Nie jesteś zalogowany na forum.
Czym jest świadome śnienie? To coś jak oglądanie filmu Full HD, 3D i dolby Surround w jednym z tą różnicą, że można robić co się chce. Moje pierwsze świadome sny były naprawdę marnej jakości. A jaka jest przyjemność oglądania filmu fatalnej jakości? Żadna. Więc postanowiłem coś z tym fantem zrobić i poszukać rozwiązań tego problemu. I znalazłem nawet kilka, które po zastosowaniu kilku poprawek aż do dziś sprawdzają się znakomicie. Najlepszym sposobem jest świadomość w ciągu dnia. Ludzie cały czas za czymś podążają w pośpiechu nie dostrzegając piękna otaczającego ich świata. We śnie dzieje się tak samo. Staraj się na chwilę zatrzymać przypatrzeć się szczegółom. Jak myślisz dlaczego małe dzieci mają świadome sny ot, tak? Bo one są ciekawe świata. Cały czas się rozglądają i poznają nowe rzeczy. I to jest według mnie najlepsza metoda nie tylko na wyraźny sen, ale i na świadomy sen.
Dla tych, którzy chcą się dowiedzieć czegoś więcej zapraszam na Wikipedię (http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiadomy_sen) oraz do dyskusji.
Offline
Dzięki za wątek To naprawdę ciekawe !
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Odkąd dowiedziałem się o tym, że istnieje takie zjawisko ciągle rajcuje mnie ten temat. Legalna i ponoć nie wpływająca źle na psyche faza. Poświęciłem nawet duży fragment którychś wakacji na trenowanie pod świadomy sen (WILD, wstawanie w nocy te sprawy...) jednakże z mizernym efektem. Kiedy znowu ktoś rzuca ten temat powracają chęci żeby próbować dalej, a sądzę że warto.
Offline
Ależ oczywiście Mesho Nie ma to jak polatać sobie we śnie
Offline
Heh, wczoraj na necie szukałam czegoś o tym i spróbowałam metody WILD, ale po chwili miałam dziwne uczucie na nogach tak jakby ktoś lub coś mi kołdrę zaczął płaszczyć, a gdy skoczyłam próbę tej metody już nie miałam tego uczucie.
ZAPRASZAM!
Życie to ciągłe zmiany...
Offline
To naprawdę coś niezwykłego, wyobrażam sobie. Kilka razy latałam bez skrzydeł, ale teraz w miarę "starzenia się" te sny odeszły i chciałabym do nich wrócić. Od dzisiaj stosuję technikę WILD, okaże się, co zajdzie
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Powodzenia Vita. Koniecznie nam opowiedz jak Ci wyszło.
Offline
Pamiętam, że gdzieś już był poruszany ten temat. Tak się składa iż jakieś 3-2 lata temu bardzo interesowałam się snami. Po jakimś czasie zaczęłam stosować jakieś metody, których nie jestem w stanie teraz wymienić. Byłam wytrwała.. Po jakimś miesiącu widać było efekty. Podczas snu miałam jakąś tam kontrole, która z czasem wzrastała. Jednak pojawiło się coś jeszcze... Przed zapadnięciem w sen zaczęłam widywać coś w rodzaju zjaw. Miałam uczucie jakby ktoś był ze mną w pokoju. Najgorsze, że jak tylko usiłowałam to ignorować uczucie jeszcze bardziej wzrastało. Niczym dziecko zaczęłam się tego obawiać. Budziłam się w nocy bez powodu, znowu pojawiały się mary. Doszło do tego, że prześladowało mnie taże w dzień. Nie wiedziałam co zrobić... Przerwałam 'nauke' gdyż psychicznie powoli się załamywałam. Gdy kładłam się spać myślałam tylko o tym. Nie mam pojęcia jak ale z czasem sny poprostu znikały .. i mary też. Przez dobre 3 miesiące snów nie miałam. Potem naszczęście stopniowo znowu wróciły, bez zjaw. Jednak cały moj trud poszedł na marne.
Teraz jednak znowu chce sprobować. Troche się obawiam, ale nie dam za wygraną.
Nie wiem dla czego i jak pojawiły się mary. Na pewno nie zycze tego nikomu z was. Powodzenia i czekam na relacje.
wężowa mama
Offline
Sambiriani, z tego co wiem zjawy pojawiają się tylko po użyciu techniki "szamana", a ja wątpię, że spożywałaś jakieś zioła z Ameryki Południowej.
