Stado Lwiej Ziemi

Stado Lwiej Ziemi

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

#1 2014-06-21 21:13

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Sados - Błękitna Cytadela

Miasto położone nad rozległym jeziorem. Wymurowane w całości z czerwonego kamienia, poza główną, zamkową wieżą, która za dnia emanuje błękitnym kolorem, a po zmierzchu przybiera szkarłatną barwę. Podobno wzniesiono ją z  przetworzonego na materiał budowlany kruszcu występującego jedynie w miejscowym zalewie wodnym. To właśnie od owej wieży Sados nazywane jest Błękitną Cytadelą. Jako że jest jedynym niezniszczonym  przez czas i konflikty miastem zamkowym, ogłoszono je stolicą nowego królestwa

---------------------------------------------------------------------------------------------------
*Na horyzoncie widoczna była już brama. Sados, klejnot w królewskiej koronie. Sam widok zapierał dech w piersiach widzącym to wspaniałe miasto pierwszy raz. Tutejszym powietrzem zawsze lepiej mu się oddychało. Nienawidził gęstych lasów, były zbyt przytłaczające i zatęchłe, dlatego cieszył się że nareszcie go opuścili. Niestety nie było czasu by podziwiać widoki, razem ze swym nowym towarzyszem miał jeszcze dużo do omówienia, a dzień nie trwa wiecznie*

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-06-21 21:41)

Offline

#2 2014-06-21 23:04

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Rozejrzał się z niemałym zachwytem. Panorama tego miejsca była istotnie przepiękna. Zamek sam w sobie wyglądał elegancko i nie widać było na nim żadnych szram i uszkodzeń. Obejrzał się na towarzysza podróży i uśmiechnął się do niego.*
-Ładnie, ładnie. Prowadź zatem.

Offline

#3 2014-06-23 16:21

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Podjechał pod samą bramę i zatrzymał się*
-Dobrze. Dotrzymałem danego słowa. Doprowadziłem Cię do Cytadeli, co dalej zrobisz to już nie moja sprawa.
*Zsiadł z konia i przekroczył próg miasta. Strażnik przy wrotach powitał go ukłonem, a lew odprawił wartownika skinieniem łapy*
-Jeśli zdecydujesz się dołączyć do tego co nieuniknione, spotkasz mnie w zamku. Tymczasem bywaj... *Dopowiedział znikając w tłumie*

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-06-23 16:22)

Offline

#4 2014-06-24 14:14

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Zsiadł z konia i widząc odchodzącego lwa przystanął i zaczął się zastanawiać. "Do tego co nieuniknione", drań widać miał już wszystko zaplanowane i tylko czekał aby pociągnąć za odpowiedni sznurek. Ciekawe. Zabrał swój plecak i spokojnym krokiem poszedł w ślad za przybyszem.*

Offline

#5 2014-06-25 21:20

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Przez niezwykły ruch na ulicach miasta trudno było dostać się do samej Cytadeli. Aleje pełne były straganów, kupców i przeciętnych mieszkańców szukających jak się zdaje okazji w całym tym harmidrze. Zewsząd dopływały krzyki zachęcające do kupna towarów i spory pomiędzy targującymi się mieszczanami. Zwykła codzienność... Kiedy wreszcie dobrnął do pałacu, obejrzał się za siebie, z politowaniem spoglądając na nieświadomych mieszkańców grodu. Jednak szybko zwrócił na niego uwagę pewien wyglądający na bogatego Lord, jak go wszyscy mijający witali. Czyżby to jego mieli zamiar posadzić na tronie? Mhm... Wzrok miał bystry, lecz nie widział w nim osoby ze swej wizji. Cóż, szkoda czasu na zbędne spekulacje. Stary król jeszcze żył i nie miał zamiaru zejść z tego świata zbyt prędko. Szlachcic pokazał medalion ze znakiem smoka i rzekł*
-Witaj ponownie, Panie. Król kazał mi sprowadzić Cię czym prędzej, ale nie spodziewałem się, że zastanę Cię w Sados.
*Lew w czerwieni wzruszył ramionami*
-Cóż, wielu rzeczy nie wiesz młodzieńcze, lecz szkoda czasu na wyjaśnienia. Nie pozwólmy królowi czekać.
*Lord kiwnął głową na znak porozumienia i oboje udali się do sali biesiadnej, gdzie miał się znajdować władca wszystkich tych włości*

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-06-25 21:22)

Offline

#6 2014-06-25 21:46

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Przecierając się przez tłumy na ulicach miasta lew oglądał się z zaciekawieniem. Tak wielu osób nie widział odkąd wyruszył ze swojej ojczyzny. Widok ten był dla niego dość pozytywnym zaskoczeniem. Miał on jednak na celu dostać się do owej "Cytadeli" więc ruszył nieco żwawiej. Mieszczanie zaczepiali go chcąc sprzedać mu ich wyroby. Wielu z nich odganiał tylko lekko poruszając łapą i uśmiechając się przyjacielsko.  Jego wzrok zatrzymał się jednak na  grubszym osobniku zachęcającym go do obejrzenia jego towarów. Była to broń, więc dlaczego nie? Podszedł do stanowiska spokojnie, i uśmiechając się ciągle słuchał opowieści o idealnej jakości owych przedmiotów. Na niezliczone sztylety, miecze i kusze przyjemnie było patrzeć, aż jego wzrok nie natrafił na leżący pod potężnym dwuręcznym mieczem mały sztylecik. Zamarł. Spoglądał tak przez chwilę w otępieniu i wyciągnął ów sztylecik spod ciężkiego przedmiotu. Kupiec uśmiechnął się przez chwilę, jednak uśmiech szybko uciekł mu z twarzy gdy przy jego skroni poczuł zimno metalowej lufy. Lew spoglądał na owego kupca z nieukrywaną nienawiścią.*
-Wiesz psie, co właśnie u Ciebie znalazłem ? Jak możesz mieć czelność by handlować... arghhh
*wypowiedział to zdanie mocno przez zęby, z gniewem w głosie, jednak orientując się, że cały targ zamarł i skupiony jest na jego osobie, schował broń i rzucił na stół stos miedzianych monet, zabierając ze sobą ów sztylecik. Skinął głową do kupca i ruszył przed siebie, ale tym razem nikt nie zaczepiał go i nie składał mu ofert biznesowych. Dotarł  w końcu do miejsca w którym spostrzegł owego przybysza rozmawiającego z kimś, bogato ubranym. Widząc, że ten wchodzi do budynku, podszedł pod drzwi. Zatrzymał się jednak, i przysiadł na ławce czekając, aż zostanie przywołany.

Offline

#7 2014-06-26 23:23

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Wnętrze pałacu złudnie przypominało każdy inny budynek swym przepychem. Nie było jednak bogato zdobione czy tam pozłacane, lecz niezwykle monumentalnie skonstruowane. Kolumny przytłaczały swym ogromem, a główna hala zdawała się być wyższa niż najpotężniejsza góra. Trudno wyobrazić sobie to arcydzieło architektury, dopóki nie zobaczy się go na własne oczy. Miedzianogrzywy przechodził wraz ze swym towarzyszem kolejne metry po rozłożonym na środku czerwonym dywanie. Nie było to jednak nic dziwnego, na samym końcu sali stało stalowe siedzisko, wysadzane drogocennymi kamieniami, poczynając od rubinów, na diamentach kończąc. Zazwyczaj o tej godzinie trwają audiencje u króla, ciągnące się nawet do samego wieczora, jednak dzisiejszego dnia było inaczej. Cała rada i okoliczni przedstawiciele wiosek zaatakowanych przez smoki zebrali się, a przynajmniej mieli się zebrać na uczcie, podczas której miano ostatecznie zająć się sprawą. Już z korytarza przed salą biesiadną było słychać zawziętą debatę, lecz gdy czerwonooki ukazał się w drzwiach wszyscy zamilkli wpatrując się w jego oblicze. Lew wolnym krokiem podszedł do krzesła zaraz obok króla, które  bez najmniejszego oporu zwolnił jeden z radnych. Lord natomiast zajął wcześniej przygotowane miejsce po prawicy władcy. Ubrany w szkarłat skinął głową, pozdrowił wszystkich obecnych i usiadł. Chyba każdy oczekiwał oficjalnego otwarcia zebrania, ponieważ nikt nie ośmielił się pisnąć ani słowa.
Tymczasem jeden ze strażników podszedł do siedzącego przed bramą lwa i biorąc go za jednego z możnowładców ukłonił się*
-Witaj, Panie. Pierwszy raz w mieście? Nie martw się, Panie, zaprowadzę Cię.
*Po tych słowach poradził służbie otworzyć wrota i machnięciem łapy niewidocznej przez ciężkie, żelazne rękawice zaprosił go do środka*

