Nie jesteś zalogowany na forum.
Jest tu kto?-*Krzyczy jeszcze raz*-No to jestem sama...
Offline
-Ja tu jestem!
*rozgląda się*
-Ale nie wiem gdzie dokładnie...!
/Od Kiary: Nit, sorki, ale nawiązując do ostatniego postu Aishy, gdzie dodałeś komentarz - to ja mam zielony kolor ty miałeś czerwony. Jak chcesz się zamienić to daj znać./
Rawr!
Offline
*nie mogąc doczekać się odpowiedzi wskakuje do dziury. Komnata jaskini okazała się nadzwyczaj przestronna*
Offline
Chyba w ciemnościach jesteśmy Nitrol...-*Powiedziała powoli*
Offline
//sorry, zapomniałem się //
-Przyjrzyj się *powiedział* -Tam jest dosyć intensywne światło. *wskazał łapą miejsce w jaskini*
Rawr!
Offline
*z mroku wyłoniła się jakaś łapa. * Aaaa, zombie ! *była to jednak łapa Nita wskazującego Dalii światło*
Offline
-A gdzie ci moja łapa zombie przypomina Kiaro?
Rawr!
Offline
nie ... sorry - po prostu cośsiętak wynurza z mroku... futro masz ciemne...
Offline
-Racja Idziesz z nami zobaczyć jakie jest źródło tego światła?
Rawr!
Offline
*Po chwili dają się słyszeć czyjeś kroki. Są coraz bliżej.... I nagle:*
-Cześć wam!! Fajnie tu, nie?
Offline
-Właśnie szukamy jakiegoś wyjścia - pamiętasz jak tu się dostałaś? Chociaż wątpię, to taki labirynt, że bez mapy ani rusz. *wskazuje łapą w jasne miejsce* -Chodźmy tam, zobaczymy do czego nas doprowadzi.
Rawr!
Offline
o lol ,nareszcie wiem co to znaczy to "(S)"
Offline
//To nie jest "(S)chiza" oO//
*poszli w stronę światła*
Rawr!
Offline
-To mi nie wygląda na naturalne światło *mówi niepewnie*
Offline
-Może, ale dowiemy się jak dojdziemy, jeszcze trochę zostało do źródła tego światła.
Rawr!
Offline
-Tu w pobliżu chyba jest jakiś strumyk.... Słyszę wodę.... A tak w ogóle to chodźmy szybciej bo zgłodniałam.
Offline
//pamiętajcie, że to nie schiza i z nienaturalnego źródła światła może być tylko ogień... no chyba, że uznamy za nie np. świetliki xD//
*są przy samym wejściu, światło bije mocno*
-Oczy! Parzą! *xd* muszę trochę poczekać, aż przyzwyczają się do tak jasnego światła.
Rawr!
Offline
*przymrużyła oczy by nie oślepnąć. I zaczęła coś nucić pod nosem. Nie wiedziała czy wywołała to nuda czy zniecierpliwienie*
-Co to za światło? Zaczynam mieć go dość.
Offline
-Śmierć... *powiedziała bez zastanowienia, po czym wróciła do cichego nucenia*
Offline
*nagle potknęła sie niewiadomo o co. Po chwili dotarło do niej że to raczej niemmożliwe*
-A odkąd to Bieber świeci? xD
Offline
- Zabija biebera i zjada jego flaki *
Offline
*Przychodzi*
-Czemu kogoś zjadasz?! *Pyta Nhem*
Offline
- Bo to jest Bieber. *wyręcza Nhem w odpowiedzi.*
Offline
-Aaaaaa... Nhem! Dajesz!
Offline
*Pożeranie Biebera jest tak obrzydliwe, że Kora idzie w boczny korytarz*
Offline
-Gdzie idziesz? *Idzie za lwicą*
Offline
- Po pierwsze jak najdalej od smrodu flaków Biebera a po drugie to chcę jakiejś przygody. *wyszczerz*
Offline
-Też chcę! *Patrzy na lwicę z zaciekawieniem*
Offline
- Myślę, że te jaskinie kryją tajemnicę... *Patrzy na ściany jaskini.*
Offline
*Ogląda ściany*
-Ale tu ich nie ma...
Offline