Offline
Sambiriani, z tego co wiem zjawy pojawiają się tylko po użyciu techniki "szamana", a ja wątpię, że spożywałaś jakieś zioła z Ameryki Południowej.
Oj, będzie teraz krytyka Po założeniu ciekawego tematu i napisaniu bardzo zachęcającego postu, popisałeś się niewiedzą w temacie pomimo, że sam zapodałeś link do artykułu w którym jest idealne wyjaśnienie treści z postu Sambirani.
Jedyne problemy, jakie mogą wywoływać świadome sny oraz eksperymenty senne, mogą być związane z zaburzeniami faz snu oraz faz przebudzenia. Może to powodować nocne widma, czyli stan pół snu, w którym budzimy się i doznajemy efektu halucynacji sennych, czyli warstwa snu nakłada się na warstwę rzeczywistości. Jest to bardzo rzadki, jednak występujący problem, który na ogół powinien zostać nieleczony (jedyna forma terapii to zaprzestanie prób kontroli snu oraz stosowania technik np. dziennika snów). Tego typu objawy jako pierwszy opublikował Michał Jurkowski.
Sambirani nie jest jedyną osobą, która przechodziła przez podobną sytuację. Mówię oczywiście o sobie. Za wiele raczej nie muszę pisać bo wszystko działo się podobnie, a najgorzej gdy to mnie czasem dopadało w środku dnia. O własnych objawach wolę nie pisać bo jeszcze wystraszę co niektórych chętnych do niekontrolowanych testów. Nie byłem wtedy świadomy co, jak i dlaczego ponieważ nie miałem dostępu do internetu i pojęcie LD było mi kompletnie obce. Pewnego dnia postanowiłem się przełamać i "wyciszyć umysł" kompletnie odcinając się od swojego świadomego snu. Z biegiem czasu (miesiąc czy dwa) wszystko minęło, a objawy praktycznie ustały. Teraz jednak wiem, że istnieje pewna granica świadomego snu, której nie można przekroczyć i mój organizm zawsze mi o tym przypomina dzięki czemu już nigdy nie wpadłem w podobny stan pomimo, że ze świadomych snów korzystam do dzisiaj
Nie wiem od czego to zależy i dlaczego to dopadło mnie i Sambirani, ale niech to będzie takie małe ostrzeżenie dla wszystkich bo nigdy nie wiadomo komu to się może przydarzyć. A dla tych których pewnie teraz przestraszyłem to powiem tylko, że naprawdę warto chociaż spróbować, ale pamiętając o istnieniu takiego słowa jak UMIAR.
Lepiej żałować podjętych decyzji niż decyzji, które należało podjąć.
Bo w życiu liczą się głównie decyzje, a nie posiadane doświadczenie.
Offline
Nie jestem aż takim ekspertem Feothar więc przyjmuję całą krytykę na klatę
Mea culpa i obiecuję doczytać co nieco o tym.
Offline
Chyba jedynym niepożądanym, aczkolwiek zdarzającym się efektem jest paraliż senny. Nie żebym straszył, ale sądzę że warto zdawać sobie sprawę że może takowe zdarzenie mieć miejsce.
Offline
Potwierdzam, Mesho. Strasznie nie lubię jak mi głośno dudni w uszach. Na szczęście u mnie to szybki mija, co nie zmienia faktu, że paraliż senny jest średnio przyjemny.
Offline
Chodzi mi nie tylko o dudnienie w uszach, a raczej kompletna bezwładność ciała. Ten patent jest po to żebyś podczas snu odruchowo nie uderzył osoby z którą śpisz Taka natura nie poradzisz.
Offline
próbowałem uzyskać Świadome sny za pomocą Technik relaksacyjnych
i na razie jedynie co udało mi się uzyskać to że zasypiam zanim doliczę do około 50 oddechów a zawsze zaśniecie zajmowało mi minimum 15-20 minut chciałem uzyskać świadome sny a wychodzi na to że wyleczyłem się z problemów z zaśnięciem
"Dopóki tutaj jesteś ważne jest kim jesteś"
CZASAMI TO CZEGO NIE WIDAĆ JEST, A TO CO WIDAĆ TO TYLKO ZŁUDZENIE . . .
zapraszam - www.youtube.com/user/TurboTLK www.facebook.com/NikoPoland
Offline
wczoraj spotkała mnie dziwna sytuacja
śniłem że wstałem, zaczynałem się ubierać i podłączałem słuchawki do telefonu
a za chwile słyszę głos "wstawaj, wstawaj" a ja byłem święcie przekonany że wstałem
"Dopóki tutaj jesteś ważne jest kim jesteś"
CZASAMI TO CZEGO NIE WIDAĆ JEST, A TO CO WIDAĆ TO TYLKO ZŁUDZENIE . . .
zapraszam - www.youtube.com/user/TurboTLK www.facebook.com/NikoPoland
Offline
Turbo nie ty jedyny miałeś takową sytuację mi się to już zdarzało, tak samo zmory; czuję czyjąś obecność, obserwacje mnie, nawet wtedy gdy śpię, a nigdy żadnej techniki nie stosowałam. Może ktoś wie jak tego uniknąć ?
