Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Wątek zamknięty
Dość ponura okolica gdzie żaden ssak ni gad się nie zapuszcza, rosną tu straszliwe chaszcze które są zdolne zranić nawet grubą skórę lwa. Istnieje jednak wymagająca ale bezpieczna ścieżka do jaskini gdzie mieszak bestia. Pędzi ona tak zacny trunek jaki mało kto miał okazje skosztować.
*bestia po powrocie z wodopoju, upewniła się że nikt nie majstrował w jej kryjówce zalała aparaturę i rozpaliła ogień, chwilę potem już wylegiwała się przy ciepłym ogniu słuchając bulgotania aparatury do destylacji alkoholu* ehh to jest życie * mruknęła zadowolona do siebie, myśląc o tym ile znów złotych monet zasili jej budżet/wszak nikt nie pędził tak czystego bimbru jak ona/*
Ostatnio edytowany przez Vorlind (2013-05-05 14:30)
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty