Nie jesteś zalogowany na forum.
//Event się skończył. Jak ktoś chce być lwiątkiem, to zapraszam do Krainy młodości. Ibilis//
*Łazi po okolicy uważając by nie utonąć w bagnie*
Offline
*z uśmiechem nadchodzi z przeciwnej strony, ignorując błoto, którym ma ubrudzone całe łapy*
Offline
*Nie widzi idącej z przeciwka Lori, bo cały czas patrzy pod łapy* //xd//
Offline
*Chcąc przestraszyć Iba zaszła go og tyłu i skoczyła na plecy tak, że oboje spadli. Uśmiechnęła się*
Offline
*Ląduje twarzą w błocie, ale też się śmieje* Sam, to Ty?
Offline
Tak.. *Wstała z lwa i pomogła mu wstać. Uśmiechnęła się*
Offline
Nie mam całej głowy w błocie, prawda? *Pyta z nadzieją w głosie, choć cały jest ubłocony.*
Offline
*Spojrzała na lwa i chodź się powstrzymywała to wybuchła głośnym śmiechem*
Offline
Co? Mam coś na twarzy? *Pyta się mając całą twarz w błocie*
Offline
Tak... *Parsknęła nie mogąc przestać się śmiać*
Offline
Aha... *Próbuje zmazać błoto łapami, ale tylko je rozmazuje*
Offline
*Znowu wybuchła śmiechem tym razem takim, że zaczęła turlac się po ziemi*
Offline
Sam... eee... wiesz, że turlasz się w błocie?
Offline
Co? *Zerwała się. Była cała w błocie* Jestem brudna? o.o
Offline
Ee.... czysta na pewno nie, że tak to ujmę
Offline
*przychodzi oczywiście jak zwykle w takim momencie że coś się stało, a on niezorientowanym... czytaj: za późno *
-Hejka... *przygląda się Sam i Ibowi* -Sam... czemu jesteś taka... *stara się dobrać słowa by nie użyć "brudna"* ...ubłocona?
Rawr!
Offline
Bo się ubłociła... A Ty mały uważaj, bo zaraz wejdziesz w błoto po szyję...
Offline
Masło maślane :T_T: ale co wy robiliście że ona jest ubłocona a ty czysty?
Rawr!
Offline
*Odwraca się przodem do Nita* Bo ja się nie turlałem więc mam tylko przód brudny...
Offline
To wygląda z chwili na chwilę coraz... dziwniej. Może zmieńmy temat?
Rawr!
Offline
Może lepiej cokolwiek Ci do łebka przyszło Macie pomysł jak się tu wyczyścić?
Offline
-Tak jak to robią lwy... wyliżcie się nawzajem, głuptasy
Rawr!
Offline
W życiu! Nie będe lizać błota.. xD fuuj *Rozgląda się za jakąś wodą*
Offline
Przykro mi, tutaj jest tylko błoto i woda wymieszana z piachem... czyli błoto
Rawr!
Offline
Gdyby tu było suche miejsce można by czekać aż wyschnie i da się skruszyć... a tak to w sumie jedyne co zostało... I nie narzekaj, bo to Ty jesteś cała w błocie...
Offline
*zamyśliła się głęboko na chwilę*
Zaraz... Przecież gdzieś tu była jakaś mała jaskinia, pamiętacie? *zwróciła się do przyjaciół, przypominając sobie ich ostatnią przygodę, podczas której zalewani byli przez lawinę błotną*
Pytanie tylko gdzie...
Offline
Gdzieś na pewno... Jak nas błoto zalewało, to raczej gdzieś wysoko...
Offline
Tak... *zmarszczyła lekko czoło*
Wspinaliśmy się po takiej... ścianie, zupełnie jak w wąwozie... Ale nieważne. Przecież teraz nie jest aż tak źle, prawda? *uśmiechnęła się niepewnie, patrząc na swoje ubłocone łapy*
Offline
No nie jest.. tyle, że brudni jesteśmy odrobinę...
Offline
odrobine.. *Furknęła oglądając swój zabłocony grzbiet. Machnęła ręką.* Popatrzmy na to z dobrej strony... Mamy darmowe błotne spa!
Offline