Nie jesteś zalogowany na forum.
- uciekaj Ib! *krzyknęła ze śmiechem, rzucając śnieżki w Swal*
Offline
*Ucieka przed nią, rzucając co chiwlę śnieżkami w jej stronę*
Offline
*Łapie Iba za kark, wrzuca go w śnieg i naciera go nim*
-Zimno? *Drwiący głos*
Offline
Nie, gorąco. *Nie daje za wygraną. Wyrywa się i zakopuje Swal po szyję w śniegu* Zimno? *Drwiący głos*
Offline
-Nie! *Używa MO i rzuca na Iba tonę śniegu*
-Zimno?
Offline
NIE! *Wyjmuje swój MO i zamraża siostrę* Zimno? *Drwiący głos*
Offline
*Jest jej tak gorąco, że topi lód. Zakopuje brata w śniegu, tak żeby nie mógł wyjść*
-Zimno?
Offline
*Nie może mówić, więc wystukuje zębami Morsem* -./../.
Offline
-Ale i tak siedzisz w pułapce bez wyjścia! BUAHAHAHAHAHA!
Offline
*Wścieka się. Robi się czerwony, śnieg dookoła niego zaczyna topnieć*
Offline
*Zasypuje go śniegiem i piaskiem*
Offline
*Usiłuje się odkopać*
//Może by ktoś pomógł? //
Offline
//A co, sam sobie nie poradzisz z siostrą //
*Daje w Swalę katapultą, która wystrzeliwuje parę śnieżek naraz ^^* Swal, zginiesz tak jak Nit A właśnie! Muszę Go do końca zakopać. *Bierze łopatę i zakopuje dalej Nita ^^*
Offline
- Buahaha! *pomaga Swal zakopywać Iba *
Offline
//Miałem na myśli pomóc się odkopać, ale dzięki. A z siostrą... Uwierz, lepiej nie walczyć z nią 1:1, bo zagrywa nieczysto. //
*Usiłuje się odkopać, odnosi wrażenie, jakby piachu i śniegu było coraz więcej.*
Offline
// Ib ja o tym dobrze wiem xD //
*dalej zakopuje Iba *
Offline
- Samb, zostaw go!!!! //Było nie było to mój wspólnik // *Rzuca w nią śnieżkami.*
Offline
*przestaje zakopywać Iba i rzuca się na Kore. Zaczyna się śmiać i turla się z nią po śniegu*
Offline
FOFTAF FNIE!!!!!! *ma w pysku mnóstwo śniegu. Razem z Sam zamieniają się w kulę śniegową i staczają się po zboczu *
Offline
*Dalej się usiłuje odkopać. Śniegu przestało przybywaćj.* //Dzięki wspólniczko //
Offline
*Staczają się na sam dół. Kora ląduje oczywiście na ziemię a Sam na nią -_- //W ramach rekompensaty, możesz mnie teraz ty uratować od diabolicznych szponów Sam //
Offline
// Ja nie działam przeciw tobie, ja obsypuje wszystkich //
*dalej się turlają, robi się z nich śnieżna kula*
Offline
//Postaram się //
*Odkopał już głowę. *Wziął głęboki wdech (nareszcie powietrze) kończy się odkopywać. Biegnie pomóc Korze.*
Offline
*Nic nie widzi przez śnieg. Czuje jak się od czegoś odbijają.
//Sam, ty terrorystko!!! //
Offline
*Śnieżna kula turla się coraz szybciej, choć Sam ma pęłno śniegu w buzi i tak się śmieje*
// Wszyscy są przeciwko mnie! Kora, ty zdrajco //
Offline
*Też się śmieje ale woła do Sam.* I ffego fię fmiejef?
//Sama sobie nagrabiłaś //
Offline
*Śmiech* - FFama nieffiem... *Kula z każdym przewrotem przybiera większej masy*
// //
Offline
*One tu sobie chichotały w kuli śnieżnej (xd) a przed nim rozciągała się 20metrowa przepaść!!!!*
Offline
*Dalej się śmiała. Nagle kula wpadła w przepaść. Nie wiadomo z kąd wysunął się z niej spadochron i spokojnie zleciały na dół. Gdy dotknęły ziemi kula dalej zaczęła się turlać*
// Kiedy to się skończy? Ok ja kończe na dzisiaj //
Offline
*Poturlały się gdzieś daleko w nieznane śniegi!*
//Wpadnij jutro //
Offline