Nie jesteś zalogowany na forum.
//Znowu zgasło światło//Pozwolisz, że ja się tym zajmę Ib*Odsuwa nieco lwa i ogląda wyłącznik.* No tak, poluzowana śrubka.*Dokręca łapą uparty wyłącznik.* Teraz powinno być OK. //Światło znowu się zapala.//
Offline
Aaaa.... *Oparł się gdzie indziej i włączył światło...* Erm... gdzie wcięło meble?
*Na ścianie był wymalowany sprejem napis: "Pozdrowienia od Łysego i kumpli"*
Offline
*Z wściekłością wpatruje się w napis.* ŁYSY!!!! Ty draniu już nawet tutaj dotarłeś?!!!*Spogląda na zaskoczone miny.* Wiecie, od dawna go tropię, 2 tygodnie temu obrobili parę domów i garaży, w tym moich znajomych. Są nieuchwytni i zostawiają takie właśnie podpisy.*sapie ze złości.*
Offline
*przekrzywiła łeb i przyjrzała się napisowi*
-Hmm... Raczej kiepski przykład dobrego wychowania... A tak w ogóle: jestem Lori *uśmiechnęła się do Mazuera i wyciągnęła łapę*
Offline
*Odpowiedział uśmiechem i przytrzymał podaną łapę.* Witaj Lori, niestety wychowanie to raczej słaba strona tych oprychów.
Ostatnio edytowany przez Mazuer (2011-11-20 19:16)
Offline
*wciąż uśmiechała się lekko*
-Zdarza się. Chociaż i tak nie rozumiem jaki to ma sens... O.o Co oni z tego mają? *wskazała łapą napis i skrzywiła się*
//Fajnie widzieć kolejną osobę z Małopolski! ;d//
Offline
Chyba się lubią wnerwić okradzionych przez siebie...
Offline
*Stawia przewrócone krzesło.* Dobra, przede wszystkim spiszmy co sobie ,,pożyczyli"* Wyciąga kartkę z zanadrza.*Eeee....ma ktoś coś do pisania?
Offline
*Grzebie po kieszeniach... ale nic do pisania nie znalazł.*
Offline
*przygląda się sytuacji z lekkim zdezorientowaniem*
Offline
Hahahahaha... fakt, jestem ciekawa co wyjdzie ze zwykłego pisania M.O.
Mazuer - pogrzeb w grzywie to znajdziesz swój. / http://forum.krollew.pl/viewtopic.php?id=325 /
Offline
*Szuka ołówka w grzywie* Jest, zaraz zobaczymy jak to działa...*Zaczyna pisać* S-T-Ó-Ł //mebel pojawia się na środku pokoju// Ekstra, kto następny chce pisać?* Wyciąga przed siebie łapę z ołóweczkiem.*
Offline
Ja, ja! *przejmuje ołówek i pisze: KRZESŁA. Pojawia się komplet krzeseł*
Offline
Już wiem co narysuję... *Bierze ołówek i rysuje...*
//Macie wolną rękę (łapę) co ja narysuję //
Offline
*Ib napisał COŚ i właśnie COŚ pojawiło się na środku pomieszczenia*
-Eee... co to jest?
Rawr!
Offline
*Drapie się w głowę*
-Dobre pytanie Nit, wygląda jak bułka z oczami. Chyba....
Offline
... zabiję się kiedyś za to swoje ultra-wyraźne pismo... miało być jakuzie... //Tak to się pisze?//
Offline
/jacuzzie ^_^/
Ale lepiej zetrzeć. *Wymazała słowo z kartki.* No to co nam jeszcze potrzeba .
S P R Z Ę T G R A J Ą C Y....
... O_O Ale wypasione kino domowe !
Offline
Wow... a niech się Łysy buja z tym co nam zakosił... To jest dużo lepsze
Offline
*Ogląda kino domowe*Świetne! Teraz to trzeba wypróbować! Filmik? Muzyczka? Jakiś konkretny tytuł? *Przejmuje ołówek i z wyczekiwaniem patrzy na zebranych*
Offline
*w pewnym momencie Leonardo wychodzi z cienia i podchodzi do przybysza* Ja jestem Leonardo. Jeśli masz jakieś problem z tymi wandalami lub inne sprawy związane z tymi kolesiami to możesz przyjść z tym do mnie. *spojrzał na napis* Wiem co z tym zrobić! *Uśmiechnął się do Mazuera. Uśmiech był mrożący, usmiechał sie w ten sposób jedynie w sytacjach które pachniały śmiercią. Jego widok budził lęk ale zarazem jakąś specyficzną sympatię.*
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-11-23 18:42)
Offline
*Spojrzał uważnie na nowego znajomego i odłożył tymczasem ołówek na stół*Witaj, Leonardo, myślę że razem zdołamy się rozprawić z nimi.*W oczach błysnęły mu ogniki zemsty* Mam pewien plan znakomity.....*Nachyla się Leo do ucha i szepce*
Offline
Panowie ładnie to tak szeptać w towarzystwie? *stanęła zdecydowanie między lwami* Może podzielicie się swoim planem z innymi? *uśmiechnęła się łobuzersko*
Offline
*zabójczo spojrzał na Kore* Nigdy nie pytaj o moje interesy, Kora. *odpowiedział uprzejmie*
Offline
Daj spokój Leo, nie musisz tak na jej pytanie reagować
Offline
- Właśnie Leon, nie gań jej tak, to tylko urocza Białogłowa Niewiasta - Rzuciła tłumiąc śmiech Nhem
Offline
*widząc to zUe spojrzenie tylko wyszczerzyła zęby* To znaczy, że mogę posłuchać.
Offline
*Spojrzał na Korę* Nie widzę przeciwwskazań...
Offline
Jak masz jakieś tajne interesy... to załatwiaj je w cztery oczy, jak chcesz uniknąć zainteresowania otoczenia
Offline
Zapytaj szanownego Mazuera... *odpowiedział*
Offline