Nie jesteś zalogowany na forum.
*Odważnym krokiem, w brązowym kapeluszu na głowie, mała Goldi weszła do saloonu*
- Witajcie! *Zdjęła kapelusz i się ukłoniła. Potem założyła go znowu na głowę*
Offline
-Cześć Goldi! *podchodzi do Goldi i wita się z nią*
-Trochę dziś wietrznie *mówi spoglądając na swoją potarganą grzywkę*
Offline
*jedzie do miasta, wpada do salonu i wrzeszczy*
-Jakiś dyliżans obładowany złotem jedzie kanionem, w środku jest 2 związanych ludzi i jeszcze 4 z bronią!To chyba porwanie dyliżansu!
Offline
-Odbijamy? *Pyta z błyskiem w oku i wyczekująco patrzy na Ness*
Offline
-No pewnie!*śmieje się z ognikiem przygody w oku*
-Tornado!*pod salon podjeżdża piękny, czarny koń*
Offline
*Wychodzi z saloonu i kieruję się w zarośla. Słychać charakterystyczny dźwięk harleya i po chwili wyjeżdża na motorze z zarośli*
-W drogę !! *Ze śmiechem i rządzą przygody rusza w tumanie pyłu za Ness*
Offline
*jedzie po cichu w krzaki, po chwili słyszy jakieś rozmowy.Zaczyna się skradać*
-Pssst, Hari...Na 3 odbijamy.Gotowa?1....2....3!*strzela w uzdę, przez co się przerywa.Dyliżans staje*
Offline
*Szybko przewiesza sobie strzelbę przez plecy i zwinnym ruchem wskakuje na dach dyliżansu*
-Ja z góry ty z przodu Ness ! *Krzyknęła do lwicy i wskazała draba na miejscu woźnicy sama zwalając z dachu tego siedzącego przy otworze prowadzącym do środka dyliżansu*
Offline
*Wskakuje na dyliżans, zwala zbira siedzącego na przodzie.Jakiś 2 zakrada się do niej z tyłu, ale ona strzela w niego tak, że spadają mu szelki *
-Heh, mam was!
Offline
*Jednym dobrym strzałem ze strzelby rozwala zamek i podnosi klapę prowadzącą do środka dyliżansu.Zauważa 2 drabów pilnujących jeńców.Obydwóm strzela w prawą dłoń pozbawiając ich szansy wystrzelenia z rewolwerów*
-Teraz spróbujcie... *mruknęła wskakując do środka i ogłuszając obydwóch drabów*
-Ness !! Pomóż mi rozwiązywać więźniów! *Krzyczy do lwicy*
Offline
- Oj, ale w tym saloonie pusto! Wyjdę na zewnątrz! *Wychodzi. Szuka swojego konia*
- Mgiełko, gdzie jesteś? *Zza górki wybiega piękny, biały koń.*
- Och, tu jesteś! Chcesz się pobawić? *Całuje konia*
- No dobra! *Wsiada na konia*
- Ruszaj! *Galopem pognały do miejsca, gdzie były Hari i Ness*
Offline
*Gdy razem z Ness uporała się z rozwiązaniem więźniów, usiadła zwieszając łapy z dyliżansu i patrzyła na zachód słońca. Nagle dojrzała Goldi na koniu pędzącą w ich stronę.Przyjaźnie pomachała łapą po czym zeskoczyła z dachu*
Offline
- Widzę, że sobie radzicie! *Klepie swojego konia po grzbiecie, po czym przytula go mocno*
Offline
-Ładny koń! I tak, całkiem sprawnie nam poszło! *wskazuje na odjeżdżający dyliżans z zadowolonymi dotychczasowymi jeńcami zbirów. Po czym pomału oddala się w stronę krzaków i po chwili wyjeżdża z nich harleyem*
-Już nic tu po nas, wracamy do saloonu Goldi? *Pyta z uśmiechem*
Offline
- Tak! Wio, Mgiełko! Mój ty siwcu! *Przytula klacz*
Offline
-To jedziemy! *Ruszyła wzbijając tumany kurzu za sobą*
Offline
*rusza bardzo szybko*
-JUUHU!*gdy jedzie, słyszy jakieś wycie*
-Kojoty...Szybko!!!
Offline
*Mgiełka biegnie spokojnie, skręcając w boczną dróżkę*
Offline
*Dodaje gazu i zrównuje się z Goldi*
Offline
- Uwaga! Kłoda! *Krzyczy do Hari. Mgiełka z łatwością przeskakuje przeszkodę*
- Pięknie, mała!
Offline
*Ness nagle pojawia się na jednej ze skał w kanionie.*
-Dalej, Tornado, pokażemy im, co to znaczy ostra jazda!*koń się śmieje , po czym zeskakuje ze skały i wyprzedza lwice.Ness pierwsza dociera do saloonu*
-I kto tu jest najszybszym koniem na Dzikim Zachodzie?*głaszcze Tornado po pysku*
-No, zaczyna się ściemniać!
Offline
*Wraz z Mgiełką dobiegają drugie*
- No, moja mała! Czas spać!
Offline
-No, a ja jadę na jakąś przygodę...Może na kojoty...W końcu jestem cavaliero, nie?*śmieje się*
-Albo- nie, jeszcze zostanę tu do jutra...
Offline
- No tak, jesteś, jesteś! *Uśmiecha się delikatnie*
Offline
-To ja żegnam się z wami!*podjeżdża pod coś, na kształt hotelu*
Offline
- Pa! *Machała łapką na pożegnanie, zanim Ness wyszła*
Offline
*Następnego ranka Ness wkracza do saloonu*
-Witam państwa, co dziś robimy?
Offline
*Macha łapą na pożegnanie Ness*
-Ja chyba dziś tu zostanę.. *Mówi zamyślając się*
-A ty Goldi?
Offline
- Ja też. Ale zobacz, Ness już wróciła!
Offline
-Ja was zawsze zaskakuję, co?*wyjmuje ze swojej torby jakiś świstek*
-Jakiś wariat nawiał z więzienia...Nagroda to 10000 dolarów, chyba warto!
Offline