Stado Lwiej Ziemi

Stado Lwiej Ziemi

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

#1 2009-10-24 15:33

Axel
Użytkownik
Lokalizacja: Biłgoraj
Data rejestracji: 2009-09-22
Liczba postów: 310
WWW

Nawiedzone domy...

Są w waszej okolicy nawiedzone domy? w moim mieście jest ich 3.
Jeden niedaleko mnie. Moja mama mówi, że jeden mężczyznia nie wierzył. Poszedł tam na noc, a rano znaleźli go na podwórku tego domu, spał.
Kiedy sie obudził, powiedział, że takich rzeczy co on tam widział i słyszał, nie poleca nikomu i w środku nocy po prostu zwiał...

Dużo legend krąży wokół tego domu, ale najprawdopodobniejsze jest to, że zginęli tam Żydzi podczas II WŚ.
Drugi dom lezy nieopodal szpitala. Tam jeszcze nie byłam, ale nikt tej posiadłości kupić nie zamierza nawet. Ponoć dzieja sie tam rzeczy równie straszne co w tym poprzednim....

Chyba tyle.

Offline

#2 2009-10-24 21:31

Shadow
Użytkownik
Lokalizacja: Sicz Zaporoska.
Data rejestracji: 2009-04-20
Liczba postów: 763

Odp: Nawiedzone domy...

Ja mieszkam koło takiego domu xP Jakieś 4 lata temu nasi sąsiedzi umarli ( nie , nie z tego , że zobaczyli Shad , tylko ze starości) , więc jakoż , że byliśmy z nimi prawie jak rodzina , a ich dzieci wyjechały za granice , to my opiekujemy się domem...
Przejdę do rzeczy:
-Na początku codziennie w nocy zapalało się światło na zewnątrz , a po kilku minutach lub godzinach gasło , co mnie osobiście przerażało i nie chciałam tam chodzić.
- Mój tata chodził tam wietrzyć pokoje ,  któregoś wieczoru poszedł wszystko pozamykać , wszedł do pierwszego pokoju ,  a tu drzwi szafy , które za nic w świecie same się nigdy nie otwierały  , stały otwarte na oścież O_O Oczywiście tata sprawdzał , czy aby na pewno się same nie otwarły , ale nic z tego ...
-W pewną letnią noc poszłam tam z tatą , bo mi się nudziło ( XD) , ja się patrzę , a w łazience się światło świeci , normalnie pobiłam swój rekord życiowy , bowiem przy bramce byłam w 3 sekundy XD
-Rodzice wydali mi pewnego pięknego dnia rozkaz , abym poszła przewietrzyć dom. Zgodziłam się. Pod drzwiami nasłuchiwałam czy czasem coś się tam nie czai , ledwo wsadziłam klucz , a  tu normalnie kroki słyszę! Zaczęłam rzecz jasna wrzeszczeć na całego xD ( miałam 11 lat XD ) I jeśli już tam musiałam iść , to tylko  z różańcem ...

Ale od jakiegoś czasu na razie się tam nic nie dzieje...miejmy nadzieję , że tak pozostaje , choć kiedy tam jestem , mam nieodpartą myśl , że ktoś mnie obserwuje...


,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski

Offline

#3 2009-10-25 11:29

Axel
Użytkownik
Lokalizacja: Biłgoraj
Data rejestracji: 2009-09-22
Liczba postów: 310
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Shad, no nieźle...

Offline

#4 2009-10-25 17:16

Shadow
Użytkownik
Lokalizacja: Sicz Zaporoska.
Data rejestracji: 2009-04-20
Liczba postów: 763

Odp: Nawiedzone domy...

