Nie jesteś zalogowany na forum.
Ziemia Czerwona nazywa się tak, bo w większości jej miejscach piasek jest czerwony. Ponieważ nie chodzą tam hieny, to Skaza od czasu do czasu tu przychodził, aby odpocząć do Mufasy, Simby i hien.
___
*Biały lew wszedł na Czerwoną Ziemię. W niektórych miejscach były jeszcze tropy Skazy. Przechadzał się pewnie i nagle usiadł z przerażenia. Tam była czaszka lwa z blizną. To musiał być Skaza!*
Offline
*przychodzi wolnym krokiem co chwilę strzepując czerwony pył z łap* Bleh, ohyda! To już wolałem piasek na pustyni.
Offline
*Zjechał z wydmy prosto do Maru, krzycząc*:
-Weeee! Jestem czerwony!
Offline
Zauważyłem. *obejrzał Sou z góry na dół* Miłego mycia życzę.
Offline
*Wyszczerzył się.*
-Maru...przytulić cię?
Offline
Odejdź ode mnie. Nawet się nie waż.
Offline
*Rzucił się na Maru, przewracając go na piasek.*
-Ha ha, będziemy karminowymi lwami. :awesomecat:
Offline
Oż Ty! *razem tarzają się po czerwonej ziemi siłując się*
Offline
*Lew cały patrzył się na czachę.*
- Spójrzcie tutaj...
*Lew oddychał powoli.*
Offline
*wstaje i otrzepuje się z pyłu* No co? Czaszka. Pełno takich na Lwiej Ziemi.
Offline
- Ale to czaszka Skazy, spójrz na tę rysę i długi pysk.
*Lew dalej patrzył się w czaszkę.*
Offline
*stąpając po czerwonej ziemi chwycił jedną z czaszek i rzucił w Maru*
Offline
*dostał w łeb* Au. *trze się po głowie* Shu. Oszalałeś?
Offline
-Wybacz....chciałem niżej...ale nie wyszło...
-Co tutaj robicie łobuzy ?
Offline
Oglądamy czaszkę - podobno - Skazy. Ale nie wiem co w niej takiego wyjątkowego.
Offline
-Być może to...że większość czaszek tutaj ma blizny.... *robiąc miną filozofa zaśmiał się*
Offline
-Tralala, pograjmy w piłkę jakąś czaszką...proooszę.
Offline
*kopie czaszkę* Masz przeklęty Skazo. *zaśmiał się*
Offline
-Dobra...*chwycił jedną z czaszek, podrzucił ją i z całej siły kopnął bardzooo daleko*
-Także ten...to sobie pograliśmy !
Offline
*Powiódł wzrokiem za lecącą czaszką.*
-Hmm, Shu...biegnij teraz.
Offline
-Phfff...chyba cię głowa boli... *chwyta następną czaszkę i podaje do Sosika*
-Trzymaj !
Offline
*Przyszła tu. Nagle zaczęła tarzać się w Czerwonym piasku. Nagle zauważyła przyjaciół.*
-Hej! Co robicie?
Offline
*Zabiera piłkę i kopie, trafiając prosto do jakiejś jamy.*
-Yay! Trafiłem.
Offline
Szczęście nowicjusza. Drugi raz nie trafisz.
Offline
-Nowicjusz nie....ale..*nie dokończył wziął czaszkę i trafił do jamy*
-Ale ja tak
Offline
*Lew patrzył na to wszystko i wdychał. Jak mogła znaleźć się tu czaszka Skazy ? Fakt, że było tu pełno czaszek, ale ta była dla niego szczególna.*
Offline
*Nie słysząc odpowiedzi podeszła do jakiejś jamy. Nagle poczuła, ze za nią spada mnóstwo skał. Obróciła się i zobaczyła, ze wyjście jest przykryte kamieniami. Cofnęła się, i zobaczyła czaszkę pewnej lwicy. Wyglądem przypominała Zirę. Nagle zobaczyła oczy kogoś w ciemności. Znów cofnęła się.*
-Przyjaciele, pomocy! Pomocy! POMOCY!
Offline
*W oddali dostrzegła Kari *
-Kari nie ruszaj się!Zaraz do ciebie podbiegnę !
*Lwica podbiegła do Kari popatrzyła na dziwny kształt i Zaryczała*
Offline
*podchodzi do Kari* Co się tu dzieje?
Offline
-Co się tam dzieje.. ? *lew przerwał zabawę czaszką i podszedł do zgromadzonych lwów*
Offline