, a nastolatkiem - bo w takim wieku była wcześniej moja fursona. TERAZ właśnie staje się dojrzały.
I nie przerzucaj wyglądu fursony na to czy jestem dojrzały czy nie.
A Zazu - nie zastanawiało was jak dzioborożec stał się majordomusem lwiej rodziny?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Ale układajmy własne teorie, książki i komiksy nie są kanoniczne.
Wyraźnie widać, że w przeciwieństwie do Rafikiego u Zazu dominuje raczej respekt do Mufasy jako króla, niż przyjacielskie podejście do niego.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Może Skaza chciał go spożyć... i Mufasa mu zabronił... no i Zazu się uparł by móc się odwdzięczyć
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Offline
No ale z drugiej strony miał zapewnione, że nie umrze z głodu i sam się nie stanie przekąską lwiej rodziny.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
No może trochę, choć w całej trylogii nie ma żadnych innych dzioborożców więc ciężko to potwierdzić bądź zaprzeczyć.
Dystans Zazu do Mufasy świetnie zarysowuje scena usunięta gdy Mufasa opowiada żart godny Strasburgera, Zazu śmieje się i zachwala żart, na co Mufasa reaguje słowami "Mówisz tak tylko dlatego bo musisz". Odpowiedź Zazu jest krótka "Więc... tak.".
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Offline
Ale jednocześnie obowiązuje go kultura i wszystkie dworskie obyczaje. Nie mógł po prostu powiedzieć "Muffy, co jak co, ale ten żart to spaliłeś na węgiel".
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Zazu lubię najbardziej za scenę śpiewania w jaskini dla Skazy. Tam pokazał prawdziwego siebię, a zachowanie przy Mufasie uważam to za takie zachowanie z przymusu.
Nie lubię go jednak za to jak nawija w menu w dwudyskowym w wydaniu specjalnym.
Offline
Zazu to super postać: lojalna,mądra, sympatyczna i miła. Dlaczego Simba mu dokuczał? Nie rozumiem.
Offline
Zazu to super postać: lojalna,mądra, sympatyczna i miła. Dlaczego Simba mu dokuczał? Nie rozumiem.
Zazu pilnował Simbę więc Simba był mnie z Mafasą i to pewnie dlatego Simba chciał odsunąć Zazu od siebie, by być bliżej Mufasy
"Dopóki tutaj jesteś ważne jest kim jesteś"
CZASAMI TO CZEGO NIE WIDAĆ JEST, A TO CO WIDAĆ TO TYLKO ZŁUDZENIE . . .
zapraszam - www.youtube.com/user/TurboTLK www.facebook.com/NikoPoland
Offline
Bo Simba znał go w sumie od strony starego nudziarza, który w dodatku na nic mu nie pozwalał (dla jego dobra co prawda )
Sam tekst Zazu "Im szybciej tam dotrzemy, tym szybciej wrócimy." mógł nie brzmieć dla Simby i Nali za miło.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Tylko tak na prawdę to Zazu uratował niesfornego Simbę i Nalę przed hienami,bo poinformował Mufasę. Tak więc jest pozytywną postacią,bo działa na korzyść głównego bohatera.
''Zazu pilnował Simbę więc Simba był mnie z Mufasą i to pewnie dlatego Simba chciał odsunąć Zazu od siebie, by być bliżej Mufasy'' Jedna chwila? Co tak na prawdę Zazu miał z Mufasą? Był jego najlepszym,najwierniejszym przyjacielem i bycie z Mufasą,nie miało z tym nic wspólnego.
Offline
Tylko tak na prawdę to Zazu uratował niesfornego Simbę i Nalę przed hienami,bo poinformował Mufasę. Tak więc jest pozytywną postacią,bo działa na korzyść głównego bohatera.
''Zazu pilnował Simbę więc Simba był mnie z Mufasą i to pewnie dlatego Simba chciał odsunąć Zazu od siebie, by być bliżej Mufasy'' Jedna chwila? Co tak na prawdę Zazu miał z Mufasą? Był jego najlepszym,najwierniejszym przyjacielem i bycie z Mufasą,nie miało z tym nic wspólnego.
1. Zazu tylko poinformował Mufase o całym zajściu choć dziwi mnie to jak tak szybko przyleciał na lwią skałę i s powrotem na cmentarzysko, bo miał na wszystko około minuty do dwóch.
2. Zazu był raczej wiernym podwładnym niż dobrym przyjacielem, bo przyjacielem Mufasy był Rafiki
3. Jak nie było by Zazu to wtedy Mufasa by się bardziej zajmował Simbą
"Dopóki tutaj jesteś ważne jest kim jesteś"
CZASAMI TO CZEGO NIE WIDAĆ JEST, A TO CO WIDAĆ TO TYLKO ZŁUDZENIE . . .
zapraszam - www.youtube.com/user/TurboTLK www.facebook.com/NikoPoland
Offline
4. Jak już i ja napisałem: w pocie przed Rarity:
Bo Simba znał go w sumie od strony starego nudziarza, który w dodatku na nic mu nie pozwalał (dla jego dobra co prawda )
Sam tekst Zazu "Im szybciej tam dotrzemy, tym szybciej wrócimy." mógł nie brzmieć dla Simby i Nali za miło.
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Na pewno odgrywa dużą rolę w filmie, ale jest mało lubiany. Przyjacielem Mufasy na pewno nie jest, bo nie traktuje Mufasy jak przyjaciela, tylko jak przełożonego.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Czy ja wiem? Mi się wydaje, że była to mieszanka relacji przyjacielskiej z taką oficjalną. Gdy trzeba było, w towarzystwie innych Zazu zachowywał się "jak należało", ale gdy nikt nie widział, żartował sobie z Mufasą jak stary przyjaciel (rozmowa o tym, że byłby niezły futrzak ze Skazy).
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Zazu nieco mnie wkurza. Taki przemądrzalec. Trzeba jednak przyznać, że uznawał wyższość Mufasy i był mu oddany.
,,Pamiętaj, kim jesteś'' - Ja zawsze będę pamiętała, że jestem złotym fanem TLK! <3
~ Goldi by Maro
Offline
Zazu zawsze mnie denerwował, ale tylko w pierwszej części, bo w drugiej prawie go nie było. No ale "Pan Wielki Dziób" był w końcu doradcą króla i musiał nadzorować niesfornego Simbę, więc go rozumiem.
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Offline