Nie jesteś zalogowany na forum.
Właśnie tak byś powiedział gdybyś nią był! Buka! Buka! //xd//
Offline
*jakoś się wygrzebała spod nich, dysząc ciężko*
- Ja jestem Buka, on nie, nie dajcie mu się nabrać!
Offline
Wszyscy jesteście Bukami! *fuknęła* //xd//
Offline
- Ty też? *zapytała, przekrzywiając łepetynę i przyglądając się jej z uwagą*
- A wygladasz na nieszkodliwą.
Offline
Nie jestem Buką, bo.. bo.. jestem fajna!
Offline
A ja jestem lwem... no lwiątkiem... ale dużym
Offline
- A ja nie jestem fajna? *tupnęła łapką, odeszła, odwróciła się tyłem*
- Nie lubię was, jesteście głupi!
Offline
*przysiadła* Wiecie, ja się już w tym pogubiłam! Buka czy nie.. Może pobawimy się?
Offline
Chętnie, ale w co? *Słysząc o zabawie dostał zaciesza.*
Offline
- Jeeee! *wielkie oczy, szczena w dół*
- Nie wiedziałam, że piszesz wiersze! *rzuciła z podziwem do Kory*
Offline
Wier... a no tak, w sumie. To może.. zapasy?
Offline
Dobra ... złaź ze mnie bo przegram! //xd//
Offline
Oj! *schodzi pośpiesznie z utrudzonego grzbietu lwiątka* Wrr! Wrr! *zaczęła pociesznie skakać w to w jedną to drugą stronę*
Offline
*Skacze na Korę chcąc ją przewrócić... i... turlają się chwilę po czym... Kora leży na Ibie* Ej!
Offline
Leżysz! *powiedziała głosem i z minką powstrzymującą śmiech*
Offline
*Z krzykiem skoczyła na Kore i Iba przerwacając ich oboje* Leżycie!
Offline
A Ty też leżysz przecież...
Offline
Ojej, czyja to łapka? *pisnęła nie wiedząc już gdzie jest*
Offline
Ale która, ta tu, czy ta tam?
//Jakie to wzniosłe //
Offline
Hmm.. Wydaje mi się, że to ta tam. *rzekła z wahaniem*
//no //
Offline
*skoczył na nich z rozpędu i zaskoczenia jednocześnie* //xD//
-Haha! Teraz to wy wszyscy leżycie
Rawr!
Offline
Ty też! *Krzyknął... wszak Nit leżał... a że na nich to inna sprawa *
Offline
Tak? Ale ja w przeciwieństwie do was mogę wstać!
Rawr!
Offline
*Złapał go łapami poprzez Korę* Teraz też nie
Offline
Nie przytulaj mnie! Nie jestem małym lwiątkiem! *fuknął* // xD //
Rawr!
Offline
*Mocno się wysila, odpycha od ziemi... i... teraz Nit leży na samym dole, na nim Kora, a na samym wierzchu Ib. Puścił Nita i z pięknym wyszczerzem powiedział* Proszę bardzo
//xd//
Offline
Wiecie co chłopaki, trochę mi tak niedobrze.. *stęknęła do lwiątek*
Offline
Mi też, puść nas Ib, co? *robi błagalne oczka aniol *
Rawr!
Offline
Ja Was nie trzymam... To Kora Ciebie sobą trzyma
Offline
Bo Ty trzymasz mnie! *zauważyła* Aleś ciężki!
Offline