Nie jesteś zalogowany na forum.
*Pogłaskał ją.*
-Przyniosę nam wina. Wolisz różowe, czy czerwone? A może białe?
*Wstał i pocałował ją, po czym poszedł do kuchni.*
Offline
*Po drzemce usiadła na kanapie i wzięła pilota.*
Kanał 1 -Miłosne Opowieści...
Kanał 2 -Zakochaj się jeszcze raz...
Kanał 3 -Tylko mnie kochaj...
*Rzuciła poduszką w telewizor.*
Offline
*Zerknęła na niego tęsknie.* - Hmmm... Czerwone. - *zawołała za odchodzącym Sou.* - Całowaliśmy się w cudzym domu, spałam w cudzej sypialni i pijemy cudze wino. Ach, to kolorowe życie! - *mruknęła śmiejąc się.*
//Vita, zabrakło Ci ''M jak Miłość''. xD
Ostatnio edytowany przez DeadlyDance (2012-04-05 15:04)
Offline
*Patrzy na rybki i siada na fotelu.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-04-05 15:03)
Offline
*wyszedł z pokoju na kacu w poszukiwaniu czegoś do picia, i zszedł po schodach wprost do kuchni i zauważył tam Sou*
-Yyyy..ten...co ty tu robisz ?.....*zapytał mocno rozkojarzony*
Offline
*Poszedł do kuchni i otworzył wino. Spojrzał na etykietę.*
-Hmmm...dobry rocznik.
*Wziął dwa kieliszki i wrócił do Dead.*
-Proszę.
*Rzekł nalewając jej. Usiadł na kanapie i wziął łyk. Wtem zauważył ojca.*
-O! Nie pamiętasz? Zawiozłeś nas tu. Masz moje auto? A i Dead spała w twojej sypialni.
Ostatnio edytowany przez Source (2012-04-05 15:11)
Offline
*Odebrała od Sou swój kieliszek i zakładając nogę na nogę upiła łyk. Westchnęła.* - Dawno nie piłam dobrego czerwonego wina. -*rzekła i czując pyszny smak wina, uśmiech pojawił się na jej pyszczku.*
Offline
*trzyma się za głowę*
-Nic nie pamiętam.....*zauważył na kołnierzu swej koszuli ślad kobiecych ust a w kieszeni znalazł kartkę z numerem zapisanym takim samym kolorem szminki*
-Sou...twoje auto sobie przywłaszczę...możesz coś wybrać z mojego garażu..a ja *spojrzał znowu na numer*...coś załatwię.
Offline
*Uśmiechnął się lekko zakłopotany.*
-Jeżeli chcesz Shu, to możemy sobie iść...piknik sobie zrobimy, czy coś...
*Odwrócił się do Dead.*
-Prawda, że dobre?
*Podszedł i położył głowę na jej kolanach, patrząc się pytająco na Shu.*
Offline
-Nie...wy tu sobie siedźcie i goście się a ja...*znowu spojrzał na numer* ja do kogoś zadzwonię.
Offline
// Haha //
Kanał 4 -M jak Miłość...
Nie no!
*Wyłącza.*
Offline
-No dobrze, jak chcesz tato. To my się tu rozgościmy. Raczej nic nie zniszczymy. Raczej.
*Dopił wino.*
Offline
*Uśmiechnęła się.*- Jasne, że dobre. -* Zerknęła na Shupavu.* - Tooo... ja się zbieram. Miło mi, że mogłam u pana gościć.- *rzekła do Shu. Podeszła do Sou i pocałowała go na pożegnanie w policzek. Pobiegła na górę, do miejsca jej spania i wróciła do drzwi z jej nieodłączną skórzaną torbą, uśmiechnęła się i wyszła z pięknej posiadłości. *
Ostatnio edytowany przez DeadlyDance (2012-04-05 16:09)
Offline
*Spojrzał na Shu i wzniósł łapy do nieba. Złapał płaszcz i pobiegł za Dead.*
-Hej, poczekaj! Może pojedziemy na kolację? I tak ktoś musi cię odwieść.
*Wziął auto z garażu Shu i podjechał do Dead.*
*To auto *:
//Dead, napisz gdzie jedziemy i jak, bo ja na razie spadam.//
Offline
*Westchnęła i zaśmiała się. Wsiadła do auta i spojrzała na Sou.* - Do mnie. -* Uśmiechnęła się i opisała którędy można dojechać do jej małego mieszanka. Po chwili odjechali i Shupek został sam w domu.*
Offline
*Podjeżdża pod dom Shu Lamborghini Murcielago i wchodzi do środka*
Offline
*uśmiechnął się do Effre* Rozumiem, Tobie się nie odmawia. *odchodzi od zlewu*
Offline
*"Chyba się nigdy nie doczekam, może wcale nie przyjdzie..."-Pomyślał.*
Offline
*zauważył jak pod dom podjechał Wafu w swoim Lambo i wyszedł aby się przywitać*
-Noo witaj Wafu...mordo ty moja.
Offline
*Podał łapę Shu*
- Też miło cię widzieć...
Offline
*podaj mu łapę*
-Pomożesz mi...ja jestem trochę skacowany więc zawiózł byś mnie do tego motelu *podaje mu wizytówkę*
-Muszę coś załatwić tam. *pokazuje Wafu ślad kobiecych ust na kołnierzu swej koszuli*
Offline
- Eh... rozumiem.
*Wsiada do Lambo*
- Wsiadaj...
Offline
*wchodzi do Lambo i zapina pasy*
-No to ruszaj do tego motelu.
Offline
*Rozgląda się gdzie jest Maru. Nagle chlapie nic nie spodziewającego się lwa.- A masz!
Offline
*Rusza w stronę motelu*
- Ładne autko prawda ?
Offline
*patrzy na nią* Ale za co? Przecież nic nie zrobiłem. *wyciera pysk ręcznikiem*
Offline
- Za nic. Tak mi się jakoś łapa osunęła.-*po tych słowach znowu chlapie Maru*
Offline
Oż Ty! *wstaje i obejmuje ją, przez chwilę patrzy na nią z uśmiechem po czym całuje ją w policzek*
Offline
-Ładne ...i w ogóle ale wolę starsze klasyki *patrzył w prawym lusterku na kołnierz koszuli*
Offline
*Przyśpieszył a w oddali był widoczny wielki znak z napisem "MOTEL"*
- Chyba dojeżdżamy...
Offline