Nie jesteś zalogowany na forum.
Nie!! Pędzimy wydrążonym baobabem na roztrzaskanie!
Offline
Ja nie chcę umierać! *jęknęła. Zaczęła wydrapywać w drzewie dziurę* Musimy wyskoczyć.
Offline
*Na myśl o wskoczeniu do zimnej wody zmarszczyła noc. Jednak miała wyłącznie do wyboru to albo pewną śmierć* Kora tam jest gotowa dziura. *Wskazała łapą otwór*
Offline
Och! *zauważa ją dopiero* W takim razie skaczemy wszyscy po kolei. *wylazła pierwsza i z trudem utrzymała się mknącym baobabie* Dawajcie tu Nita! *krzyknęła*
Offline
*Chwyciła Nita i podała go Korze* Dalej... Teraz Cam, potem Lori... *Wyliczała naglącym głosem*
Offline
*Skały majaczyły już nieopodal. Woda nieubłaganie spychała baobab w ich stronę. Ściskając Nita w zębach (trzymam Go za skórę na karku xD) czekała aż wszyscy wyjdą*
Offline
*Pomogła wejść lwicą popychając je od dołu* Ib teraz ty.. *Czując, że baobab nabiera prędkości wysunęła pazury wbijajac je w drewno pod nią*
Offline
*oczy jej się rozszerzyły, widząc jak blisko już do skał* Szybciej! *pisnęła jeżąc się*
Offline
- Na roztrzaskanie? Ale czad, znajomi w zyciu mi nie uwierzą! *klasnęła w łapy rozentuzjazmowana*
Offline
Sam, Kora! Wy pierwsze! Najpierw lwice i lwiątka.
Offline
*pociągnęła za sobą nieco nieogarniętą Cam i znalazła się pod rwącą wodą. Nurt porwał ją od razu i mimo paniki za wszelką cenę nie wypuszczała Nita*
Offline
- ziii... ziiii... ziiii.... ziiiimno *zaszczękała mimowolnie zebami, przebierając łapami panicznie, coby nie utonąć*
Offline
*Zsunęła się z liścia wpływając na czubek góry. Rozglądając się dojrzała główne koryto do którego zmierzała cała woda. Pobiegła wg przybliżonej trajektorii do miejsca gdzie płynący mogliby mijać wzgórze. * Hej ! Poddajcie się prądowi i płyńcie do mnie! *Wystawiła łapę nad wodę drugą trzymając sie rosnącego nad wodą drzewa*
Offline
*Wypchnął Sami po czym sam wskoczył do wody* Brrrr...
Offline
*zamknęła oczy, coby nie widzieć swej śmierci. A miało być tak pięknie... Uchyliła neico powiekę, by upewnić się, czy przypadkiem nie rozminie sie zbytnio z królową. Odwróciła głowę, kontrolując, co z resztą*
Offline
*mocno ściskając Nita trzymała łeb jak najwyżej by młody miał jak oddychać. Dała się porwać prądowi i zaraz zrównała się z Kiarą*
Offline
*trzymając sie przednimi łapami drzewa wyciągnęła do nich nogi tak że na styk wpadły na przepływających.*
Offline
*odruchowo capnęła przepływającą Korę, ne ciągnąc jej w dół. Po prostu, poczuła się raźniej czując, że nie tkwi w tym sama. Postać Kiary była już tak niedaleko... *
Offline
*Łapie Sam i zarzuca na plecy i rusza w kierunku Kory...*
//xd Tia... i będę teraz wszystkich ratował... nie no... raczej nie dam rady //
Offline
*Zdążyła złapać Cam i podciągnąć ją na suchą powierzchnię pod drzewem.* Heeej! reszta, żyjecie ? *Nikogo nie było widać.*
Offline
*ocknął się od krzyku Kiary, starał się przypomnieć co się stało ale gdy tylko zauważył w jakiej sytuacji jest odkrzyknął*
-KIARA?! ŻYJEMY! *spojrzał się w górę* -JA I KORA!
Rawr!
Offline
*Zostawiając Cam skoczyła najdalej jak mogła w kierunku Kory na torze kolizji z płynącymi. Gdy wpadli na siebie najdelikatniej jak mogła a jednocześnie naj pewniej złapała ogon Kory i zaczęła powoli ciągnąć w kierunku brzegu.
Zorientowawszy się po pisku ze to nie był najlepszy pomysł zmieniła ogon na tylna łapę.*
Offline
- Dzię... dzię... dzię... dziękuję *podziękowała, szczękając zębami. Ruszyła ku Kiarze, aby pomóc jej w ratowaniu pozostałych*
Offline
Ib, dajesz radę? *zawołała*
Offline
*Spojrzała na Kiarę*
- Królowo, jak mogę Ci pomóc? *spytała, nadal nieco zadyszana, stając już tuż obok niej*
Offline
*zgarnia jeszcze po drodze Lori którą prąd najwyraźniej tu porwał*
Offline
O Ib... *Wczepiła się w lwa tak by nie obciążać go za dużo. Po pewnym czasie prąd doprowadził ich do reszty*
Offline
Daję radę! Nawet Sam mam na plecach!!
Offline
*dorwała dłuuugi kij, mocno w zębach go trzymając wyciągnęła się maksymalnie w stronę niedoszłych topielców, łapami się mocno zapierając, by ne wylądować ewentualnie ponownie w wodzie*
Offline
Oj nie przechwalaj się tak.. *Wycedziła przez uśmiech i zeskoczyła na ląd lądując obok Kory*
Offline