Kącik Shayen

Shayen · 2011-07-07 22:07

No więc dodaje tu swoje opowiadanie...

Rozdział I

" Urodziny, ucieczka i co jeszcze?"

Daleko, bardzo daleko znajdowało się stado. Nosiło ono nazwę "Diamentowego wybrzeża". Urodziła się tam młoda księżniczka. Była to prawnuczka założycieli stada, Suneby i Fameno. Jej stado było dobre, a tereny miało przepiękne! Miała liczną rodzinę, złą i dobrą... Powracając do tematu. Lwiątko miało na imię Shayen. Było inne niż wszystkie. Wyrastała jej grzywka a jej ciało było centkowane... Jej stado miało zwyczaj prezentowania nowych członków rodziny królewskiej, tak jaki mieli zwyczaj Lwioziemcy. Oczywiście nie obeszło by się bez rodzeństwa. Miała starszego brata Shada, który miał odziedziczyć tron. Ale to już inna historia... Dzień po prezentacji, wiadomość o narodzinach dotarła do rodziny jej ojca. Wodu, Xe, Melody, i Mel byli bliscy tronu gdyby nie Shayen. Mieli już plan zabicia Shada ale jednak to by nie wypaliło. Minęło parę miesięcy a lwiątko zaprzyjaźniło się innymi lwami. Miała swoją najbliższą przyjaciółkę, z którą spędzała mnóstwo czasu. Pewnego dnia, wujowie i ciotki zagonili Shayen i jej brata na bagna gdzie czyhały na nie krokodyle. Breda, majordomus Diamentowego Wybrzeża, od razu to zauważył i pognał poinformować Turnusa i Shinerę, rodziców obu lwiątek. Zdążyli uratować młode i w porę zatrzymali zdrajców. Para królewska postanowiła wygnać spiskujące lwy tak więc one założyły nowe stado. Nie zakłócali spokoju Diamentowych aż do czasu kiedy Shad miał przejąć władzę. Dumni rodzice nie zauważyli przybyłych złych lwów więc tamte to wykorzystały. Wygnały całą zwierzynę wzniecając ogień tak oto rozdzielając Shayen i Shada od rodziny. Młody lew zgubił się gdzieś a lwiątko pognało na inne tereny. Niedaleko spotkała lwicę o imieniu Matumaini. Podeszła do niej ze smutną miną.
- W-witam - Odparła i usiadła obok niej. - Czy mogłabyś mi powiedzieć co to za stado ? -
Młoda lwica zaśmiała się.
- Stado Lwiej Ziemi mała. Jak się nazywasz? Nie jesteś stąd tak? - spytała.
- Jestem Shayen. Masz rację. Nie jestem stąd. Pochodzę ze Stada Diamentowego wybrzeża ale zgubiłam się. Kto jest władcą tego stada? - odpowiedziała.
Matumaini była zdziwiona. Nigdy nie słyszała o takim stadzie.
- Obecną władzę sprawuje Kopa. Chciałabyś do nas dołączyć? - Spytała z nadzieją w głosie. Tak chciała żeby ktoś nowy zapisał się to jej stada.
- Ja, ja nie mogę... Ale. Czy te stado jest dobre? - Spytała.
- Oczywiście że jest dobre! - powiedziała Mat a Shayen wstała.
- Mogłabyś mnie zaprowadzić do tego Kopy? - zapytała po raz kolejny a Mat się zaśmiała.
- Jasne! - Powiedziała i podążyła z lwiątkiem w kierunku Lwiej Skały..

Liczę na krytykę

Ostatnio edytowany przez Shayen (2011-07-07 22:09)

Ibilis · 2011-07-10 11:59

A mogłabyś odpuścić umieszczanie na środku? Kiepsko się przez to czyta :-/
Prócz tego każde zdanie, to osobny wątek tak na dobrą sprawę... dwa następujące po sobie zdania opisują sytuacje mocno odległe tak, jakby następowały tuż po sobie :-/
No i ten dialog trochę taki naiwny :-/

Shayen · 2011-07-11 19:43

Tak wiem... Ale pracuje nad tym. Niektóre osoby mówią że jak na swoją grupę wiekową pisze świetnie ^^
//Shayen odeszła. Temat zamykam. Ib//

Stado Lwiej Ziemi

Ogłoszenie

#1 2011-07-07 22:07

Kącik Shayen

#2 2011-07-10 11:59

Odp: Kącik Shayen

#3 2011-07-11 19:43

Odp: Kącik Shayen

Stopka