Nie jesteś zalogowany na forum.
*Jak zwykle ostatni dojeżdża na miejsce i wysiada z auta*
- Co tu się stało ?!
Offline
*przeglšda cišgle dokumenty i czeka aż dostanie kogo do przesłuchania*
Offline
- Nocul ! * podchodzi do Waf u * No wreszcie , panie starszy aspirancie ! Jedziemy !
* wchodzi do auta , razem z Piorunem i Hedrym , dojeżdża do komendy *
- Shu , chod przesłuchać zabójcę !
Ostatnio edytowany przez Derpy (2012-04-01 12:03)
Offline
*idzie za Derpy na przesłuchanie zacierajšc łapy*
-Noo wreszczie co ciekawego.
Offline
*Jedzie w inna stronę niż wszyscy i pojawia na kolejnym spotkaniu a póniej przekazuje pewnej osobie walizkę*
Offline
*Jechała z nimi.*
-Słodki piorun.*mówi głaszczšc malucha po głowie.*
Offline
- Shu , podaj mi zdjęcia zwłok , wyniki sekcji , szkło i komórkę . * podaje mu pistolet , aby przyłożył do łba Hedrego *
Offline
*podaje pani inspektor zdjęcia , wyniki sekcji szkło i komórkę*
-Proszę pani inspektor....*nie bierze broni lecz po chwili chwyta swoje krzesło , przewraca na podłogę Hedrego i przygniata jego głowę krzesłem*
-To jest skuteczniejsze Hedry....gadaj czemu zabiłe dziecko ..gadaj póki jestem spokojny *przyciskał krzesłem jego głowę*
Offline
- Radzę go posłuchać * oglšda swoje paznokcie * . Jest to sposób skuteczny .
Hedry - N-n-nie powiem ...
Możejko - * przykłada pistolet do jego głowy * - Wierzbicki , ty też przyłóż , na trzy strzelamy.
Offline
*cišga drzwi z kopa wycišga strzelbę i przykłada Hendryemu do głowy* I co teraz cwaniaku?
Offline
*podnosi go za szyję i wali jego głowš w lustro weneckie* //o ile takowe lustro posiadacie//
-No wypiewasz nam czy mam cišć paluszki.....
Hedry-Nic ci nie powiem mieciu.. *splunšł mu w pysk*
-O ty łajzo *walnš nim o blat stołu wzišł jego jednš łapę wyjš nóż z kieszeni i zaczšł stukać szybko między łapš*
-Nie wiem jak ty ale mi się trochę łapa trzęsie...więc jak zaczniesz gadać czy masz chodzić bez paluszków.
Offline
Mogę go zastrzelić? Najpierw w jednš łapę, potem w drugš... a potem niech się wykrwawi.
Offline
*Jedzie na komendę*
-Wszystko już zrobione?
Offline
-Mogę na chwilę wzišć strzelbę ...bo widać że Hedry potrzebuje czego mocniejszego...
Offline
- Oczywicie , strzelajcie , skoro nic nie powie ...
Offline
Proszę. *podaje mu strzelbę*
Offline
*Wycišga swój pistolet. Kieruje go do Hedrego.*
-Gadaj, nim nie jestem bezlitosna.
Offline
-Czekaj, czekaj... *Podchodzi do Hedrego.*
-W twoim domu znaleziono tš kartę. *Podaje mu kartkę*
-Kto ci to zlecił?!
Ostatnio edytowany przez Dagor (2012-04-01 13:01)
Offline
* wycišga swój pistolet i strzela do Hedry * - Sayonara Hedry-san .
Offline
-Jak zwykle nigdy nie wycišgnę z nikogo innformacji...
Offline
Pani inspektor... Zabiła pani podejrzanego na pierwszym przesłuchaniu. To nie wypada.
Offline
-Nasze prawo zabrania zabijania...
Offline
* dmucha nad pistoletem * Zabił , powiedział mi to sam ... PARUZEL , WIERZBICKI ! KAWĘ PROSZĘ !
Offline
-Pani inspektor, jeszcze jeden taki wybryk i sama pani trafi do więzienia.
Offline
- Och no dobrze ... wybaczcie .... CO Z TĽ KAWĽ ?!
Offline
*Wpada na komendę z gociem w kajdankach.*
Oto wspólnik zabójcy.
*Prowadzi go na pzresłuchanie.*
Czy z komendant Derpy wszystko dobrze
?
Ostatnio edytowany przez Vita (2012-04-01 13:16)
Offline
*Wzięła swój pistolet i spakowała do kieszeni.*
Offline
*klaszcze w łapy*
-Pięknie pieknie...pięknie...tylko szkoda że nam wszystko krwiš upaćkał .
Offline
-No tak... *Siada przy biurku*
Offline
*Wchodzi do komisariatu*
- Mam 20 milionów w podrabianych banknotach, a gociu który mi je dał to dawny pracownik banku w którym robiš te cyrki...
Offline