Nie jesteś zalogowany na forum.
Oj nie płacz kochana.-*Mówi pocieszająco*-Koszmary czasami nam się śnią ale nie mamy się czego bać.
Mnie żaden koszmar się jeszcze nie sprawdził.-*Przytula siostrę*
Offline
- To wszystko przemija *pociesza*
- Bawimy się dalej? *mruga okiem*
Offline
No choć Ash!-*Zachęca*-Pobawisz się z nami w chowanego?
Offline
*uśmiecha się*
- No to kto szuka?
Offline
Mała Ash uśmiechnęła się i powiedziała *z przyjemnością,* i podskoczyła do góry.
Offline
Chyba Kiara szuka-*Mówi do Masho*-Oj Ash.Nie skacz tak bo się zmęczysz.
Offline
jasne, kryję. do 100. *kuca odwrócona do drzewa* 1...2...3...4...5............
Offline
*szuka kryjówki*
- Hmm...
Rawr!
Offline
*uśmiechnięty myśli*
- To będzie dobre miejsce
*chowa się za drzewem* xD
Offline
20...21...22...23...24...25............
Offline
*Znajduje świetną kryjówkę*-Tu na pewno mnie nie znajdzie-*Chichocze pod nosem*
Offline
*skrył się w w jaskini ukrytej w gęstwinie*
Rawr!
Offline
46...47...48...49...50.............. *traci cierpliwość...* 51...52.......
Offline
*Wychodzi z kryjówki*-To jednak nie była dobra kryjówka...-*Szepcze.Skryła się w małej grocie ukrytej za 5 dużymi drzewami*
Offline
Mała Ashley schowała się za dużym kamieniem.Położyła się i niepowstrzymanie chichotała.
Offline
60...61...62...63...64...65...66...67..... Wiecie, lepiej się pospieszcie !
/i nie piszcie gdzie się chowacie !/
Offline
*Nitrola nie ma w jaskini ukrytej w gęstwinie*
Rawr!
Offline
Mała Ash schowała się i nikt jej nie znajdzie, ponieważ znalazła świetną kryjówkę. A za głazem jej nie ma.;)
Offline
*przez chwilę widział czyjeś łapy ale na szczęście zniknęły z jego pola widzenia*
Rawr!
Offline
89...90...91...92...93...94...95...96...97...98...9.9... 100 eee... *zacięła się*
Offline
Mala ash poruszyla sie niespokojnie. Bała się że ja ktoś znajdzie, a zabawy nie chciała psuć, to więc siedziała tam gdzie była.
Offline
*widząc, że Kiara skończyła odliczanie szybko zaszył się jeszcze bardziej w swojej kryjówce*
Rawr!
Offline
SZUUKAAAM !
*odeszła od drzewa i rozgląda się, tak profilaktycznie* No to mam prze[piiiip] . W końcu to jest dżungla... duża dżungla !
*idzie w pobliskie krzaki przetrząsać podszyt.*
Offline
*Kiara zniknęła z jago pola widzenia, ale wciąż ją słyszy*
Rawr!
Offline
*przedzierając się przez chaszcze dociera do punktu wyjścia. Cała jest w kolcach, rzepach... robalach *błuee !!! Chyba jednak powinnam poszukać na planie i wzdłuż strumienia...
Offline
*podszedł do Kiary i zapytał*
- czy moge dojść do zabawy w następnej rundzie??
Offline
jasne, jasne ... *nieprzytomnym wzrokiem wodzie po obu brzegach strumienia. Nagle zauważyła jakiś brązowy ogon zwisający z drzewa...* Aha... ! TE, OGON ! Widać cię !
Offline
*jest zbyt przy ziemi aby być na drzewie, przecież wcześniej widział tylko czyjeś łapy*
Rawr!
Offline
*skrada się... czai pod drzewem - ogon zwisa dalej. Ciągnie za niego i z drzewa spada kowadło (jak w kreskówkach)* Aj... *leży przygnieciona* Co za baran to tu powiesił ?!
Offline
*zauważył spadające kowadło*
-Au! ...To musiało bo...
*zakrył pysk łapami*
-Oby mnie nie usłyszała... - pomyślał
Rawr!
Offline