Nie jesteś zalogowany na forum.
*Czu nie zwracała na to uwagi. Nie lubi lwiątek, które próbują się wykazać w towarzystwie.*
Offline
*Mania podeszła do drzewa Czu-Czu i usiadła. Popatrzyła na lamparcicę i uśmiechnęła się.*
Offline
*Czu cały czas śledziła ruchy Manii jednym okiem.* - He? *Zwróciła się do lwicy, kiedy ta usiadła pod jej drzewem.*
Offline
-Tylko sprawdzam czy śpisz. *powiedziała Mania.*
Offline
- Jak widzisz, tak. *Prychnęła lamparcica i odwróciła głowę w drugą stronę.*
Offline
*Speszona Mania podeszła pod swój krzak i również postanowiła się zdrzemnąć.*
Offline
*Czas mijał, a lamparcica nadal spała. Nic się jej nie śniło, "i dobrze", jak to na takie i podobne sytuacje zwykła mówić.*
Offline
*Goldi odeszła od reszty, zaczęła podążać w stronę swego ulubionego kamienia. Gdy dotarła na miejsce, położyła się na nim.*
Offline
-Którą sztuczkę masz na myśli, Fan? *Zdziwiła się lwiczka.*-Przecież tą z saltem zrobiłam. Co prawda nie wyszła mi tak... (pomyślała o licznych, twardych lądowaniach Mani) zjawiskowo, ale chyba też nie była najgorsza.
*Spojrzała na Czu-Czu i zaczęła kombinować, jakiego tu psikusa wyciąć lamparcicy, która na złość ciągle ucierała nosa Mani.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-03 16:21)
Offline
- Tą drugą sztuczkę też wykonałaś? *Zapytał ze zdziwieniem.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Chyba chodzi o śrubę! *Mania podeszła do Fana i Souri.*
Offline
- A bo ja wiem, jak to się nazywa? Chodzi mi to to, co Ci się udało. *Powiedział do Manii.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Mania wykonała śrubę, by pokazać Souri, jak to wygląda.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-03 20:02)
Offline
*Obudził się, zresztą jak mógł się nie obudzić, gdy ktoś zrobił mu nieprzyjemną pobudkę. Wysunął pazury oraz spojrzał gniewnie na otaczających go przyjaciół.*
-Cieszę się, że się fajnie bawicie, ale mogłabyś zejść z mojego ogna? *Spojrzał ze złością na Manię.*
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-12-03 21:14)
Offline
*Czu już dawno się obudziła, a gdy Warmik powiedział to do Manii, ta zaczęła się cicho śmiać, patrząc na Manię.*
Offline
- Tak jasne... przepraszam. *Powiedziała ze wstydem Mania i zmieniła miejsce.*
Offline
*Gdy wreszcie odczuł ulgę, po tym jak Mania zeszła mu z ogona. Wstał i rozprostował się. Schował pazury i uśmiechnął się do lwicy*
-Ehh... uważaj na przyszłość. A co tak właściwie porabiacie?
Offline
- Ja się budzę. *Powiedziała przeciągając się na gałęzi.*
Offline
- Gramy w wyzwania! *powiedziała, patrząc przy tym na Fana i Souri.*
Offline
-Wyzwania powiadasz. Ciekawe, ciekawe, powiesz coś więcej? *Zachęcająco kiwnął łapą*
Offline
- Polega na... zadawaniu sobie wzywań. *powiedziała z uśmiechem na mordce.*
Offline
*Po pewnym czasie zasypia na kamieniu.*
Offline
*Czu zeszła z drzewa i poszła w stronę wody. Przypadkiem stanęła na ogon Manii.*
Offline
- Ej! *powiedziała i popatrzyła ze złością na Czu-Czu.*
- Uważaj! Stoisz na moim ogonie!
Ostatnio edytowany przez Mania (2013-12-05 21:53)
Offline
*Czu prychnęła i trąciła ogon tak, że uderzył Manię w pyszczek.* - Już nie stoję. *Warknęła i poszła się napić.*
Offline
*Mania popatrzyła tylko na Czu-Czu i stwierdziła, że nie ma po co się odszczekiwać. Ze złością odsunęła się trochę.*
Offline
*Kiedy wracała znów warknęła na Manię i wdrapała się na drzewo. Patrzyła zezłoszczona na Manię.*
Offline
*Mania postanowiła chociaż troszeczkę odegrać się na lamparcicy - podeszła do jej drzewa i zaczęła ostrzyć sobie pazury.*
Offline
*Tego było dla niego za wiele. Irytowało go zachowanie lamparcicy, na za wiele sobie pozwalała. Podszedł do jej drzewa i warknął głośno.*
-Nie przesadzasz trochę ? Nie jesteś tutaj władcą, a twoje zachowanie jest lekko nie na miejscu.
Offline
- Może nie, ale nie stanęłam na jej ogon specjalnie. *Lamparcica uderzyła łapą o drzewo, przez co znalazły się na nim trzy ślady po jej pazurach. Popatrzyła na swoje pazury. Były wyostrzone.*
//Oczywiście nie chciała nimi nikogo zabić C: //
Offline