Ta...poza tym miałam też kilka spotkań z duchami...>.>" Poniżej napiszę moją dziwną przygodę...
Z koleżanką i jej psem poszłyśmy do mojej przyjaciółki. Oczywiście zasiedziałyśmy się trochę i ani się obejrzałyśmy słońce już zaszło i robiło się ciemno. Postanowiłyśmy wracać . Kiedy dotarłyśmy do tunelu ( gdzie mieścił się lasek) był półmrok ,  ( przez pewien czas w tamtym miejscu byli sataniści...). Nagle pies zaczął strasznie piszczeć i ciągnąć , a w kilku miejscach w lesie usłyszałyśmy trzask gałęzi .No to my w nogi i kiedy byliśmy dostatecznie daleko , odwróciłyśmy się. Patrzymy ,  a tam jakaś postać na nas się gapi >.> ( Koło tunelu była jedna świecąca się lampa). Poszłyśmy dalej,  po kilku minutach coś mnie natknęło i oglądnęłam się za siebie , aż mnie zmroziło , bo prosto na nas jechało auto O_O  ( nie zdawało mi się!)  Na szczęście niedaleko był taki zakręt i biedronka ( sklep) , więc wystarczyło trochę wysiłku i byłyśmy bezpieczne. 
Potem już tamtędy nie szłyśmy XD JAk się to wydarzyło miałam chyba z 11-12 lat >.>


,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski

Offline

#5 2009-10-26 10:13

kiara
Użytkownik
Data rejestracji: 2008-01-09
Liczba postów: 245

Odp: Nawiedzone domy...

Koło mojego domu tez jest taki dom ale tam nie wchodze bo sie boje...


Dr House

Offline

#6 2009-10-26 21:01

Shadow
Użytkownik
Lokalizacja: Sicz Zaporoska.
Data rejestracji: 2009-04-20
Liczba postów: 763

Odp: Nawiedzone domy...

Nat , żebyś wiedziała , a ile jeszcze miałam spotkań z duchami XD
W ogóle mi się ostatnio zmarłe osoby śnią >.>"


,,Jestem człowiekiem, który jeśli mówi tak, to jest tak, jeśli mówi nie, to jest nie, a jeśli nie mówię nic, to albo nie mogę, albo nie chcę powiedzieć prawdy." - gen. Władysław Sikorski

Offline

#7 2009-10-30 09:38

Axel
Użytkownik
Lokalizacja: Biłgoraj
Data rejestracji: 2009-09-22
Liczba postów: 310
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Niepełnosprawni z siekierami tak?
Moja kumpela wracała z imprezy nocą, przez las. Nieopodal jest dom dla ludzi psychicznie chorych. Takich hardkorowych przypadków. Więc ona idzie oświetlając sobie ścieżkę światłem z komórki, a wtedy usłyszała dźwięk, jakby ktoś uderzał czymś twardym o drzewo, wrzask i głos - " Zajeb się, ku*** !!!"

Offline

#8 2009-10-30 14:28

Dalia
Użytkownik
Lokalizacja: Tajemnicza Ziemia[TZ]
Data rejestracji: 2009-09-19
Liczba postów: 655

Odp: Nawiedzone domy...

Ja kiedyś słyszałam o szpitalu w którym umarło durzo dzieci.A potem słychać było ich głosy i było widać ich cienie.
Ale nie wiem czy to prawda.
Shadow napisz jeszcze twoje spotkania z duchami.Strasznie mnie to ciekawi.

Offline

#9 2011-11-07 23:20

samuel
Użytkownik
Lokalizacja: sawana
Data rejestracji: 2011-07-19
Liczba postów: 215

Odp: Nawiedzone domy...

Dobra nie mam przygód jak wy ale w moim domu umarł mi dziadek ;( i teraz światło w jednym pokoju samo się zapala i jak jestem sam drzwi same się zamykają od mojego pokoju raz dwa też zdawało mi się coś widzieć


Nie wiem czy postąpiłem właściwie, pewnie nigdy się nie dowiem... Ale udało mi się i z tego chyba powinienem się cieszyć. Striełok Stalker nad Stalkerów   

