Nie jesteś zalogowany na forum.
*leży przygnieciona Kiarą i zaczyna się wydzierać w niebo głosy*
-Aaaaa!!!zabieżcie to!!!zabieżcie!!!!Aaaaa...!!!!*przed jej nosem siedzi skorpion i szykuje się do ataku a Jackie przygnieciona Kiarą panikuje*XD
Offline
*Spokojnie! to tylko żabka! co? yyyy....... żabka?........ napewno mam coś z głową............*
Offline
*dalej się wydziera a skorpion jest coraz bliżej*
-zróbcie coś!!!!!!Aaaaa!!!!
Offline
*znalazła jakiegoś starego, suchego kija, wzięła go do pyska poczym odtrąciła skorpiona gdzieś dalej*
Offline
*złazi z Jackie*
Offline
*podchodzi do Jackie i pyta czy wszystko ok*
Offline
-wszystko w pożądku.*odpowiada Arisy i otrzepuje się z piachu potem zaczyna sie rozglądać*
-Eeee...dziewczyny gdzie my jesteśmy??*zapytała gdy zorientowała się że są na środku pustyni a do okoła tylko piasek i piasek, ani kawałka cienia, ani jednej żywej duszy oprócz nich*
-Ops!!mamy problem!!*powiedziałą i przysuneła sie do Kiary, Anes i Arisy tak że teraz siedziały obok siebie*
Offline
no,mamy problem... za mocno się opalę!
Offline
-masz.*mówi i podaje jej olejek do opalania z filtrem 500*XD
Offline
i tak nigdzie nie pójdziemy bo ten temat to pustynia;p
* użyła troche olejku do opalania poczym powiedziała pić mi się chcę*
Offline
*spojżała na Arishe dośćponóro*
-nie marudz,wszystkim chce sie pić.*burkneła i zaczeła grzebać łapą w piasku obmyślając plan wydostania sie z tego miejsca*
-zaraz niech pomyśle>*mrókneła*
-Już wiem!!!ja sie z tąd wydostać*wrzasneła*
-A więc tak zaraz po zmierzchu zagarniemy troche patyków,zbudujemy samochód i dojedziemy do naszego domu.*powiedziałą dumnie i się tryumfalnie wyszczeżyła, nie zastanawiała się zbytnio nad realnością tego planu ale co tam ważne że jest*XD
Offline
* inteligentna jestes - zażartowała. Tak poza tym to nie marudziłam tylko powiedziałam że pić mi się chcę gdybym marudziła to było by coś takiego: Jackie!! Ja chce wracać Pić mi się chce....! Nie wytrzymam! Ja chce pić! ja chce pić!*
Offline
-no widzisz miałam racje marudzisz*powiedziała szczeżąc się przyjaźnie*
-dobra więc plan jest taki: zaraz po zmierzchu zagarniemy troche patyków,zbudujemy samochód i dojedziemy do naszego domu.*powtóżyła z tryumfalną miną że coś wymyśliła*XD
Offline
*heh możemy użyć olejku do opalania zamiast paliwa*
Offline
popieram ten pomył. na to czekamy do nocy
Offline
*no to dobra. nocy jeszcze nie ma to co robimy?*
Offline
-teraz trzeba znaleść patyki*stwierdziła i nteligentnie i zaczeła przeszukiwać pach w poszukiwaniu owych patyków*
Offline
*skąd mamy wziąć patyki na pustyni? Znalazła kawałek drewna który wyglądał jak jakaś stara deska, i dała ją Jackie*
Offline
*wytargałą z pod piachu gróbą gałąź i położyła ją na ziemi*
-kiedyś była ty zawanna ale ją przysypało pełno tu gałęzi ale trzeba dobrze poszukać*powiedziałą i wruciła do przzetrząsania piachu*
Offline
*zacżeła kopać w piachu i znalazła nie mały stosik patyków*
Offline
*wykopała już wielki dół i dużo patyków*
-tyle wystarczy.*powiedziała i zaczełą składać samochód*
Offline
*nie była zabardzo obeznana w samochodach więc tylko patrzyła z podziwem na Jackie*
Offline
*pomaga przytrzymywać niektóre części* daleko tym nie zajedziemy.
Offline
*zastanawiając się jak zrobimy okrągłe koła z patyków machała ogonem* ryk
Offline
*przychodzi*Bu ha ha! Wy z tych wykałaczek chcecie samochód składać?* nagle robi się poważna* Oczywiście! To świetny pomysł, tylko, właśnie, jak zrobimy kółka?
*rozgląda się*
Już wiem!* Długo, długo kopie, wykopując coraz to nowe patyczki, aż w końcu wychodzi z- teraz już wielkiej nory- i pokazuje lwicom 16 zagiętych, niemal identycznych w wielkości patyków* I co wy na to? Zwiąrzmy je razem, po cztery na jedno kółko i jakoś z tego koła będą.
Offline
-Już cię lubie*zaśmiała się przyjaźnie do Astry i zaczeła dalej składać akumulator*XD
-dobra Kiara mogłabyś zdobić dach???*zapytała i zaczeła składać moske zamochodu*XD
Offline
*nikt nic ne powiedział żeby robiła więc leżała i patrzyła teraz czeka żebyktoś powiedział jej co robić*
Offline
*spojżała na nic nierobiącą Arise i natychmiast zagoniła ją do pracy przy baku i ogólnie tyłu samochodu a sama zajeła się podwoziem*XD
Offline
*Składa koła, nucąc "O masaja". W końcu, po długiej "Wyczerpującej" pracy kładzie gotowe obok ciebie, i zabiera się za wykopywanie zagiętych patyków na kierownicę*
Rezerwuję dla siebię składanie maski i chłodnicy. O i JPS-a!
Offline
-Maska jest już złożona!!!!a chłodnice możesz robić potem możesz jeszcze zrobić okablowanie i takie tam!!!*mówi do Astry siedząc z głową w nie skończonym jeszcze bagażniku i skręcając głośniki wkońcu muza musi być*XD
Offline