Nie jesteś zalogowany na forum.
*ozywiła się*
- Red Bull? *po czym spojrzała na nią nieufnie*
Offline
Hmm.. Blisko. *powiedziała z tajemniczym uśmiechem*
Offline
*na wszelki wypadek schowała się za Ibilisem*
- Więc? *spytała niepewnie*
Offline
Działa lepiej niż kofeina.
Offline
- O nie, ja się trzymam z dala od tego typu świństw xD
Offline
*Patrzył na PONIŻSZĄ scenę z rozbawieniem ale i zażenowaniem.* Chcecie nauczyć się latać... Osobiście uważam, że Wielki Duch w swojej mądrości wyznaczył każdemu z nas takie miejsce jakie dla niego najlepsze... ale jeśli już chcecie... chwilę, pogrzebię w pamięci...
Offline
Mi tam latanie nie jest akurat potrzebne...
Offline
*łapą pokazała na Korę*
- Ona chce, ja jej tylko proponuję pomoc.
Offline
*Słysząc, że może zacząć pytać zaświeciły jej oczy. Już miała wybuchnąc i obsypać pięknego gada lawiną pytań lecz powstrzymała się i tylko posłała mu szczery uśmiech*
Offline
*zastrzygła uszami* W takim razie pokop dobrze w tej swojej pamięci! *z entuzjazmem uśmiechnęła się*
Offline
-No a więc ja chciałbym... oczywiście o ile zechcesz na nie odpowiedzieć, o Smoku - zadać pytanie
Rawr!
Offline
Chwilkę szkrabie... *Zwraca się do Kory: *
Wiesz... jeśli tak ci na tym zależy, to słyszałem kiedyś ... nie, to nie była legenda, raczej tajemnica - że gdzieś.... gdzie to było... chyba w okolicach Kilimandżaro, ukryte są skrzydła (nie pytajcie mnie czyje, jakie, jak stworzone) dość że "kto je posiądzie będzie władał przestrzenią niebios." Proszę, możesz wybierać się na poszukiwania...
A ty czegóż jesteś ciekaw? *Nachylił łeb ku ziemi by być na poziomie lwiątka.*
Offline
*spojrzała na korę*
- Zamawiam przejażdżkę wśród chmur na Twym grzbecie. *wyszczerz*
Offline
*Oczy jej zaiskrzyły* Cóż...chyba muszę już iść!
Offline
Iść z Tobą? *Zwraca się do Kory *
Offline
Możesz. O ile będziesz chciał potem unosić się w powietrzu.
Offline
Więc kto teraz? *Spytała słuchając dywagacji przyjaciół.*
Offline
Unosić się w powietrzu? Z Tobą to mogę nawet skakać po drzewach
Offline
Śmiem cieszyć się z tego. xD W takim razie.. Kilimandżaro jest całkiem blisko Wulkanu. Ruszamy?
Offline
No jasne *Idzie tuż obok Kory* //xd//
Offline
No to ja żegnam pana smoka i szanowną królową. *wyskakuje z jaskini, nie musząc sprawdzać czy Ib idzie za nią. *
Offline
Bywajcie! *Krzyknął i oddalił się za Korą*
//xd//
Offline
*zsunęła się po skałach odbijając ai z jednej na drugą i wyprężając się przy każdym skoku. po chwili dojrzała roślinność* No to na Kilimandżaro.
Offline
Na Kilimandżaro! Chcesz tam iść... czy może Cię zanieść na plecach?
Offline
Jak się zmęczę to może skorzystam z oferty. Póki co mam tyle energii, że wolę iść na własnych łapach. ;D
Offline
Skoro tak wolisz... *Idzie oparty jednym bokiem o Korę*
//xd//
Offline
Ib... Ja zaraz stracę równowagę.
Offline
Ja też ide! *Dobiegła do przyjaciół pierwszy pozegnając królową i smoka*
Offline
Nie stracisz *Podtrzymuje ją jedną z łap* Hej Sam
Offline
No ja nie jestem taka pewna. *zauważa Sam* Sam, to tyż Ty nie zadajesz teraz pytnia smokowi? :O
Offline