"Najprawdziwszym złem na świecie są czyny człowieka."
Sarah J. Maas – Szklany tron
Offline
Ja nie wiem.
Maru, narazie nic się nie dzieje. Nie pamiętam snów. A kilka miesięcy temu miałam takie świetne sny Polecilbyś jakąs technikę ?
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
Vita ja stosuję najprostszą metodę autosugestii czyli jakieś 30 minut przed ułożeniem się do snu powtarzam sobie "Chcę mieć dziś świadomy sen". Niestety rzadko działa. Ale w zanadrzu mam technikę WBTB czyli budzę się w nocy i nie śpię przez jakąś godzinę, a dalej tak jak w autosugestii. WBTB działa o wiele częściej
Offline
Ja też śnie świadomie. Codziennie mam przynajmniej jeden sen świadomy. Do tego nawet gdy nie mam świadomego snu to i tak mam przy sobie sztylet i rewolwer z magazynkiem.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Czyli mówisz, Mariutunio, że mam się obudzić w nocy, nie spać i powtarzać "chcę mieć wiadomy sen"?
Vita
But lovers always come and lovers always go...
Offline
WBTB - ta technika mnie zawsze zastanawiała bo było kiedyś w jakimś opisie: "obudzić się i przez jakąś godzinę nie spać nie rozbudzając ciała."
Nie próbowałam jej nigdy bo nie mam odpowiedzi na pytanie: nie rozbudzać ciała to mam tylko się obudzić i leżeć, gapiąc siew sufit, czy mogę sobie np usiąść i poczytać książkę?
Offline
Najlepiej jest mieć całkiem zamknięte oczy i leżeć w łóżku, jeśli wstaniesz to już rozbudzisz się całkiem. To coś trochę jak medytacja. Wyciszyć się i myśleć o świadomym śnie.
Ostatnio edytowany przez Mariutunio (2012-05-25 09:45)
Offline
Mi kiedyś starczało, że cały dzień nakręcałam się, że chcę śnić świadomie i już. I pamiętam, że zanim odkryłam tą metodę też miewałam sny świadome, tylko o nich nie wiedziałam, a coś mi podpadało, bo mogłam decydować o tym co robię, w przeciwieństwie do normalnych snów, w których tylko obserwowałam i siebie i wszystko co się działo. niestety moje sny świadome poszły daleko kiedy pojawiła się bezsenność
Offline
Offline
To w cale nie jest trudne, Kiaro. Mnie się udało za pierwszym razem i śnie tak do dziś. Trzeba tylko próbować i wierzyć w siebie.
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
To w cale nie jest trudne, Kiaro. Mnie się udało za pierwszym razem i śnie tak do dziś. Trzeba tylko próbować i wierzyć w siebie.
I nie mieć bezsenności, bo to bardzo przeszkadza
Offline
Ja tam nic nie wiem o świadomym śnieniu i nie próbuje takich wiks ale powiem Wam pewną anegdotke. Gadałam niedawno z osobą BARDZO siedzącą w grach komputerowych i bardzo maniakującą w to. Czasem mam wrazenie ze człowiek ten myli oba swiaty ,realny i nierealny. W kazdym razie, nasunal sie temat swiadomego snu i uslyszalam " podobno jak sie to wycwiczy i sie tego nauczy, zaczynasz snic i slyszysz glos -witaj w swiadomym snie"... Myslalam ze zrobie taki gest
ale nie umiem.
Offline
Jeśli ktoś ma schizofrenie to tak, nie odróżni tych dwóch światów
Już taki jestem zimny drań
I dobrze mi z tym, bez dwóch zdań
bo w tym jest rzeczy sedno
Że jest mi wszystko jedno
Już taki jestem zimny drań
Offline
Niekoniecznie, schiza nie jest warunkiem czegos takiego.
Ale ponoc niektorym ludziom myli sie swiat snu i swiat realny, nie wiedza czasem czy sie juz obudzili czy nie i robia głupie rzeczy. To tak btw.
Offline