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-06-26 23:24)

Offline

#8 2014-06-27 14:56

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Na zaproszenie które otrzymał odpowiedział z uprzejmym skinieniem głowy i pozwolił wprowadzić się do budynku. Sprawiał on wrażenie potężnego miejsca. Wybudowany był w istocie dość ciekawie. Jednak lew zaraz po wejściu zwrócił się do owego strażnika z pytaniem*
-Czy wskazałby mi pan pokój w którym mógłbym zmienić ubiór? W tym pokazanie się byłoby niestosowne.
*Obejrzał swoje ubranie, albo raczej to co z niego pozostało i czekał na odpowiedź.*

Offline

#9 2014-07-31 21:38

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Strażnik spojrzał na lwa podejrzliwie, jednak po chwili wzruszył ramionami uznając zadanie pytania za nietaktowne. Przecież był tylko strażnikiem, gdyby ktoś się dowiedział o obrażeniu radnego, wystarczyłoby kilka słówek i w najlepszym wypadku zostałby skrócony o głowę*
-Naturalnie. Proszę iść korytarzem z prawej i wejść do pokoju ze zdobionymi drewnianymi drzwiami. To pokój gościnny, powinno tam się znajdować czyste odzienie. Tymczasem ja poczekam tu, Panie. Wróć jak będziesz gotów.

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-07-31 21:39)

Offline

#10 2014-07-31 23:24

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Skinął głową strażnikowi i zniknął za drzwiami pokoju.  Chwilę zajęło mu przebywanie w tym pokoju, a dochodził z niego plusk wody. Jak widać przygotowywał się, na oficjalne spotkanie. Po minięciu około 15 minut wyszedł z pokoju. Wyglądał jednak kompletnie inaczej. Ubrany był w czarną marynarkę i czarne spodnie z nienagannie białą koszulą i lśniącymi butami. Na jego głowie spoczywała czapka ze srebrnym paskiem. Przyczepiona była do niej lśniąca, srebrna czaszka. Marynarka była obszyta różnymi naszywkami, lecz bez wątpienia najbardziej wyróżniał się romb przyszyty na rękawie. Był na nim wyhaftowany smok, a na jego szyi sztylet. Rzucił uśmiech do strażnika, który wyglądał na znacznie zdziwionego.*
-A zatem prowadź, dobry człowieku.

Offline

#11 2014-08-02 23:48

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Strażnik przytaknął i skierował się w stronę sali biesiadnej, nie odzywając się już ani słowem. Kiedy dotarli na miejsce, uchylił drzwi i kłaniając się odszedł. Prawie nikt nie spodziewał się kolejnego gościa. Na sali ponownie zabrzmiały pokrzykiwania, a oburzenie w głosie niektórych starszych radnych pełne było pychy. Uznali, że wprowadzanie obcych na tak ważne spotkanie to zbrodnia przeciwko tradycji, cesarstwu i królowi*
-Toż to istny skandal! Niedopuszczalna bezczelność!
*Wykrzyczał przełożony zamku, magister Valares. Był niezwykle wysoko usytuowaną osobą o długiej, gęstej brodzie. O jego modrości i talencie do zarządzania słyszano w każdym przyzwoitym mieście kupieckim. W ślad za nim poszli inni, wywrzaskując swoje poglądy. Już po chwili król całkowicie stracił cierpliwość. Powstał i uderzył pięścią o stół*
-Cisza! Od kiedy to rada ma czelność podejmować decyzje za władcę?! Jesteśmy na skraju wojny z napastnikiem, a Wy zamiast czerpać pomoc ze wszelkich źródeł, knujecie spiski i toczycie wojnę domową! Nieważne kim jest nasz gość, skoro został tu sprowadzony, nie jest naszym wrogiem, a przyjacielem.
*Większość usiadła, ze spokojem godząc się z wolą swego pana. Jednak szemrania w tym zacnym gronie nigdy nie umilkną*
-Zbliż się. Co Cię sprowadza na mój dwór?

