Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Jest ankieta o Simbie, to ja zrobię o Nali (mam nadzieję że nikt się nie pogniewa xD)
Kocham Cię Himsi...
Offline
Zagłosowałem:
3 kolorystyka... i taki... brak jakiegokolwiek charakteru.
4 za dużo się do Simby tuliła... nie żeby to było coś złego... ale na dobrą sprawę nic innego na ekranie nie robiła...
6 chciała wysłać Kiarę samą... popędzała w tej sprawie Simbę (aby zostać z nim sam, na sam, czy jak?)
8 w sumie nie zyskała nic in plus względem KL1... a trochę in minus i owszem :-/
Avatar by MadKakerlaken
Offline
Mnie osobiście najbardziej razi właśnie kolorystyka. Nie tylko umaszczenie futra ale przede wszystkim spojrzenie, ten ciemny błękit tęczówek zdecydowanie bardzo obiega od koloru oczu z poprzedniej części filmu.
Kapitan.....i wszystko jasne. Pamiętajcie, wszyscy jesteśmy żołnierzami!!!
Offline
Ja napiszę tyle:
Wygląd: Ładniejsza nież w KL1
O niej: Ja sądzę, że chciała przypodobać sie Kiarze, bo jak wiadomo Kiara wolała ojca dlatego zawsze była po jej stronie.
Atuty: Wygląd, głos(ciekawy, ciepły)
złe cechy: zbyt nie odpowiedzialna wobec córki
Nie mówię, że powinna być po stronie Simby tylko trochę bardziej opiekuńcza.
Ostatnio edytowany przez Koy (2011-11-24 21:10)
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
Mnie bardziej zauroczyła mnie w KL1 kolorystyką ,charkterem no i fabułą postaci niż w KL2 ale też bardzo mi się podobała
Ostatnio edytowany przez Akitsuki (2011-11-29 08:00)
'Jeśli masz siłę, w końcu staniesz się samotny, a w ostateczności arogancki. Nawet jeśli byłeś wszystkim czego ludzie życzyli Ci od początku." -Itachi Uchiha :o
Offline
Ja zdecydowanie wolę Nale z 1-części ,która miała swój charakter a w KL 2...jest jakaś taka nijaka :c
no i wygląd jej pogorszyli
Login na FH : Nadra5
Offline
Zgadzam się z innymi. Nala w KL była trochę bardziej jakby to powiedzieć ogarnięta, wesoła, i kiedy była mała to taka ciekawska. A w KL2 niewiele było scen w których zaimponowała by oglądającemu. Podsumowując, Nala W KL2 została trochę schrzaniona
Offline
Jeśli mówisz o tym:
Moim zdaniem Nala została ''zmodyfikowana''. Z młodej,pięknej i pełnej energii lwicy w dwójce stała się jakby ''ignorantem'',co wszystko i wszystkich ma gdzieś. Nie widać jej miłości do Simby. Nie widać. Przytulała się do niego tylko kilka razy,ale nie widać w niej już też dzikiej i odważnej natury. Nala już nie była w dwójce taka sama. Nie za bardzo troszczyła się o córkę. Nie,nie,nie.. Dawała dobre rady,ale nie za bardzo się tym wszystkim przejmowała. Stała się zbyt ignorancja. Za bardzo. Ma strasznie zmodyfikowany pyszczek. Inny głos. Gdyby Kiara spadła na dół ,rzuciłaby się za nią ze względu na dziką naturę,ale nie zrobiła tego.. Dlaczego??
Stała się zbyt stara i mało wszystkim przejmująca się.
/ Nie było potrzeby podkreślać tytułu do tych obrazków! ~Kiara 0/
Ostatnio edytowany przez Rarity (2012-01-22 17:40)
Offline
No więc tak: w KL1 Simba i Nala byli młodzi bardziej narwani. Nic dziwnego, że Nala nie jest już taka stanowcza pełna werwy w dwójce bo jest tu pokazana jako dojrzała matka, coś bardziej w stylu Sarabi, bardziej spokojna, kryjąca swoje myśli pod miłym lekko rozbawionym uśmiechem. W dwójce jest chyba nawet ładniejsza. Nie ma już takich grubych brwi. No ale koloystykę mogli jej zostawić jak w jedynce.
