Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Wiecie, od dawna zastanawiam się nad sensem słów Simby :
"Wokół siebie masz nas,dumnych grzyw wyrasta las"
zaczynam podejrzewać,że Simba miał więcej dzieci jak Kopę i Kiarę ...
- Lwice nie mają grzywy,więc nie chodzi o resztę stada,
- te grzywy "wyrastają" więc chodzi o lwiątka,
- "las" - jest ich dużo,Coś jeszcze ???
Po angielsku jest:
We will stand by your side
Filled with hope and filled with pride
We are more than we are
We are one
Więc po prostu tak jest po polsku bo tak pasowało
(Dałem w code bo mi
your
zamieniało na "your") xD
Jestę kucę kucowym sfinksę
Offline
Offline
Oczywiście większość postaci jest wymyślone przez fanów. Inne pochodzą z komiksów.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Tandi to... fursona Tandi
http://fanart.lionking.org/showchars.cgi?Tandi
Fanowska postać
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Raczej nie zrobią:
1) Nie dogodzą fanom
2) Raczej nie mogą użyć postaci wymyślonych przez fanów
3) Nie prześcigną TLK1
Jakie komiksy?
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Tego jest od groma, na start polecam TLK:6NA
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Wiesz Antarri... wielu by pewnie chciało czwarty film, ale często tylko dla tego, żeby można było rozwijać nowe spekulacje. Bo tak naprawdę, to część pierwsza wpisała się do światowego kanonu filmów animowanych (nie można użyć tu słowa "bajek"). Poza tym, często "trylogia" brzmi lepiej niż "seria"
Filmowcy musieliby też znaleźć nowy wątek - po prostu majstersztyk, aby spodobał się fanom - już o K.L. 3 (K.L. 1 1/2) mówiono, że "po co go zrobiono/jest bez sensu"itd...
Offline
Według mnie to nawet jeśli zrobiliby czwartą cześć "Króla Lwa" to prawdopodobnie byłaby beznadziejna. W końcu wszyscy wiemy jak bardzo zmienił się Disney od czasów pierwszej części przygód Simby.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Ale zaczynają się uczyć na błędach - porównaj sobie np. 'Bolta' z konkretną historią i nauką z kiepską 'Rodzinką Robinsonów'. A poza tym na szczęście wracają do klasycznych animacji (niestety - na razie nie ma co liczyć na częstsze premiery filmów 2D niż raz na 2 lata).
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Mam nadzieję że masz rację... Z tym uczeniem się na błędach.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Ale nigdy nie wrócą do korzenie - HSM, HM itp. przynoszą im zbyt dużo zysków by z nich zrezygnowali.
A klasyczne animacje to sposób by hmmm... powiedzieć 'patrzcie - to my Disney i wciąż robimy animacje takie jak kiedyś' i przyciągnąć ludzi do Disney Channel.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
nazywał się Rosko.. tekst w filmie który mówi Nuka : "Kovu,Kovu,Kovu Skaza nie był jego ojcem przygarn ął go tylko Cześc Vitani!...." Jestem bardzo tego ciekawa.
To nie był Rosko tylko Tojo... A Zira nie przygarnęła Kovu tylko, Kovu był jej synem i synem Tojo...
Czasem życie wydaje się snem... Lecz gdy otworzysz oczy zauważysz, że to prawda tworzy ten świat...
___
www.vitani15.deviantart.com - Zapraszam!!
___
Tja...
Offline
Offline
To ja powiem coś od strony technicznej - w starej wersji TLK (VHS, nie kinowej ) obraz był wykadrowany z 16x9 do 4x3 co oznacza usunięcie 25% obrazu.
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Heh. Serio? Oglądałam wersję VHS i nie zauważyłam.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Tak, zrobiłem dla ciebie porównanie pierwszej lepszej sceny
Na środku wersja VHS wklejona na DVD
Ta scena chyba to lepiej obrazuje:
A tutaj porównanie z wersją hd:
http://img138.imageshack.us/img138/1439 … 140718.jpg
można zauważyć dodatkowo, że w starej wersji cienie były intensywniejsze i znacznie dłuższe...
Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam
Offline
Łał... Rzeczywiście. Mam wszystkie wersje i teraz jak sprawdziłam to rzeczywiscie tak jest. Mówcie co chcecie, ale najpiękniejsza jest pierwsza... Taka.. prawdziwa
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Łał , nie wiedziałam o tym ^^
Co do tematu - ja nie mogę rozgryźć , czy Zira mieszkała na lwiej skale podczas panowania Skazy? No bo kiedy dorobiliby się dzieci (Nuki, Vitani)? xD
I w ogóle po co Disney mieszał z tym, że Kovu to nie jego Syn? Jest podobny i to bardzo.
A Vitani niekoniecznie musiała być w tym samym wieku co kovu ^^
Offline
I w ogóle po co Disney mieszał z tym, że Kovu to nie jego Syn? Jest podobny i to bardzo.
Kovu nie mógł być synem Skazy, bo wtedy jego dziewczyna (a później żona), Kiara, byłaby jego kuzynką
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Kovu nie mógł być synem Skazy, bo wtedy jego dziewczyna (a później żona), Kiara, byłaby jego kuzynką
hahah, raczej Kovu byłby jej wujkiem Nie pomyślałam o tym, dopiero teraz się kapnęłam.
Nala, twoja teoria jest w sumie bardzo prawdopodobna :-)
A co do Kopy (sory ze w osobnym poscie ale dopiero teraz pomyslalam) - to wątpię. A może Disney tworząc pierwszą część nie wiedział, że będzie druga i zrobili jakieś tam lwiątko, a dopiero potem wymyślili że zrobią Kiarę i wtedy zmienili? no bo po co by mieli robić tyle niewyjaśnionych rzeczy skoro to ma być skierowane do dzieci? ;/
Offline
Offline
Offline
Co prawda to prawda. Nie możnaby było już wymyślać pięknych historii dotyczących TLK. Może lepiej niech zostanie tak jak jest...?
I przepraszam za tego kuzyna. Midnight Lion. - masz rację. Nie kuzynem tylko wujkiem (to jeszcze lepiej ).
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Pewnie niektórzy byliby zawiedzeni. W końcu to są ich... "marzenia". Gdyby nakręcili kolejną część daliby niektórym fanom do zrozumienia, że ich marzenia dotyczące TLK nigdy nie będą prawdą...
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Jest w tym trochę prawdy, ale myślę, że tylko ci najbardziej zdeterminowani.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Więc chciałabym byc na twoim miejscu. Ja mam tylko jedna przyjaciółką, która lubi TLK. Dlatego się tu znalazłam.
A wracjając do tematu: zagadki były i zawsze będą. Ale może niech zostanie tak jak jest. Może to lepiej, że na niektóre pytania nigdy nam nikt nie odpowie...? I pozostaną nam tylko domysły. To sprzyja twórczości
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Wracając do tematu, długo się zastanawiałam i teraz mam dowód, że Kopa nie istniał w tej bajce.
Więc Vitani i Kovu są w tym samym wieku (bo chyba są) , to są też w wieku Kiary. A Skaza skoro przygarnął Kuvu to musiał za życia go jeszcze widziec , bo nie przygarnąłby go gdyby go jeszcze nie bylo na świecie. Więc Kovu i Vitani musieli juz życ przed jego smiercia. Więc od urodzenia Kovu i Vitani, Simba i Nala nie zdążyłby już stracic jednego dziecka i urodzic Kiary która jest mniej wiecej w ich wieku bo oni byliby już duzi.
Offline
Strasznie to pokręcone, ale prawdziwe sama się kiedys nad tym zastanawiałam. Ale tak było w filmie. Nie wiedamo co było we wcześniej wydawanych książkach.
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Offline
Tak. I myśląc realistycznie to gdy Kiara i Kovu "brali ślub", to Kov powinien już mieć siwe pasemka ^^ Teoretycznie...
Sygn by Laura-comics
"Va'esse deireádh aep eigean..."
"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."
"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."
~Dżem
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna