Nie jesteś zalogowany na forum.
-Uuu, fajna gra...
Offline
Pumba broniący Nalę przed duchem Skazy. Ciekawe...
Online
-Gramy, muszę to zobaczyć...
Offline
-No to zobaczymy czy na YT jest prawda .
Offline
*Gra dalej. Przechodzi kolejne poziomy* Chyba się zbliżamy. *Zaczyna się ta czołówka*
Online
*Ogląda*
-Fajnie...
Offline
-Dajesz. Dajesz! Hej, a gdzie Pudzian? *Rozgląda się*
Offline
-Heh, fajnie... Mam nadzieję, że zaraz wróci...
Offline
A może teraz wyłączę grę, by tam utknął? *Stara się zażartować*
Online
-Nie!!! Pudzian! Oddawaj go!
Offline
-Tak! Pudzian! Jesteś!
Offline
Eeeeeeee...To Andrzej chciał Cię tam zamknąć. Był zazdrosny *Wskazuje informatyka*
Online
-Tia... Pewnie... Pudzian to on! *Wskazuje na Iba*
Offline
Ja? Ja nic nie wciskałem. Ja tylko tak zażartowałem, a ktoś wziął to na serio.
Online
*Walczy z Pudzianem.* Pożałujesz tego! *Bierze w rękę mikser* Poddaj się lub giń! *Krzyczy, wierząc że ma jakieś szanse*
Online
*Patrzy to na Pudziana, to na Nalę. Odkłada mikser* Wiesz co, lepiej jej posłuchaj. Dzięki Nala. Jeśli ją zaatakujesz, to... wpadnę na Twój pogrzeb, z nią lepiej nie zaczynać.
Online
Eeee... Z nim, to aby wszystko w normie? Zachowuje się, jakby mu coś podali.
Online
*Gapi się na ducha. Nie wie, co powiedzieć*
Online
*Dziękuje Pudzianowi. Mówi w myślach: Dziwne. Co się mu stało?*
Online
Ale już mu przeszło? *Kątem oka obserwuje Pudziana*
Online
*Patrzy na teścia i na Pudziana* Żebym nie musiał potem zeznawać na któregoś z Was.
Online
Dobra. *Dodaje tak, by Pudzian nie słyszał* Nie będę Was dopingował, ale trzymam za Ciebie kciuki.
Online
*Uważnie obserwuje walkę. Ma nadzieję, że Humph wygra*
Online
*Bije brawa Humphrey'owi* Brawo! Jak ktoś mnie kiedyś spyta, czy Pudzian jest niepokonany, to wiem co odpowiedzieć i kogo wskazać. *Patrzy na przegranego* Nie zrobiłeś mu krzywdy?
Online
-Eeeee... Walka z Pudzianem... *Jest zaskoczona*
-A no tak. To przecież Świat komixxów...
Offline
-Tia... Poprosiłbyś go o autograf .
Offline
-Fajnie... To co robimy?
Offline
-Aha... *Myśli o czymś. Po chwili odzywa się*
-Od tego myślenia, mózg mnie boli .
Offline
-Boli, i to bardzo .
Offline
-Andrzej, a jak Ty myślisz, to nic Cię nie boli? *Pyta matematyka*
Offline