Nie jesteś zalogowany na forum.
W pewnym ciemnym lesie znaleźć można Opuszczoną Wioskę. Prawdopodobnie mieszkała tu kiedyś grupa łowców głów albo kłusowników. Jest tam kilka starych domów, wszędzie walają się jakieś szmaty, a czasem nawet kawałki jedzenia. Wioska jest ponura i nie ma tam miejsca dla lwów o słabych nerwach. Czasem, w niektórych domach można znaleźć jakieś kości, czaszki...
------------------------------------------------------------------------------------------
*Spaceruje po lesie. Nagle, nie wiadomo kiedy zboczyła ze ścieżki i zabłądziła. Była ciemna, straszna noc, a ze świadomością, że się zgubiła, Marta była dosłownie przerażona.*
- Halooo? Jest tu kto...?
*Szepnęła bez nadziei. Nagle zobaczyła między drzewami jakiś dom, a nawet kilka.*
- Czyżby...? Wioska?
*Znów zapytała samą siebie i pobiegła przez las w stronę chaty. Nie zobaczyła tego, co chciała zobaczyć... Nie było ogniska... Nie było żywego ducha.*
- O kurde... Gdzie ja jestem?! Gdzie jestem, ja się pytam?!
*Zdenerwowała się. Nagle coś się poruszyło za krzakiem.*
- Kto? Kto tam?!
*Zapytała wystraszona i zdenerwowana. Ze stania na dwóch nogach przeszła na cztery łapy, gotowa do skoku na tego, co siedział w krzakach...*
//I to jest odpowiedni moment, żeby ktoś się wkręcił na imprezę. //
Ostatnio edytowany przez Ibilis (2013-10-08 20:34)
Offline
//To ja się wtrącę xD//
*Siedział w krzakach. Zaśmiał się złośliwie*
-Uciekaj z tego miejsca!! Ono cię nie potrzebuje !!
*krzyknął podczas śmiania się*
//Dałam kropkę i poprawiłam literówkę. ~Sami//
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2013-07-18 09:42)
Offline
- Wyłaź! Nie boję się ciebie, kimkolwiek jesteś!
*krzyknęła*
Offline
-Wahahah nie!!
*Krzyknął i po chwili wyskoczył z krzaków. Pobiegł do jednego domku*
Offline
*Marta była zdezorientowana.*
- Kto to był? A zresztą...
*Powiedziała i ruszyła w stronę domu, do którego pobiegł tamten lew. Zajrzała do środka.*
- Hej! Ty! Będziesz się chował jak tchórz!?
*Krzyknęła.*
Offline
*Zaśmiał się*
-Haha nie ale nie lubię jak ktoś mi przeszkadza. Pod czas rytułału
*Wybiegł z domku*
Offline
*Zobaczyła pysk owego lwa.*
- Himsi...? Kurde, co ty robisz?
*Zapytała zdezorientowana.*
Offline
*wesoło podskakuje i nuci sobie ulubioną piosenkę, nagle zauważyła pare domków wyglądających na opuszczone, uważnie się im przyglądając podchodzi coraz bliżej*
Offline
-A nic takie tam..
*Uśmiechnął się*
Offline
-Him... Co ty tu kombinujesz? Przyznaj się.
*Powiedziała, kiedy nagle kątem oka zobaczyła jakąś lwicę. Znowu stanęła na czterech łapach i odwróciła się w jej stronę.*
- Kto tam?!
Offline
*podeszła do jednego z domków i rozejrzała się dookoła czy nie ma żadnych ludzi, po chwili namysłu weszła do niego i usiadła z wrażenia : w domku było pełno broni, skór zwierząt i kości*
Offline
*Zobaczyła, że owa lwica weszła do jednego z domów. Zaczęła się skradać. Nagle wskoczyła do domu i stanęła przed lwicą.*
Offline
*krzyknęła najgłośniej jak potrafi i wybiegła z domu, dobiegła do krzaków i schowała się za nimi*
Offline
- Ej! Czekaj!
*Krzyknęła i pobiegła za lwicą.*
Offline
*Z góry było słychać jakiś dźwięk, jakby krzyk... Nagle coś uderzyło w ziemię. Gdy kurz opadł, okazało się, że była to Waterkill, uczepiona czegoś, co przypominało pocisk.*
-...Jeszcze jedna taka przygoda i na pewno padnę... *mruknęła do siebie, wstając. Smoczyca rozejrzała się- jakieś dziwne miejsce... *
Offline
*Marta zatrzymała się.*
- Water! Weź nie strasz!
*Powiedziała do smoczycy trzymając się za klatkę piersiową.*
-Co.. co to jest?
*Spojrzała na ten "pocisk".*
Offline
-Aaaa... Nic, nie chcesz wiedzieć.*smoczyca zaczęła iść w stronę kilku domków.*
-Przypominają mi się równie dziwne miejsca... Nie można było tam latać...
Offline
*Patrzyła na smoczyce. Nagle odwróciła się i ruszyła w krzaki.*
- "Spotkałam już Hima i jakąś lwicę, może jest tu ktoś jeszcze?"
*Pomyślała.*
Offline
*Widząc, że Marta idzie w stronę krzaków, wyskoczył z nich i krzyknął.* - BU!
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Odskoczyła, ale szybko zorientowała się, że to Fan.*
- Hah! Cześć Fan! Co ty tu robisz?
Offline
- A nie wiem. Jakoś tak tu trafiłem. *Odpowiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*czaiła się w krzakach i obserwowała gromadkę. Była uzbrojona, miała mały pistolet przy sobie. Nigdy nie wiadomo co można spotkać w takich miejscach... Weszła tylnym wejściem do jednego z domków w którym były kości. Obejrzała wszystko dokładnie i starała się ukryć swoją obecność.*
Offline
- A ty skąd się tu wzięłaś? *Zapytał Martę.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
-Zgubiłam się podczas spaceru.
*odpowiedziała*
Offline
*spokojnym krokiem wyszła z domku i rozejrzała się* No hej.. *mruknęła do nich*
Offline
*Him siedział w krzakach, obserwując ich rozmowę*
//Poprawiłam zdanie. ~Sami//
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2013-07-19 18:30)
Offline
*Spojrzał na lwicę.* - Hej. *Odpowiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Też spojrzała na lwicę.*
- Hej...
Offline
Co wy tutaj robicie? Tu nie jest bezpiecznie... *rozejrzała się* Szczególnie dla takich młodych lwów i lwic. *uśmiechnęła się lekko do nich*
Offline
*Him czekał na odpowiedni moment, żeby ich wystraszyć*
-Jeszcze trochę..
//Zdanie nie miało sensu.. Poprawiłam. ~Sami//
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2013-07-19 18:40)
Offline