// Pogrubienie-Wielki Król Sados, Kursywa-Magister Valares //

Offline

#12 2014-08-03 00:10

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Wszedł do sali z kamiennym wyrazem twarzy spoglądając raz po raz na obecnych w sali. Jego wzrok zatrzymał się na jednym z zebranych. Co prawda słowa tego osobnika bez wątpienia nie wywarły na nim większego wrażenia, jednak jego zachowanie było dla niego niezrozumiałe. Jak widać, jego nowy znajomy obracał się wokół wysoko ustawionych osób. Ciekawe. Przeszedł przez salę i dotarł przed oblicze króla. Zatrzymał się w odpowiedniej odległości i stojąc na baczność pokłonił się władcy. Spojrzał na niego i wypowiedział jak najuprzejmiej słowa:*
-To wielki zaszczyt znaleźć się przed obliczem równie wspaniałego władcy i stratega jak jego miłość. *Każde słowo mówił bardzo spokojnym i wręcz słodkim głosem. Mimo tego czuć było od niego chłodem* -Przybywam tu na zaproszenie jednego z Twoich poddanych panie. Podobno, również wdał Wam się we znaki problem pewnych... istot, jakimi są smoki. Czy mówię źle?

Ostatnio edytowany przez Warmik (2014-08-03 00:22)

Offline

#13 2014-08-04 10:42

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Zgromadzenie zaczęło szemrać, obwiniając najmniej znane osoby o sprowadzenie nieznajomego na spotkanie. Jedni pytali drugich, inni potajemnie rzucali oskarżenia, ba, niektórzy nawet szykowali wyrok. Król jednak mając za nic zawiść rady do nieznajomego i osoby która Go zaprosiła, skinął głową twierdząco*
-Egzystencja tych istot staje się coraz większym zmartwieniem. Trudno mi podjąć decyzję samodzielnie, dlatego dzisiaj się tu spotykamy. Niewątpliwie trzeba zaprowadzić porządek, szlak handlowy który prowadzi przez las jest niezbędny do utrzymania miasta, a wyminięcie tego ogromnego gaju niebywale wydłużyłoby podróż, skazując miasto na niebotyczne straty. *Jego głos może nieco zachrypnięty, niósł się po sali z niezwykłą mocą. Może i nie był w kwiecie wieku, ale wszystko co znajduje się teraz na tej niegdyś pustej ziemi, jest jego zasługą i nikt nie ważyłby się podważyć choćby najmniej istotnego rozkazu, który wypłynął z jego ust. Dlatego też, słuchali go wszyscy radni, bez wyjątku* Strażniku, donieś proszę krzesło dla naszego gościa. *Wartownik, natychmiast wykonał polecenie władcy i już po chwili dostawił siedzisko do stołu, zaraz obok lwa ubranego w szkarłat* Usiądź proszę *Wskazał łapą na krzesło* Może chociaż Ty,...Jak Ci na imię?

Offline

#14 2014-08-04 13:45

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Usiadł i skinął głową strażnikowi. Rozglądał się po sali słysząc nieustające szmery całej rady. Mimo to spokojnie odparł.*
-Dziękuję wasza miłość. Ciekawi Cię moje imię ? Hmm... w naszych stronach nie liczą się imiona ale czyny. Oficjalnie nazywam się Warmik. *zakończył i odrzucił z czoła opadającą grzywę. Przemilczał chwilę, a następnie dokończył.*
-Jak słyszę, smoki powodują zniszczenie i problemy nawet tutaj. W moim kraju, ich ataki nasilają się z dnia na dzień. Nie damy już rady się bronić, ludzie powoli tracą wiarę. Te monstra spowodowały spory spadek zaludnienia terenu. My jednak, mamy jednego asa w rękawie. Ale niestety... *przerwał na chwilę spuszczając głowę* - Nie dałem rady.

