Nie jesteś zalogowany na forum.
- Nie bądź taka do przodu, bo Cię sznurówki przeganiają
*odparł pewne siebie lwiątko, jakby tutaj bylo przynajmniej pół roku i poszedł w dalszą drogę*
Offline
Zaraz !Nie zostaniesz na finał?
Offline
Jeżeli mogę się spytać , kiedy nastąpi ta niespodzianka . ?
*Patrzy na Tandi z ciekawością*
Lubie niespodzianki , co to będzie . ?
Offline
*stanął i odwrócił pysk w stronę Tandi*
- Wybacz, finały nie dla mnie.
*pobiegł w kierunku końca miasta, pozostawiając za sobą tumany kurzu*
Offline
Gdybym ci powiedziała nie byłoby niespodzianki !
Offline
Em.. To ja podziękuję .
*powiedziała i zaczęła powoli odchodzić *
Nie mam ochoty na niespodziankę , zdaje mi się , że będzie niemiła . Pa .
Offline
Och no weź !Nie chcesz się zabawić?
Offline
*Odwróciła się i spojrzała z pogardą*
Z Tobą i Twoimi grami .? Nie dziękuję , nigdy . Wole żeby mnie wilki pogryzły .
Offline
Magiczna sztuczka? *Nagle na Izzy spadła śiadka do łapania zwierząt* Ta-da! Będziesz atrakcją wieczoru *Zawlokła Izzy do małego pomieszczenia ,Zakluczyła drzwi *
Offline
*Nagle usłyszał zatrzaskujące się drzwi, odwrócil się i podbiegł do nich. Zapukał*
- otwierać! ABW!
Offline
POMOCY . !! Pomoże mi ktoś . !?
*próbuje się wyrwać*
Proszę nie rób mi nic . ! Jestem za młoda żeby zginąć nawet chłopaka nie mam . ! Prosze wypuść mnie ..
Offline
-Oh...Uśmiech !Nie mam zamiaru cie zabijać !Gdybym tak każdego zabijała nie byłoby tu ludności....Hahahhaah !Masz być cicho i czekać na seans...
Offline
*Otwiera drzwi i staje w progu*
- Przepraszam bardzo, ale pukałem
Offline
-O nic nie szkodzi !Siadaj.....Nic się nie dzieje...Bawimy się..
Offline
*lekkim skinieniem wskazuję na Izz*
- a teraz szybko, spadamy stąd.
Offline
-O....TY też chcesz się w to pakować....Przepraszam że cie nie zaprosiłam.....
Offline
*Biegnie jak opętana*
Gdzie biegniemy . ?
Offline
- Chodźmy na Lwią Skałę, tam powinno być bezpiecznie
*biegnie razem z Izzy w kierunku końca miasta*
Offline
-O !Nie chciałam was niepokoić ! :awesomecat: *Usiadła na fotelu* Czekamy dalej....
Offline
*Zagradza drogę Nalimbie i Izzy..*
-Czekajcie...Tandi ... Jeżeli jeszcze raz was złapie, pogroźcie jej mna!
*powiedziała z usmiechem*
-Ona wie kim jestem...
*dodała i przsunęła sie na bok..*
Offline
-Dobra...Zatrzymamy seans do jutra. *Wyszła z kina przeskakując przez fotele*
Offline
*patrzyła z powątpiewaniem*
No, dobrze, to chodźmy. *wzięła go pod rękę zabierając po drodze torebkę*
Offline
*Lwica poszła dalej, przed siebie..*
Offline
* Stanęła przed wejściem do kina*
-Nie grzecznie jest się tak spóźniać....
Offline
-do kogo mówisz, Tandi
*spytała, stając obok niej*
Offline
-Brakuje mi towarzystwa *Powiedziała obojętnie* Czekam na gości jak chcesz zapraszam :awesomecat:
Offline
-Nie dzieki.. Teraz mam prace..
*powiedziała i skierowała sie do swojego biura*
Offline
Prace Tak? *Zatrzymała Sar, Chwyciła nóż *
-Najpierw zdejmiesz mi to *Wskazała na broszkę*
Offline
*Obserwowała sytuację z zewnątrz. Obejrzała swoje łapy.*
Nie no, coś muszę zmienic.
*Pobiegła do studia tatuaży i wyszła z tribalem lwa na prawym ramieniu.*
No, lepiej...
Offline
- Cześć Vito, ładny tatuaż
*odparł przechadzając się niedaleko od tatuażarni (?)*
Offline