Offline
Offline
Na 100% przesłodzona i gorsza . Grrrr ... coś mnie bierze jak tak tuli się do tego Simby jak do jakiegoś pluszaka ( choć Simba w KL2 jest pluszowy ) .
Mów mi Derp lub Młoda .
Offline
Cóż, w sumie ciężko mi powiedzieć o niej cokolwiek - przede wszystkim w KL2 było jej o wiele mniej niż w pierwszej części. Kilka razy się pojawiła, parę zdań podało z jej ust, ale szczególnie wiele nie wniosła do fabuły, podczas gdy w KL1 wpływała na bieg wydarzeń, a przynajmniej aktywnie brała w nich udział. Wydaje mi się, że w drugiej części została po prostu zepchnięta na drugi, a nawet na trzeci plan. W poprzedniej części była energiczna, pełna życia, zdecydowana, a tutaj przypomina bardziej rozgotowany makaron niż tamtą, pewną siebie lwicę. Zdaję sobie sprawę z tego, że tutaj obydwoje z Simbą są starsi i można by rzec - wydorośleli. Ale jeśli mamy mówić o mojej osobistej opinii, zdecydowanie wolę tamtą Nalę. To już nie to samo.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Na oko widać, że Nala zmieniła się i to jak. W pierwszej części była 100 razy lepsza.
Offline
Nala w KL2 jest o wiele, wiele gorsza niż w KL1
Dawny nick: Tanabi.
Mam pozwolenie na pisanie w grze inaczej niż w regulaminie.
Offline
Nala w TLK2 jest... dziwna i nie wygląda jak Nala. Inny kolor futra, oczy, charakter...
Offline
Tia... Taka bardziej.... Taka spokojna królowa
Dawny nick: Tanabi.
Mam pozwolenie na pisanie w grze inaczej niż w regulaminie.
Offline
A wydaje wam się, że Nala w ogóle nie martwiła się o Kiarę? Świadczy o tym głównie jej tekst do Simby ,,Nie bój się o nią''.
Kocham Cię Himsi...
Offline
Martwiła, martwiła. Ale po pierwsze mówiła tu o czymś, o co Simba nie powinien się martwić, a po drugie - Simba był nadopiekuńczy więc ktoś musiał mu się przeciwstawić.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Ha! A ja wyrażę swą jak zawsze oryginalną i sprzeczną z innymi opinię! Nala w KL2 jest królową, dumną królową pewną swoich decyzji i wierzącą, że jeśli ktoś da sobie rade nie trzeba się tym nazbyt przejmować i rzucać z groźbą stracenia niechcący własnego życia. (tak, aluzja do ostatniej części wypowiedzi Rarity. Ten tekst 'Nie martw się o nią', był ewidentnym przejawem wiary w jej córkę. Nala wydoroślała, stała się stanowcza, lecz wciąż uległa Królowi . Gdyby jeszcze ktoś zajął się bardziej design'em Simby, mogli by być wspaniałą parą królewską. Tyla ode mnie.
MÓW MI RULON
NADMIAR CUKRU W KRWI I W MÓZGU
SACHARA OD SACHAROZY NIE OD PUSTYNI! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
MOJE DA
Offline
Nala w drugiej części nie miała zbytniego wpływu na fabułę, była tylko asystentka przy Simbie. W pierwszej części, to ona go odnalazła, co miało duże znaczenie dla biegu historii. Jeśli chodzi o kolorysykę, to 1 część zdecydowanie lepsza
//Wiesz, lepiej tu dać przecinek zamiast kropki... bo tak ciut niezręcznie wyszło... można się domyślić o co chodzi, ale tylko dlatego, że taką opinię mają (chyba) wszyscy. Btw. zdecyduj: albo piszesz z ogonkami (to stawiaj wszystkie), albo piszesz bez nich (akceptowalne w internecie choćby z braku polskiej klawiatury etc), ale tylko jedno z dwóch. Ibilis//
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2012-10-31 21:46)
Offline
Jest bardziej lekkomyslna,narwana i za bardzo mizdli sie do Simby.
W pierwszej czesci przypominala mi mloda, ludzka dziewczyne.
Teraz w czesci 2 jest ladniejsza bo przestala przypominac jakiegos morpha (czlowiek o zwierzeco-ludzkiej twarzy) i zaczela przypominac lwice.
