Nie jesteś zalogowany na forum.
A co jej się stało? *Patrzy zdziwiony*
Offline
Jednak żyje?! *Zadarła się ciesząc, że może znów urzywać głosu. Energicznie zeskoczyła z 'noszy' ale przy zeskoku znowu tylne łapy przestały 'działać' więc runęła łepem w trawe* xD
Offline
Chyba jus nie... *Spojrzał na leżącą Sam* //xd//
Offline
Yhhfrmm... *Wydusiła z siebie dalej leżąc w tym samym miejscu xD*
Offline
Jednak jesce tak *cieszy się jak głupi *
Offline
*Znowu coś krzyknęła, jednak i tym razem niewyraźnie. Z wielkim wysiłkiem i za pomocą wyłącznie przednich łap obróciła się na plecy* Ta.. dzięki za pomoc xD
Offline
Plosę baldzo *Niewiele myśląc skacze na nią krzycząc* Kanapka! //xd//
Offline
*I tak nie miała czucia w połowie ciała więc nic nie powiedziała. Jedynie wybuchła śmiechem*
Offline
*Także się śmieje czekając, aż ktoś się dołączy do zabawy*
Offline
*Nie mogąc powstrzymać śmiechu pomachała tylko łapą na zachęte*
Offline
Widzę, że czujecie się już lepiej, ale plose, nie wychodżcie jeszcze z noszy.I nie skaczcie po sobie. Lety zaczynam mowić jak moi rodzice
Offline
Nie psejmuj się, nic mi nie jest.
Offline
Łii! Zyjecie! * z radości wskoczyła na Sam*
Offline
//To ja na niej leżę, czyli wskakujesz na mnie //
Ugh... nie ma to jak być na środku kanapki...
Offline
//Sorry jestem przyzwyczajona do "Iba na samym dole" //
Ib, jesteś szynką czy serem?
Offline
//No tak //
A cio wolis? Moge być synkom, jak chces.
Offline
*rozpędziła się i skoczyła na nich, śmiejąc się głośno*
Offline
A Wy czym jesteście? *Pyta Korę i Lori*
Offline
Ona jeśt gólną klomką, a ja jeśtem sielem.
Offline
Czym jesteś? *głupio się uśmiecha, bo wyraz go rozbawił *
Offline
Ona jest zielem! *przekręciła nieco ten wyraz nieświadomie *
Offline
Aha.... a cio to jest?
Offline
Ja nie jestem zielem! >.< (zrozumiałam niby "zerem" ) Jeśteś nie miła Loli. :<
Offline
*usta jej zadrgały, i po chwili wybuchnęła głośnym płaczem*
-Psieplasiam....Nie wiedziłam zie nie lubiś roślineeek!
Offline
Mozes nie smutniać? Moklo tu się lobi...
Offline
*chlipnęła jeszcze raz, po czym wytarła łzy ogonem Kory*
Offline
Kto sie ssiusiał..? *Spojrzała go góry widząc tylko głowe Ibcia* //xd //
Offline
To nie ja! To Lori! //nie ważne, że to tylko łzy, ważne, kto //
Offline
Hej zobaccie co ja mam*Pokazał kokosa* gja ktoś ze mnom?
Offline
Jak ze mnie zejdą, to mogę
Offline