Nie jesteś zalogowany na forum.
// Schiza, to schiza! //
*Yeti biegnie za nimi. Nagle przed oczyma Kory ukazuje się wielkie lodowisko xD . Yeti zakłada w biegu łyżwy // wypas, co nie? xD // . Kam wyrywa się Korze, chce się pobawić z Człowiekiem Śniegu*
Offline
*Ale Kam i Kora wraz z yeti znajdowały się na lodowisku xD* AAA! *miała czarne łyżwy z dopalaczami* Pomocy! Yeti w Emoruszofych łyżwach mnie goni!!!
Offline
*Kam kręci dookoła yetiego piruety, śmiejąc się głośno. Jest szybka, więc Człowiekowi Śniegu zaczyna się kręcić w głowie*
Offline
*Nagle od strony Yeti dało się słyszeć znajomy skołowany głos: * No dobra, dobra .. podaję się. Ale musiałam założyć to futro bo tu po prostu zimno
Offline
*nagle z nie wiadomo skąd pół centymetra przed nosem Kiary przelatuje śnieżka*
Rawr!
Offline
*kolejna śnieżka, nadlatująca z innego kierunku trafiła Humpa w tylną łapę*
Rawr!
Offline
*niestety Hump rzuca się prosto na dużą zaspę śniegu, ponieważ nikogo tam (już) nie ma*
Rawr!
Offline
*Najwyraźniej pomyliły mu się tropy bo rzucił się wprost na maleńkiego pingwinka, za sobą usłyszał głos*
-Tu jestem! *dostał śnieżką z zupełnie innej strony*
Rawr!
Offline
//ale w którym kierunku, śnieżki czy głosu?//
Rawr!
Offline
//oj nie złapałeś xD bo nie możesz skoczyć w dwóch kierunkach na raz żeby mieć 100% pewności więc wybieraj ;3//
Rawr!
Offline
*uspokojona jeździ na łyżwach. Zakłada nowy szalik*
Offline
Faceci... *pomyślała widząc wyczyny Humpa. Wyjęła latającą miotłę i poleciała na górę Śnieżkę*
Offline
*spojrzała na Korę wielkimi oczyma*
- Wiedziałam, że ciocia ma w sobie coś w wiedźmy *mówi życzliwie ;p *
// sorry ; 3 //
Offline
// nawet mi się w spokoju pogubić nie pozwalają! xD . //
*patrzy za odchodzącym ojcem*
- Ten to by tylko spał.
Offline
*Znudzona zaczęła lepić bałwana // który to już raz? //*
Offline
*leci z powrotem z Eskimosem* xD
//A tam, mogę być przyszywaną ciocią Kam, zresztą lubię być ciocią aniol //
Offline
// bo ja nie ogarniam kto gdzie kim dla mnie jest, nooo xD
Poza tym dzieci mają tendencję nazywania ciotkami wszystkich sąsiadek, znajomych etc., o ! //
*widząc Eskimosa staje jak wryta*
- Eee? Kto to jest? *szarpie Sam za łapę, wskazując drugą Korę i jej nowego przyjaciela xD *
- I dlaczego on ma telefon w sieci? // xD //
Offline
Jacy faceci?! a ja to co ? *zakłada na siebie znów czapkę a'la Yeti gdyż stanowi doskonała ochronę przed śnieżkami. *
Offline
*z coraz większą ciekawością przygląda się gościowi Korzastej miotły xD *
Offline
*podchodzi do Humpa, po czym pomaga mu w lepieniu*
Offline
*patrzy się jak lepi bałwana*
-Wiecie co jest najlepsze w lepieniu bałwana?
Rawr!
Offline
- Bita śmietana?
*patrzy na czarnego lwa, jakby ten był co najmniej przybyszem z innej planety*
Offline
// wiem, ale co... ten bałwan jest z bitej śmietany ? o.O
nie wiedziałam po rpsotu xD //
*zaczyna lizać bałwana, zjadając mu wkrótce całą głowę xD *
Offline
*oblizuje się*
- Co Ty wyprawiasz, tato?
Offline
//Hump, czytaj opisy tematów: Dozwolone delikatne schizy typowe dla zimy... nie wiem czy bałwan ze śmietany jest typowy dla zimy xD//
-Najlepsze w lepieniu bałwanów jest ROZWALANIE GO!!
Rawr!
Offline
- A co rysujesz? Mam nadzieję, że coś ambitnejszego niż dzieciaki w podstawówce na tylnych kartkach zeszytu? ;>
Offline
- Nit, wara od Antka! *osłania bałwana własną piersią xD *
Offline
*skacze na bałwana*
-Geronimo!
*PLASK!*
Rawr!
Offline
*z racji, że Kam osłaniała bałwana, zostaje przygnieciona zatem przez Nita *
- Zejdź ze mnie! Śnieg jest zimny! xD
Offline
*wygrzebuje się spod lwa, otrzepuje się*
- Zi .. ziiii ... ziii ... ziiimnooo .... *szczęka zębami xD *
Offline