Nie jesteś zalogowany na forum.
-O kurczę, jak ona to robi?!*wkłada jej jeszcze kilka liści do pyska*
-No, to powinno pomóc!
Offline
A może trzeba z plaskacza jak Nalisia? Albo przestraszyć.. *pomału zaczęła skradać się do Goldi i nagle ryknęła jej wprost do ucha*
-Powinno pomóc *mruknęła zadowolona*
Offline
*Spada na ziemię i śpiewa "Miłość rośnie wokół nas". Gdy skończyła położyła się na ziemi i podrzucała do góry ziemię*
Offline
-Nie skomentuję tego...:wow: trzeba czekać, aż sama wytrzeźwieje...
Offline
*Całuje swoją łapę, potem skacze do trawy i czai się na swoja tylną łapę*
Offline
-Biedna Goldi.. widocznie to przez to że za długo przebywała w wodzie.. *mysli chwilkę* A właściwie to czemu to jezioro jest przeklęte?
Offline
Trzeba ją stąd zabrać. *bierze Goldi na grzbiet i zanosi wgłąb dżungli* Chodźcie, nic tu po nas.
Offline
*rusza za Nalim, rzucając ostatnie spojrzenie spod przymrużonych powiek na jezioro*
Offline
*dochodzą do polanki z której ruszyli nad jezioro. Kładzie ostrożnie Golden na liściu, przykrywając ją trawą* Mam nadzieję, że dojdzie do siebie...
Offline
*Goldi otwiera oczy, spogląda na Nalimbę*
- Yyy, co się stało? Pamiętam, że weszliśmy do wody, a potem... Zgubiłam rozum. Nic już dalej nie pamiętam, żadnych szczegółów mojej głupoty. Chyba nie było aż tak źle, co? *Pyta zakłopotana*
Offline
Goldi, kąpałaś się w Jeziorze Harmonii, którego wody powodują u lwów głupawkę. Zachowywałaś się bardzo nieracjonalnie, na szczęście doszłaś już do siebie. Ale nie martw się, mnie to jezioro też zauroczyło.
Offline
- Aha. Dobrze, że z tego wyszłam! Na pewno mieliście ze mną dużo problemów, co? *Puszcza oko do Nalisia*
Offline
Spytaj się Ness. Ja przez jakiś czas też byłem ogłupiony, ale gdy doszedłem do siebie wygadywałaś straszne głupoty. *drapie małą po brzuszku* Nie jesteś głodna?
Offline
- Może troszkę... Ale jeśli chcesz, możesz iść na polowanie. *Uśmiecha się do Nalimby*
Offline
To poczekaj tutaj. *pobiegł parę metrów lecz nagle przystanął* Eeee.... a na co można polować w... dżungli?
Offline
- Na małpy? *Śmieje się*
- A tak na poważnie, może znajdziesz jakieś inne miejsce, nie wiem, jakąś polankę, sawannę...
Offline
Nie przywykłem jeszcze do życia w dżungli, muszę się tu zaaklimatyzować jak to mówią. Pójdę na sawannę, wytropię jakąś sztukę i Ci przyniosę. *zniknął wśród zarośli*
Offline
*Wstaje z trawy i spaceruje wokół miejsca, w którym się znajduje*
Offline
*po 10 minutach, z krzaków wyłania się sylwetka lekko posiniaczonego lwa z wielką gnu w pysku* Jestem z powrotem. *kładzie zdobycz przed Golden* Smacznego.
Offline
- Ty też musisz trochę zjeść! Częstuj się! *Goldi zaczyna jeść*
Offline
Ja już się najadłem... robalami z tamtego drzewa. *pokazuje na bujnego kauczukowca*
Offline
*Kończy jeść*
- Ja i tak już nie mogę! *Wskazuje łapą kawał mięsa*
- Proszę, to dla Ciebie!
Offline
Dziękuję, ale nie jestem głodny. Zostawmy to dla reszty. *trącił ogonem ogonek Goldi*
Offline
*budzi się* -Gdzie jesteśmy , au.. moje oko..
Offline
- Masz rację, nie możemy myśleć tylko o sobie! *Także trąciła swoim ogonkiem ogon Nalimby*
Offline
*mówi półszeptem do Wasai* Jesteśmy w dżungli, tutaj jest bezpiecznie. *spogląda na oko lwicy* Uchh... bardzo boli?
Offline
-Czy jesteśmy już na lwiej ziemi.....? *Ledwo otwiera prawe oko*
//Sory że tak rzadziej piszę, Harry Potter na TVN ^^//
Offline
Tak, jesteśmy już na Lwiej Ziemi. Połóż się i odpocznij, o nic się nie martw. *kładzie się obok lwicy machając ogonem*
Offline
- Tak, na Lwiej Ziemi. A dokładniej w cudownej dżungli! *Głęboko oddycha*
Offline
*zakrywa oko łapą* -Ał... nawet nie mogę otworzyć...
Offline