Nie jesteś zalogowany na forum.
Ale my już ją mamy upolowaną
Offline
Ach tak.. No dobra może być żyrafa jak tak.
Offline
Bo w sumie tak rzadko je jemy, że zapomniałem jej smaku... a i Nit też miał ochotę, to upolowaliśmy
Offline
No to chodźmy. Gdzie jest?
Offline
Tutaj! *Krzyknęła do przyjaciół stojąc już obok padliny* A tak hiena oprócz kwiatka zjadła też połowe zyrafy..!
Offline
A to co zostało chyba przesiąkło tym.. tą wonią.. *skrzywiła się*
Offline
*Słysząc słowa Kory nachyliła się i powąchała mięso. Po chwili podniosła głowe* Yh... racja...
Offline
*Nieufnie spróbował mięsa i natychmiast je wypluł* Aż tak głodny nie jestem!
Offline
Ja też. >,< *odsunęła się od mięsa*
Offline
To może... pójdźmy zapolować na te zebry
Offline
DObra jestem za. *węszy w powietrzu*
Offline
I jak? Czujesz jakieś? *Sam zaczyna węszyć*
Offline
Trochę na północ.. Jakiś stado.. *rusza powoli w tamte strony węsząc z zafascynowaniem*
Offline
To prowadź! *Idzie za nią*
Offline
*zaczęła truchtem biec przed siebie z wilczym uśmiechem*
Offline
Mmm... już mi ślinka leci...
Offline
*przyczaiła się nagle w trawie* Jest i ofiara..
Offline
*Przyczaił się obok Kory* Jaki jest plan?
Offline
*oblizała szybko wargi* Więc Ty zagoń ją z Sam tam bardziej w lewo.. ja już będę tam czekać. Napadnę na nią gdy będzie biec i wtedy w trójkę się na nią rzucimy.
Offline
Ok... *Szepnęła do lwicy po czym zaczęla się skradac w strone zebry*
Offline
*Skrada się razem z Sam ku zebrze*
Offline
*Bezszelestnie podeszła do zebry na odległość 3 metrów. Dała głową znak Ibowi po czym rzuciła się w kierunku zebry*
Ostatnio edytowany przez Sambirani (2011-09-28 19:36)
Offline
*Bezszelestnie przemknęła na swoją pozycję i wbiła spojrzenie w ofiarę która za chwilę pogna wprost na nią*
Offline
*Rzuca się w kierunku zebry razem z Sam*
Offline
*Odwracając od niego wzrok postrzegła w dole 3 punkciki zbliżające się do zebr.* Wiesz... w czym się kryje ich sekret? Dlaczego są tacy szczęśliwi...? Bo ja bym chciała. Ostatnio jestem nieobecna co najmniej duchem i zastanawiam się ile znajomości, przyjaźni i przygód przegapiłam...
Heh... pra(...)babka też nie chciała podejmować na siebie odpowiedzialności władzy. Cóż, ja nie mam wyboru.
*Spojrzała na niego.* Myślisz że potrzebne mi wakacje ?
Offline
Wakacje? *zaśmiał się lekko* Nie... wręcz przeciwnie - myślę że trochę "władania" by ci mogło się odprężyć emocjonalnie *wstał i spojrzał się w dół* -Wybór masz, zawsze i wszędzie. Ale ten właściwy... jest tylko jeden. A przygody zawsze na nas czekają, trzeba tylko na nie trafić... chodź *wskazał łapą zachęcająco do drogi* tutaj czeka nas wyłącznie melancholia
Rawr!
Offline
Chyba masz rację... *Uśmiechnęła się i wstała. Rzucając ostatnie spojrzenie na ziemie w dole skierowała się ku obecnej, uczęszczanej ścieżce.* Mam nadzieję że ktoś się nimi zaopiekuje... ale dobrze wiem że sami się sobą zajmą. :-) *Spojrzała na Nitrola i wiedziała, że on wie co się kroi i że nie ma nic przeciwko temu...*
*Doszli do podnóża u pleców Skały: * Po przygodę partnerze ?
*Wiedziała, że nadchodzące chwile będą jednym z ciekawszych okresów jej życia.*
/Mam nadzieję że się zgodzisz Nitrolu... /
Offline
// no jasne że tak! //
-Zdecydowanie tak, w końcu to nie dzieci *spostrzegł że to trochę głupio zabrzmiało z racji tego że sam jest lwiątkiem więc nagle uciął ten temat* ...PO PRZYGODĘ! *krzyknął z zapałem i pobiegli w jej poszukiwaniu*
//ZT//
Rawr!
Offline
*zmrużyła oczy widząc jak zebra już gnała przez złotą trawę w jej kierunku. Wyciągnęła pazury*
Offline
*Pozoruje próbę zabicia zebry i skacze ku niej. Oczywiście nie udaje mu się jej złapać. Nie był to jednak cel. Przerażona zebra pobiegła tam, gdzie Kora miała ją dorwać...*
Offline