Ale w jej psychice jest tak samo. Tuli sie, mizdli sie i nic po za tym. Nawet Kiary pozadnie nie wychowuje!
Jest lekkomyslna, choc silna.
Takie jest chociaz moje zdanie.
Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów
Offline
Ja sądzę, że Nala została tu zrobiona, tylko po to by tu była. Nic więcej. A mogli ją lepiej rozwinąć, ukazać relacje pomiędzy nią, a Kiarą (bo w filmie to zostało zbyt słabo pokazane).
Co do odpowiedzi wybrałam:
2 - Jakoś nie widziałam, żeby Nala się zajmowała Kiarą w okresie jej dzieciństwa (miałam wrażenie, że wszystko było na głowie Simby), a gdy tamta dorosła, Nala zaczęła się nagle do niej tulić. (Czyżby chciała Kiarze tym zrekompensować to, że nie zajmowała się nią w dzieciństwie?)
3 - Zupełnie inny wygląd, charakter (o głosie w polskim dubbingu nie wspominając).
4 - Bo ciągle się do Simby tuli. Tak jak to Ibilis powiedział wcześniej, nie było to nic złego, ale co za dużo to niezdrowo.
5 - Ciągle robiła te słodkie minki i tuliła się do Simby, albo Kiary.
8 - Tego już chyba nie muszę wyjaśniać.
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-10-30 17:41)
Kocham Cię Himsi...
Offline
Ja tu pisałem, ale ktoś chyba mój post usunął .
A więc ja uważam, że była:
Kochającą matką - na pewno kochała Kiarę (chociaż może trochę za słabo, ale to też się chyba liczy), bo złą matką nie jest na pewno (złą matą była Zira).
Niepodobna do tej z KL1 - wystarczy spojrzeć i posłuchać: inny wygląd, inne zachowanie, inny głos.
Przesłodzona - to też dokładnie widać.
Gorsza niż w KL1 - argumentami są dwa wcześniejsze zdania.
Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk
Offline
Wolę Nalę z KL I i nie chodzi o samą kolorystykę, po prostu strasznie się zmieniła, gdzie się podziała ta energiczna, a zarazem rozsądna lwica? :c
"Kiedy świat się od ciebie odwraca, ty też musisz się od niego odwrócić."
Offline
W KL 2 było mało Nali, za mało. Nie odgrywała tam dużej roli. Więcej było jej małżonka. Jeśli chodzi o jej umaszczenie i charakter, to nie przypominam sobie różnic i podobieństw pomiędzy wizerunkiem Nali z KL, a KL 2. Może Nala nie byłą moja ulubienicą, ale szkoda, że nie dano jej więcej scen. Przecież jest królową, to powinna być bardziej wyrazista.
"Otaczają mnie kretyni…"
Offline
Ciężko ją tutaj oceniać, gdyż praktycznie jej nie ma w 2 części KL. Ale na podstawie jej nielicznej obecności można stwierdzić, że nie jest taka sama jak w 1 części. Może jest faktycznie ładniejsza, ale nie jest to ta sama Nala. Jest ona dużo spokojniejsza i mniej zapada w pamięć. Jak dla mnie stanowi ona dla mnie jedynie tło dla Kovu i Kiary.
"Jasność tysiąca słońc, rozbłysłych na niebie, oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów." Robert Oppenheimer
Offline
Tak zwracając uwagę na wypowiedzi przedmówców, jak dla mnie jest ładniejsza niż w KL1. Może i nie występuje tu za często, ale uwidacznia się poprzez zwracanie uwagi na nadopiekuńczość Simby. Oglądając tą część widać różnice w myśleniu Simby i Nali. Simba jest zadufany w sobie, wrogo nastawiony do obcych, sceptyczny. Nala natomiast jest pozytywnie nastawiona do wszystkich tych sytuacji pojawiających się podczas filmu oraz ufna, miła, otwarta. Widać, że hamuje u Simby jego nadopiekuńcze zapędy, a przynajmniej się stara. Czasami nie musi mówić, jej wyraz twarzy ( pyska ? O.o ) mówi wszystko.
"Kłamstwa są jak sprinterzy, prawda biega w maratonach."
Offline
Strony: 1