Nie jesteś zalogowany na forum.
*spojrzała na pokemona*
-Gdzie?
Offline
- Spójrz do dziury. Tam leży jakaś nieprzytomna lwica.
Offline
-To nie jest jedna z nas
*odparła*
Offline
- Wiem, ale chyba jej tak nie zostawimy ?
Offline
-no ba.... pewnie że nie...
*powiedziała i podeszła bliżej do dziury*
-Ja tam zejde
*to powiedziawszy wskoczyła tam*
Offline
*Lew wyciągnął łapę, aby Sarmina mogła się jej złapać, gdy będzie wchodziła.*
Ostatnio edytowany przez pokemon (2012-04-27 16:54)
Offline
*Złapała sie łapy pokemona. Gdy była na górze z lwica, położyła ja i sama padła ze zmęczenia..*
-nie sadziłam ze to bedzie takie trudne..
Offline
*Lew położył się obok Sarminy i liznął ją w policzek.*
Offline
-cos za czesto sie liżemy
*powiedziała ze smiechem*
Offline
*Nie potrafił wyciągnąć pazurów z lodu*
-No pięknie, to chyba nie był dobry pomysł...
Offline
*wysunął się bardziej w dół*
-Dagor...podaj...swój ogon *lew wyciągnął łapę po ogon przyjaciela*
Offline
-hahaha
*lwica zaczęła się śmiać z Dagora*
-a kiedyś to ja byłam taka nieostrożna,nierozważna itp... a teraz role sie odwróciły...
*mówiła to ze śmiechem*
Offline
*Patrzył na to wszystko przez chwilę, po czym przytrzymał Shu, by ten nie spadł.*
Ostatnio edytowany przez Source (2012-04-27 22:08)
Offline
*łapie Dagora za ogon i wciąga go za górę*
Offline
-Lepiej sie nie mógł wkopac...
Offline
*Uśmiecha się. Patrzy na sytuację z rozbawieniem.*
Offline
-Ałł...Ogon byś mi urwał... *Wymachuje ogonem*
-Przynajmniej sprawny...
*Zaśmiał się*
Offline
-Jeszcze trochę byś zwlekał to byś tam został i zamarzł.
Offline
-Dag, wbrew pozorom cieszę się, że nic ci nie jest. xD
Offline
-Dziękuję za troskę, ale i tak dałbym sobie radę....Może. *Dodał z wątpliwością*
Offline
-I w sumie...też się cieszę że jesteś....wybacz za ogon.
Offline
-Nic się nie stało, dzięki za pomoc.
Offline
-Ależ proszę....wiesz że zawszę pomogę.
Offline
-Co tu robicie, raczej mało lwów się tutaj zapuszcza.
Offline
Ja ,ja tu podziwiam widoki !
Offline
-Widoki to lepiej podziwiać w bezpieczniejszych miejscach...
Offline
-Ja...hmm....miałem za sobą dość długą i męczącą wędrówkę a to miejsce wydawało mi się na idealne abym mógł odpocząć.
Offline
-A ja chcę znaleźć te bardzo rzadkie kwiatki...*mówi do Daga.*
Offline
-Możemy poszukać, ale najpierw lepiej trochę odpocząć.
Offline
-EEEE tam Dagor dla mnie jest tu bardzo bezpiecznie,nie widzę zagrożenia
Offline