Nie jesteś zalogowany na forum.
-To co chcesz robić?*patrzy w oczy Goldi*
-Proponuję coś zjeść!*wyjmuje z krzaków świeżą antylopę*
Offline
-Ja chyba pójdę sobie obmyć tą ranę.. *Pomału oddala się w stronę wodopoju*
Offline
-Tak, to dobry pomysł, Hari!*zaczyna jeść swoją część antylopy*
Offline
*Także zaczyna jeść antylopę, ale jakoś nie może nic przełknąć. Zjada zaledwie parę kęsów i robi jej się niedobrze.*
- Och, przepraszam... Jakoś nie mam chęci na jedzenie...
Offline
-Hmm...Poczekaj...*patrzy w oczy Goldi*
-Raczej nie jesteś chora...
Offline
- To chyba coś innego, ale nie jestem pewna, co. *Spuszcza głowę w dół.*
Offline
*Wraca znad wodopoju*
-Co jest dziewczyny?? *Pyta patrząc na Goldi*
Offline
- Jakoś nie mam chęci do jedzenia, ot co!
Offline
-No nic, coś się wymyśli, jak zgłodniejesz, na pewno wróci ci apetyt!*uśmiecha się*
Offline
- Ty zawsze potrafisz lwa pocieszyć! *Tuli się do Ness.*
Offline
*Wspina się na drzewo i zauważa gniazdo papug*
-A masz smaka na jajko Goldi? *Pyta z usmiechem*
Offline
-Zostaw je!*patrzy gniewni9e na Hari*
-Papugę- owszem, ale jaja niech się klują!*wyciąga z krzaków papugę, po czym daje Goldi*
Offline
- Jajko? Z chęcią! *Patrzy na Hari i na gniazdo.*
- Nawet dwa, jakbyś mogła...
Offline
-Ech...*zjada papugę*
-No nic...Nie słuchają mnie...*siada i zaczyna się wylizywać*
Offline
- Bo nie mam ochoty na mięso. *Siada ze smutkiem.*
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-09-02 20:03)
Offline
*Podaje dwa jajka Goldi*
-Smacznego! * żuje młodą papużkę*
Offline
*Zjada jajko od razu, oblizuje się.*
- Pyszne! Bardzo dziękuję.
Offline
*Rozciąga się wygodnie na trawie*
-To dziwne że papugi miały gniazdo w tak dostępnym miejscu..*Zamyślona obserwuje chmury*
Offline
*Sięga po drugie, zjada je równie szybko, co poprzednie.*
Offline
-Najsmaczniejsze są jaja orłów, lecz bardzo trudno je zdobyć..*Oblizuje się na myśl o wielkich orlich jajkach*
Offline
-A tam, jadłam, nie było tak trudno!*uśmiecha się*
-To co robimy?Bo ja bym poszukała przygód...A może pójdę do swojego domku! // http://forum.krollew.pl/viewtopic.php?id=1460 //
Offline
*nagle z krzaków wyskakuje lew pustynny i ląduje na Ness* Hejże kochani, co robicie?
Offline
-Ej, tata, złaź!*śmieje się*
-Gadamy o jajkach.Orlich.*uśmiecha się*
-Bardzo trudno je zdobyć!!!
Offline
Orłe jaja? W dżungli? Na sawannie? Chyba tu orłów nie spotkamy. Najwyżej w górach. *schodzi z córki i siada obok niej* W góry chętnie się przejdę. *uśmiecha się do Ness*
Offline
-No to na Kilimandżaro!! *Z uśmiechem wskazuje majaczący w oddali szczyt*
-Najłatwiej dostać się na szczyt o nazwie Shira, tam jest dużo orłów i innych ciekawych żyjątek..*Patrzy na szczyt*
Offline
Chodźmy! Kocham góry, czuję się tam tak swobodnie. *wybiega z dżungli i czeka na resztę na skraju*
Offline
-Hmm...Możemy...*zamyślona, patrzy na szczyt*
-Jednak musimy uważać...
Offline
*Idzie za resztą, delikatnie kulejąc. Po paru krokach łapa już jej nie dokucza.*
Offline
*siedzi na miejscu, jednak po chwili dogania przyjaciół*
-Ja tu zostanę, muszę popilnować, aby nikt sobie nie zajął tego miejsca..Ale obiecuję, że wpadnę!
Offline
- Dobrze, będziemy na Ciebie czekać na miejscu! *Powiedziała szybko i westchnęła.*
Offline