Offline

#15 2014-08-04 15:24

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Król powstał i uderzył łapą o stół*
-Dobrze więc, oficjalnie otwieram posiedzenie rady. Tematu zdaje się być znany, ale zapewne większość nie jest wprowadzona dokładnie w jego problematykę, więc myślę że tym się z początku zajmiemy. Podstawowym celem który nam przyświeca jest umożliwianie dalszego transportu towarów przez "Magiczny Las", jednak chciałbym rozwiązać tę sprawę w miarę możliwości pokojowo. Tereny miasta nie były atakowane, a okoliczne włości również ostały się bez większych strat, dlatego w naszym interesie jest nie doprowadzenie do wojny. Jesteśmy wciąż rozkwitającym miastem i nie pozwolę by praca mojego ludu poszła na marne przez kilka potyczek. Tutaj się zatrzymajmy, czy ktoś ma jakieś propozycje?
*Władca usiadł, oczekując jak zwykle dość burzliwej debaty, jednak z krzesła podniósł się tylko Valares*
-Oresie, już rozmawialiśmy o tym, że pertraktacja z gadami jest niemożliwa.Przecież sam wiesz. Musimy wysłać nasze wojska do....
-Milczeć! Wyraziłem się dostatecznie jasno. Zawsze jest jakieś pokojowe rozwiązanie, Magistrze.
-Królu, nie możemy stać z założonymi rękami, a posłanie tam kogoś to przecież istne samobójstwo! Nawet głupiec nie podejmie się tego zadania...
*Czerwonogrzywy westchnął z pogardą i przerzucił łapą grzywkę*
-Zawsze byłeś tchórzem, Valaresie. Wolisz posyłać całą armię by spopieliło ich jedno zionięcie, niż zaryzykować życie jednostki? Typowe dla szlachty... Ja pójdę.
-Jak śmiesz! Jesteś jeszcze większym głupcem, Sargaresie, niż się spodziewałem. Powinni Cie zakuć w kajdanki i wsadzić do lochów, ale skoro wolisz śmierć, proszę bardzo.
-Więc postanowione. Nie ma sensu tego przedłużać, w razie porażki zorganizujemy kolejne posiedzenie.
*Magister rzadko się wściekał, ale tym razem wyglądał jak wulkan, który gdyby dyskusji nie przerwał król, lada chwila by wybuchł. Nie widziano go w takim stanie, od zatonięcia statku handlowego, którego był właścicielem, wtedy zakończyło się to skazaniem na śmierć całej załogi, oczywiście potajemnie. Kiedy goście zaczęli się rozchodzić, Król Ores zwrócił się do Warmika:*
-Rozgość się w moim zamku. Dostaniesz pokój, jedzenie i nocleg na jak długo tylko zechcesz. Jeśli chcesz mogę również wysłać wozy z zaopatrzeniem do prowincji z której pochodzisz. Tutaj nic Ci nie grozi, ani ze strony smoków, ani twojego kraju, bo skoro liczą się tam czyny, a możnowładcy są równie bezkarni co tutaj, nie masz po co wracać.

Offline

#16 2014-08-04 15:43

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Lew wstał i skłonił się królowi.*
-Dziękuję panie za nocleg i wyżywienie. Moja porażka nie zmienia tego co czuje do mnie mój kraj. Dziękuję Ci również za ofertę pomocy, jednak mam jeszcze jedną prośbę wasza miłość.
*Tu spojrzał na swojego niedawno poznanego kompana i wskazał go delikatnie ręką.*
-Pozwól mi wyruszyć z nim.

Offline

#17 2014-08-18 22:28

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Ores spojrzał na gościa ze zdumieniem, raczej nikt nie odmawiał wygód królewskiego pałacu dla misji pokojowej, przynajmniej nigdy dotąd*
-Jeśli nalegasz, siłą nikogo nie trzymam.
*Po tych słowach opuścił sale. Czerwonogrzywy spojrzał na Warmika z niezwykle poważną miną*
-Czyli jednak rozważyłeś moją propozycje... Wątpię, że smoki ucieszą się na Twój widok, wolałyby ujrzeć Twój łeb na tacy... Ale mniejsza z tym, szkoda tracić czasu. Znowu czeka nas spory kawał drogi do przebycia. Wezmę wyposażenie i spiszę z królem traktat, potem spotkamy się bramie. Masz trochę czasu, polecam zajrzeć do sklepu "Zatrute Ostrza", zapamiętaj nazwę.
*Milknąc, odszedł*

Offline

#18 2014-08-18 23:20

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Skinął głową i wrócił do pokoju w którym zostawił swój ekwipunek. Nadal miał na sobie elegancki mundur. Bądź co bądź miała to być negocjacja pokojowa... na razie. Założył pas z kaburą. Włożył do niej zdobiony pistolet z wygrawerowanymi runami. Uśmiechnął się patrząc na niego. Za radą nowego towarzysza,  udał się do sklepu, lecz nie kupił tam nic oprócz specjalnej substancji którą nałożył na szablę. Gdy wrócił do pokoju zapadł już zmrok. Zapalił dziwny świecznik i padł na kolana, modląc się do nieznanego bóstwa. Gdy skończył,  przyszedł w umówione miejsce.*

Offline

#19 2014-08-19 14:58

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Kiedy dotarł do swych komnat, odłożył płaszcz i podszedł do szafy z najróżniejszymi eliksirami. Zabrał kilka fiolek i umieścił je w niedużej alchemicznej torbie. Następnie obmył się i przebrał w coś bardziej... eleganckiego. Przyodział cienką tunikę, wykonaną z wytrzymałego acz lekkiego stopu kolczugę, oraz wytworny, jedwabny płaszcz w kolorze swojej grzywy, naturalnie z kapturem. Uwielbiał rozsiewać mrok i tajemnicę wokół swojej osoby, dlatego też raczej nie zdarzało mu się chodzić bez  nakrycia głowy, zasłaniającego twarz. Z pałacu wyszedł kiedy ciemność ogarnęła już całe niebo. Pośpiesznie zwinął papier z wyraźną pieczęcią króla, chowając go w specjalnym pojemniku. Większość mieszkańców odpoczywała już przy cieple domowego kominka, ale nieliczni wciąż pałętali się po ulicach. Zdawałoby się, że lew kroczył w stronę bramy, jednak po przejściu połowy drogi skręcił znikając w ciemnej alei pomiędzy kamienicami. Po krótkim marszu doszedł do ślepego zaułka. Rozejrzał się, sprawdzając czy ktoś go nie śledzi, po czym pociągnął za wyglądającą na dawno przepaloną pochodnię. Już po chwili rozbrzmiał głos mechanizmu i w ścianie przed nim zaczęły kształtować się schody prowadzące w dół. Miedzianogrzywy zatopił się w ciemnościach podziemnego tunelu, a kiedy zszedł już na dół, pociągnął za dźwignię i kącik na powierzchni wrócił do pierwotnego stanu, natomiast Sargares brnął dalej w słabym świetlne rozstawionych rzadko pochodni. Korytarz prowadził do niewielkiej chatki na odludziu, było to coś w rodzaju tajnego wyjścia z miasta. Przy szałasie stała pusta karawana przegotowana do drogi. Zakapturzony wsiadł nań i popędzając konie, ruszył ku bramie miasta*

Offline

#20 2014-08-19 15:44

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Czekał przy bramie na przyjście swojego kompana. Oparł się o ścianę i patrzył w księżyc. Rozmyślania przerwał mu tupot końskich kopyt.*

Offline

#21 2014-08-19 22:12

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Kiedy ujrzał towarzysza podróży, natychmiast zatrzymał konie, stając tuż przy nim*
-Wsiadaj do środka. Ja poprowadzę. W lesie nie możesz rzucać się w oczy, dlatego tym razem jedziemy karawaną. *Zabrał też czarną pelerynę z siedzenia i rzucił mu w łapy* Dla... bezpieczeństwa. Podczas podróży nie otwieraj drzwi, nie wychylaj się i staraj się zachowywać cicho. Nie chcę żeby zaczepił nas ktoś zanim dojedziemy.

Ostatnio edytowany przez Dagor (2014-08-19 22:40)

Offline

#22 2014-08-19 22:44

Warmik (Warmik )
Użytkownik
Lokalizacja: Będzin
Data rejestracji: 2013-09-01
Liczba postów: 484
Autor/ka awatara: Swahili :3
Mów mi: Jak ci się podoba
Partner/ka: -
Wiek postaci: Nastolatek
Cechy szczególne: -

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Skinął głową i ruszył do drzwi wejściowych. Otworzył je i już zamykając wychylił się jeszcze na moment i powiedział do przybysza.*
-Gdy zacznie się robić gorąco, nie mam zamiaru nic nie robić. Gdy gady zaczną się rzucać, zastrzelę je.
*Powiedział i schował się do wnętrza nie czekając na odpowiedź. Rozsiadł się wygodnie i wyjął sztylet, który odzyskał od handlarza. Ciekawe, bardzo ciekawe.*
z.t

Offline

#23 2014-08-19 22:49

Dagor (Dagor )
Moderator
Data rejestracji: 2012-01-09
Liczba postów: 3,782
Autor/ka awatara: Sambirani ^^
Mów mi: Dag, Dagi, Daguś.
Partner/ka: -
Wiek postaci: Młody lew. ^^
Cechy szczególne: Czarna barwa futra

Odp: Sados - Błękitna Cytadela

*Machnął dłonią w geście niezadowolenia*
-Jednak jeśli strzelisz pierwszy, to nie licz na ponowną pomoc. To misja pokojowa, jakby nie było...
*Ruszył, popędzając konie*
z.t

Offline

Zalogowani użytkownicy przeglądający ten wątek: 0, goście: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB
Modified by Visman