Nie jesteś zalogowany na forum.

-A sobie.....emmm...nie wiem co zrobię.
Offline

//Cóż... ja jestem ktosiem.//
-Nikt nie powie: ''zmykaj"!
-Chodziło mi o to...
-Nikt nie powie: ''przestań"!
-Nie masz pojęcia, że...
-Nikt nie powie: ''czekaj''!*prowadzi Mariutunito.*
-Czekaj! Aaa!
*Zauważa 2 strusie. Bierze Mariutunito i go sadzi na strusiu. Sama na niego siada.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-16 18:09)
Offline

Hej, ale fajnie. *jeździ na strusiu*
Offline

-Czekajcie, czekajcie...Coś mi to przypomina... *Zamyślił się*
Offline

- Tobie też Dag... mi to coś przypominało od samego początku...
Offline

*Śpiewa jeżdżąc na strusiu:*
-Wreszcie może iść gdzie chce!
-O, na pewno nie!
-Wreszcie nikt  mu nie wtrąca się!
*Jaszczurka zaczyna biegać za strusiem.*
Offline

Możecie skończyć już śpiewać?
Offline

*Biegnie za strusiem*
- Czas to skończyć! 
*Jest bardzo blisko strusia na którym jedzie Maru, skacze, łapie go za grzbiet i wraca do reszty*
- I jak, jaki czas ? *Mówi zdyszany*
Offline

*Jaszczuka nagle potyka się o kamień. Spada i już nie chce ich gonić.*
*1 Struś zatrzymują się koło Shu i Dagora. 2 struś zatrzymując się że Wafu uderza pyskiem w strusia.*
-Dzięki!*mówi i schodzi ze strusia.* A jak co do wyniku to dobrze.
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-16 18:30)
Offline

*zeskakuje ze strusia* Ale było fajnie.
Offline

-No! Nigdy na strusiu nie jeździłam tak dobrze!*śmieje się.*
Offline

-No rak, Maru...Przypominasz mi kogoś...hehe...
Offline

Naprawdę? A kogo?
Offline

-Kogo?*chciała się dowiedzieć.*
Ostatnio edytowany przez Karinda (2012-03-16 18:45)
Offline

- Czy mamy to samo na myśli Dag ?
Offline

-Zostawię to dla Siebie...Co masz zamiar zrobić?
Offline

- Idę zapolować na zebry, Shu widział niedaleko duże stado...
*Zaczął iść w stronę stada zebr*
Offline

-Ja chętnie pójdę....Dawno już nie polowałem w grupie.
Offline

-Czekajcie! Ja też mogę?*zapytała i poszła za nimi.*
Offline

- Tylko powiedzcie Shu żeby pilnował młodego, nikt nie wie co mu wpadnie do łba...
Offline

-No to chyba słyszał.... *Zaczyna iść*
-No to dołącz Karin...
Offline

-Dobra, to chodźmy.*idzie. Zauważa stadko zebr. Mówi szeptem:*
-Znalazłam je!
Offline

- To jakoś trzeba je zaskoczyć...*Mówi szeptem i skrada się*
Offline

*Skrada się powoli*
-Ja z lewej, Karin z prawej a Wafu z tyłu. *Mówi szeptem i idzie na swoje miejsce*
Offline

*Zajmuje swoją pozycje i czeka aż Karin zrobi to samo*
Offline

*Idzie na swoją pozycję. Daje znak, że można już polować.*
Offline

-Trzy, dwa, jeden, teraz... *Rzuca się na jedną z zebr*
Offline

*Rzuca się na zebrę szybko ją zabija i łapie następną*
Offline

*siedzi i nudzi się*
Offline

*Skacze na następne dwie i zadaje jeden śmiercionośny cios*
Offline