Nie jesteś zalogowany na forum.
Bardzo niebezpieczne miejsce, roi się tutaj od hien. Tylko najodważniejsze lwy zapuszczają się tak daleko.
Offline
*Przybywa masa hien, ciągnąć ze sobą szarpiącą się Kam*
- To był udany dzień! *zaśmiewa się ogromna hiena, na którą wołają BigMamma xdd *
/* Pomiędzy postami była jakaś wiadomość, niestety stracona */
- Ani nam się śni! *śmieje się jedna z hien*
- Prosze, ktoz to nas odwiedził! Mroczny Imperator we własnej osobie!~*zasmiewa się BigMamma*
*Kam jakimś cudem wyrywa się hienom, chowa się między łapami Humpa* //przednimi! //
Ostatnio edytowany przez Nit (2016-08-25 18:01)
Offline
// Gazy? Hale miala racje, jesteś obleśny! //
- Ach, jakiż to słodki obrazek! *drwi BigMamma*
- Ojczulek i jej kochane, aczkolwiek nieposluszne maleństwo *posyła do Kam złowrogie spojrzenie i szyderczy usmiech*
Offline
<ejj, nie fair! Uciekłeś, nawet nie zdążyłam Cię zaatakować>
*Hieny chcą rzucać się za nimi. Jednak BigMamma je zatrzymuje*
- Spokojnie, to dopiero początek. *słychać donośny chichot, roznoszący się w promieniu kilku km.*
Offline
// Co ty, Skaza ? ; > Ja nic nie wiem o twoich stosunkach z hienami! //
Offline
*Spaceruje jak gdyby nigdy nic.*
Offline
* niezauważalnie podbiega do Kory *
- Z tego co słyszałam, a nawet widziałam, jest tu niebezpiecznie Musimy uważać, bo jeszcze nas zjedzą
Offline
*przyłazi*
-Nom, a jak nas zjedzą to umrzemy, a jak umrzemy - to będziemy martwi xD
Rawr!
Offline
* kontynuuje *
- A jak będziemy martwi, to przylecą jaszcząpy, to im wyskwierkam gały tak jak surykatom w inym temacie! >333
Ostatnio edytowany przez Nhemea (2011-03-06 11:18)
Offline
-A potem nie będzie kto miał gadać głupot xD
Rawr!
Offline
- A potem zakonserwuję w słoiczku i walnę se na kmina, bede wyżerać. <3.
* Uśmiech półdebila *
Offline
//"* Uśmiech półdebila * " świetnie zgrał się z emotką w twoim podpisie: simbasmile//
-Niby pustynia hien a tyle ich tyle co uczciwych polityków xD
Rawr!
Offline
- Raczej tyle tu uczciwych polityków co mięsa w parówkach
Zapomniałam gdzies wcisnąć coś o hienach xD
Offline
*widzi jakieś hieny* O, obiadek.
Offline
*Staje obok Kory* Na twoim miejscu to bym ich nie jadła...
Offline
Fakt, jeszcze jakiegoś tasiemca się nabawię *mruknęła* Czego one chcą?
Offline
Ich się zapytaj... *Hieny wolno podeszły do stada śmiejąc się idiotycznie*
Offline
*zawarczała na hieny ostrzegawczo*
Offline
Humphrey! *ucieszyła się*
Offline
Te hieny się do nas przyczepiły! *rzuciła posyłając hienom wściekłe spojrzenie. Widząc lwa przełknęły ślinę*
Offline
*Hieny zaczęły powoli się cofać, a lwiczka zachichotała*
Offline
*hieny uciekły jak niepyszne, a Kora stanęła dumnie* Niech tylko wrócą, a inaczej z nimi pogadam! *rzekła dumnie*
Offline
*Biały lew wchodzi na pustynię. Widzi hienę, ale odstrasza ją swoim rykiem.*
Offline
*Wilczyca weszła na pustynie... W oddali zauważyła Kore..*
-Kora!
*Zawołała..*
// jestem wilczyca, wiec nie poznajesz mnie =P...//
Offline
-POMOCY!
*Souri podbiega do grupy lwów i chowa się za łapą jednego z nich*
Offline
/Ze względu na zastój i brak wielu postaci, chyba nikt nie będzie miał mi za złe jeśli powiem.../ ~~~ RESET ~~~
*Zirytowana nudą i monotonią beztroskiego życia w granicach swego kraju poszła na spacerek na terytorium wroga coby się trochę rozerwać. Nie zapraszała nikogo do towarzystwa bo z doświadczenia wiedziała, że jeśli los zechce jej przydzielić kompana to ten niewątpliwie sam wkrótce stanie jej na drodze. Szła przed siebie rozglądając się za przyjaciółmi lub hienami chętnymi do rozróby.*
*Mamrocząc do siebie: * Chyba nie powinnam szukać guza... powód do nowej wojny nam niepotrzebny no ale ta nuda...
Offline
*Siedział sobie na skale wesoło machając ogonem. Lubił tutaj być. Cisza i spokój i nikogo w zasięgu wzroku. Hieny? To małe piwo. Zazwyczaj uciekały jak zobaczyły lwa. Jednak uwagę samca przyciągnęło coś innego. Za duże na hienę. Gdy już lwica podeszła bliżej dopiero ją poznał. Królowa, we własnej osobie. No w sumie to była królowa, ale dawno nie zaglądał na Lwią Ziemię i co on tam wie. Zeskoczył ze swojego kamyczka i z wolna podszedł do samicy* Witam Waszą Wysokość. Co Waszą Wysokość sprowadza na tereny hien?
Ostatnio edytowany przez Maru (2014-04-30 13:07)
Offline
*Szła powoli, co jakiś czas się rozglądając. Miała nadzieję, że w czasie tej przechadzki spodka jakieś hieny, bo już minęło dużo czasu, odkąd ostatni raz walczyła. W końcu znudziło jej się spacerowanie bez sensu i usiadła w cieniu jakiejś skały. Westchnęła cicho. Miała wrażenie, że z dnia na dzień staje się coraz bardziej leniwa. Położyła łeb na swoich przednich łapach. Wokół nic się nie działo, spokój i cisza.*
Offline
*Przechodząc z równinnej spalonej ziemi w teren pofalowanej kamienistej pustyni napotkała kompana.*
A hej hej. Jej Wysokość ma ochotę na trochę zabawy z hienami w dobrym towarzystwie. Masz ochotę poszukać jakiejś grupki? Może będą chcieli "pogadać", a nuż jeszcze ktoś z naszych się tu zaplątał...
*Rozejrzała się, ale na razie dookoła skały i skały. W sumie mogła poczekać z tym spacerem na chłodniejszą część dnia niż samo południe. ' * Chodź się gdzieś schować na razie...
Offline
*Usłyszała coś. Oczy miała nadal zamknięte, ale nadstawiła uszy. W końcu otworzyła też ślepia i wstała. W oddali dostrzegła dwa lwy.*
Offline