Nie jesteś zalogowany na forum.
*rozgląda się wokół czy jest tu coś ciekawego*
//Jeśli piszesz posty w małym odstępie czasowym to używaj opcji edytuj! //
Offline
Welion, mam do ciebie ważne uwagi:
1. Używaj wielkich liter, znaków interpunkcyjnych
2. Nie pisz posta pod postem
3. Post musi mieć co najmniej 4 słowa (zalecane minimum 6)
Rawr!
Offline
*Biały lew wszedł niepewnie. Poczuł leciutki wiatr. Uśmiechnął się.*
Offline
*Lwica weszła. Poczuła niechęc... W oddali zauważyła...Skaze... ale on był inny... Skaza był biały..*
Offline
*Na horyzoncie zauważył Sarminę. Był tego pewien. Szybko do niej podbiegł i polizał ją w policzek.*
Offline
*Gdy poczuła, jak biały Skaza ją liże, podrapała go w twarz*
Offline
*idzie powolnym krokiem i krzyczy* -Nalimba! Jesteś?
Offline
*idzie niepewnym krokiem za Wasai* Jestem. Strasznie tu, tak pusto...
Offline
*rozgląda się i idzie dalej* -Nali , przecież ty się niczego nie boisz, tylko oby nas nie zaatakowały hieny. *idzie dalej i dochodzi do wielkiego kanionu* -To było tu...
Offline
*rozpoznaje lwie kości porozrzucane wokół skały* Echh... dobrym lwem byłeś, bracie. *pokłonił się i spojrzał na Wasai* Jak miał na imię?
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-08-16 11:06)
Offline
*patrzy na Nalimbe* -Właśnie nie wiem...
Offline
Nieważne, pokój jego duszy. *spojrzał jeszcze na skałę i odszedł na parę kroków*
Offline
*odchodzi razem z Nali* -Właśnie.. , a wiesz może czy tu są jakieś hieny??
Offline
Hieny są wszędzie, nawet na Lwiej Ziemi. Musimy być czujni, nie chcę, żeby Cię jakaś zaatakowała.
Offline
*uśmiecha się* -Ja też nie chcę aby cię jakaś zaatakowała.. Co teraz robimy?
Offline
Zależy na co masz ochotę, się dostosuję. *siada obok lwicy*
Offline
*drapie się po głowie*-Ja właśnie nie wiem .. Najbardziej obawiam się tych hien...
Offline
To może dla Twojego bezpieczeństwa wróćmy na Lwią Ziemię? *zaproponował lew*
Offline
-Jak chcesz .. Możemy wrócić , ale gdzie?
Offline
Może chodźmy do dżungli? Tam hien na pewno nie będzie. *uśmiecha się do Wasai*
Offline
-Możemy iść *uśmiecha się*
//Dłuższe posty proszę. Mariutunio//
Offline
*nagle skacze na Wasai*
-Buahaha, mam cię!*śmieje się*
-Co wy tak się trzęsiecie?
Offline
- Ness, uspokój się! *Krzyczy z oddali i podbiega do lwów*
Offline
-Goldi, o co chodzi?Też boisz się hienek?Przecież troszkę je pacniesz i już!*śmieje się*
Offline
- Ja przecież jeszcze jestem lwiątkiem! Nie mogę powiedzieć, że się nie boję hien!
Offline
*podchodzi do Ness i Goldi* Miałem nieraz przyjemność spotkać się z hienami. Z trzema dorosły lew sobie poradzi, gdy jest już ich więcej to pojawiają się problemy.
Offline
-Wiesz, ja to wiem, ale pamiętaj- zawsze cię obronię, w końcu jesteśmy jak siostry!*uśmiecha się*
Offline
- No tak, ale przecież moja przyjaciółka... *Robi przerwę*
- Zginęła przez hieny...
Offline
-Oj, bo byłyście małe, nie wiesz, z jakimi kolosami radziłam sobie, jak byłam dzieckiem!Ale i tak trzeba uważać!
Offline
*podchodzi i siada obok Goldi* Na mnie też możesz polegać.
Offline