Nie jesteś zalogowany na forum.
No faktycznie... kto by pomyślał...
Offline
oj, dobra dobra.. *Wstała z lwa* Chodz dalej.
Offline
*Także wstaje* No to chodźmy... *Idą dalej* Zauważyłaś, że tylko my cokolwiek robimy, a reszta w sumie nic?
Offline
Racja... Może mają zły dzień... tydzień.. miesiąc
Offline
Może... mam nadzieję tylko, że Ci się moje towarzystwo nie znudziło
Offline
O to możesz być spokojny..
Offline
A to dobrze *Zrobił wyszczerz *
Offline
*Odwzajemniła uśmiech* A ja ci się nie znudziłam?
Offline
A skąd Dobre towarzystwo się nie nudzi
Offline
Ooo.. Dziękuje *Musnęła go nosem*
Offline
*Zamruczał* To też się nie nudzi... *Potarł głową o jej szyję*
Offline
A wypraszam sobie! *fuknął* -Ją zawsze coś robię
Rawr!
Offline
A co takiego na przykład?
Offline
Na przykład... Skaczę! Skakanie jest fajne!
Rawr!
Offline
Wiesz... skakanie mi mało leży... za ciężki jestem i mnie łapy po kilku skokach bolą... znam inne fajne zajęcia
Offline
*Zaskoczona szybko odwróciła głowe* O Nit.. Ib. To się nazywa 0 kondycji..
Offline
Nie 0... po prostu ciężki jestem dla mych nóg w momencie jak z 10 razy skoczę i uderzę łapami o ziemię i mnie potem bolą... zamiast tego mogę biegać...
Offline
Dobra.. A więc ścigamy się do tamtego starego drzewa. Kto pierwszy dobiegnie tam i z powrotem . *Uśmiechnęła się i przybrała pozycje*
Offline
*Także ustawia się gotowy by ruszyć* Trzy...
Offline
dwa.... start! *Krzyknęła i wystartowała*
Offline
*Także ruszył, ale z opóźnieniem, bo spodziewał się: jeden*
Offline
*Nie patrząc na Iba biegła przed siebie*
Offline
*Powoli zrównuje się z Sam*
Offline
*Widząc, że Ib ją dogania przyśpieszyła. Z gracją przeskoczyła głaz przed nimi*
Offline
*wtem niespodziewanie wychodzi na prowadzenie, omija kamień i prowadzi o głowę od Sam*
Rawr!
Offline
Eee.. Nit? *Ździwiona zwolniła, jednak po chwili się otrząsnęła i dalej biegla* Nit.. ty się ścigasz?
Offline
No przecie że tak!
*zajęty rozmową nie zauważa dołka w ziemi i przewraca się*
-ouh...
*szybko wstaje i stara się powrócić na prowadzenie*
Rawr!
Offline
*Widząc upadek Nita wybuchła śmiechem. Była na prowadzeniu*
Offline
*stara się dogonić Sam ale dużo czasu stracił na wywrotce*
Rawr!
Offline
*I w tym momencie wyprzedza ich Ib w wyjątkowo maje... no dobra, śliznął się w błocie i sunął z rozpędu.* Ale to błoto śliskie!
Offline