Nie jesteś zalogowany na forum.
*Himsi obudził się i patrzy jak przyjaciele jeszcze śpią*
-Jeszcze śpią przyjaciele pójde poszukać Eragona zobacze co u nie go słychać.
Offline
* Eragon obudził się bardzo wcześnie o świcie słońca i teraz leży przy najbliższym drzewem i rozmyśla*
Offline
*Himsi szuka Eragona już od 15 minut i myśli w głowie*
-Gdzie on może być ?
*Himsi patrzy dookoła drzew i go znalazł i zapytuje*
-Jak tam Eragon po spotkaniu z Anisza wiedziałem że coś kiełkuje miedzy wami.
*Himsi chciał sie potrzymać że śmiechu*
Offline
* Eragon opowiedział*- Himsi... nie ma tutaj nic do śmiechu jak by co...
- A wczoraj było dobrze... po prostu Anisza chciała mnie oprowadzić po okolicy, ale wyszło jak wyszło.
* Leży przy drzewie*
Offline
*Himsi odpowiedział do Eragona*
-A czy ja się w ogóle śmieje potrzymałem się od śmiechu ale dobra może mnie niedługo to spotka co was.
//Nie pisze się "wogule" tylko "w ogóle". Maru//
Offline
* Eragon do Himsi*
- Aha.. Ale Himsi niby co ma mnie i Aniszą spotkać?
Offline
-No ten coś na M.
*Himsi odpowiedział Eragonowi lecz nie mógł wydusić słowa*
Offline
* Eragon na słowa Himsima* - Tak już wiem co to jest za słowa na" M ".
Offline
-No widzisz
*Himsi uśmiechnął się do Eragona*
Offline
- No właśnie... * popatrzył na Himsima *
* A później westchnął*
Offline
-Troche tutaj nudy nie prawdasz ?
*Himsi powiedział do Eragona*
Offline
- Tak Himsi, masz rację jestem ciekaw gdzie się inny podziewają...
* Powiedział pytającą*
Offline
-Eragon jak wychodziłem z jaskini to jeszcze spali.
*Himsi usmiechnął się*
Ostatnio edytowany przez Himsi (2013-05-11 11:10)
Offline
- Aha to pewnie jeszcze śpią lub już się obudzili... tak powiem że ja jestem ranny ptaszek Himsi... * powiedział*
Offline
-Ja nie jestem poranny ptaszek lubie spać do południa
*Himsi się uśmiechnął do Eragona*
Offline
- Tak to ty lubisz spać tak długo aż się nie wyszpisz Himsi * powiedział*
Offline
-heh raz się w południe położyłem i stałem jak wchodziło słońce i się nie wyspałem
*Himsi usmiechnął się do Eragona*
Offline
- A ja się wyspałem Himsi... * uśmiechnął się do niego*
Offline
-Mhm coś porobimy bo trochę nudno tutaj jest.
*Himsi powiedział do Eragona*
Offline
- Tak, możemy cos porobić Himsi.. może pójdziemy na polowanie. * spytał się Himsi*
Offline
-Możemy iść upolujemy coś dla przyjaciół.
*Himsi kiwnął głowa*
Offline
* Eragon powiedział*- Ok Himsi to chodźmy na to polowanie...
Offline
-No to idziemy
*Himsi szedł równo z Eragonem*
Offline
*Waterkill już od dawna nie spała, wilczyca siedziała na skale i wpatrywała się w niebo, jakby na coś czekając. W końcu, nie mając nic innego do roboty, zaczęła wydrapywać jakieś znaczki w korze drzewa.*
Offline
*Himsi ciąga swoja zwierzynę obok jaskinii i mówi*
-No wreście coś dojedzenia WaterKill głodna?
Offline
-Nie, dzięki, nie jestem głodna. *wilczyca zaczęła ostrzyć pazury.*
Offline
* Eragon po polowaniu wraca w zraz z Himsi*
Offline
*Dotarła na wzgórze i czekała na Eragona.*
Offline
* Eragon na Wzgórze Wielkich Królów idzie spokojnym krokiem*
Offline
*Zauważyła Eragona , zaryczała na znak , że już tu jest*
Offline