Awatar zrobiła http://laura-comics.deviantart.com/

Offline

#10 2011-11-08 02:34

Helbi
Renifer
Lokalizacja: Lasy Warszawy
Data rejestracji: 2011-04-22
Liczba postów: 1,070
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Hmmm no ja generalnie jestem najwyraźniej na tyle niewierzący, że nie przytrafiają mi się takie rzeczy. W pokoju pod moim 3 lata temu zmarła moja babcia i nawet się spodziewałem czegoś, snów przynajmniej... a tu nic, kompletnie. Po lesie jeżdżę rowerem w nocy i tylko sarny i dziki spotykam. I dzików się w sumie najbardziej boję, a tak to się nic nie dzieje. A w sumie lubię takie akcje więc chętnie bym się tam wybrał do tych waszych nawiedzonych miejsc ^^ lecz obawiam się, że moja aura spiritosceptycyzmu wygoni wszelkie straszydła :P

Chociaż po dłuższym namyśle miałem raz taką akcję której nie zapomnę ale nie była ona bynajmniej nadprzyrodzona, wyglądała jedynie tak. Niedaleko mojego domu jest stary przejazd kolejowy (Notabene zginęło tam kilka ludzi, a ja się tam lubię szwędać po nocy i jeszcze żadnego z nich nie spotkałem :P). Przejazd stary ale tory jak najbardziej używane ^^ pociąg co godzinę mniej więcej plus pośpiechy i towarówki. I razu pewnego poszliśmy tam z kumplem po szkole, był późny listopad ale jeszcze bez śniegu. Siedzimy sobie na torach i nagle zaczyna padać śnieg, w przeciągu minuty może dwóch zrobiła się istna śnieżyca, tak, że na metr było tylko widać. No i kumpel mówi: Wiesz co chyba się stąd zwijamy. Wstaliśmy, zeszliśmy z torów, odeszliśmy może z metr albo dwa (kilka sekund) i w tym momencie za naszymi plecami przejechał pociąg. Aż nas zmroziło, przecież w ogóle go nie słyszeliśmy. Okazało się że gęsty śnieg wytłumił odgłosy. Ale muszę powiedzieć, że wtedy to się lekko zdygaliśmy, bo od przejścia na "tamtą stronę" byliśmy bardzo blisko, kumpel do dzisiaj nie lubi tam siadać (choć ostatnio znowu po nocy tam bro obaliliśmy ^^).


2z59cac.gif

Offline

#11 2011-11-08 16:16

Axel
Użytkownik
Lokalizacja: Biłgoraj
Data rejestracji: 2009-09-22
Liczba postów: 310
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Na ogłł duchów domowych nie powinniśmy się bać. To dobre zjawy. Ale też coś nie tak jest, skoro są w naszym świecie...Może idź naa grób i pomódl się?

Offline

#12 2012-03-11 10:33

Maru
[center][img]http://skroc.pl/db628[/img][/center]
Data rejestracji: 2012-03-10
Liczba postów: 5,190

Odp: Nawiedzone domy...

Ja w duchy nie wierzę. Koło mnie jest taka stara rozwalona rudera w której było słychać jakieś jęki, wycia i takie tam. Jakieś babcie już olaboga, że duchy zjawy i upiory. Wchodzę do domu i rzeczywiście słychać jakieś świsty. Chwilę nasłuchuję skąd to dochodzi. Chyba piwnica. Schodzić czy nie? A niech tam, schodzę. Co się okazało? Grupa pijaczków urządziła sobie tam libację.


rainbow-mplz.gif?1rainbow-aplz.gif?1rainbow-rplz.gif?1rainbow-uplz.gif?1

Offline

#13 2012-03-11 14:44

Kiara 0
Administrator
Lokalizacja: Stado L.Z. v. 3.0
Data rejestracji: 2007-02-04
Liczba postów: 6,566
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Nooo często takie wyjaśnienia są najprostsze, tylko nie każdy ma śmiałość sprawdzić źródło odgłosów.


793wMmt.gif R11oDMXt.jpg
Refreshed Queen has returned!

Offline

#14 2012-06-12 11:08

Amstazu
ZBANOWANY
Lokalizacja: Dzika sawanna
Data rejestracji: 2012-04-04
Liczba postów: 85

Odp: Nawiedzone domy...

Obok mnie jest taka rudera.Dawniej szpital psychiatryczny.Często jeszcze nim został opuszczony to że tak powiem ''więzniowie'' szpitala krzyczeli i jęczeli całymi nocami. Mieszczanie napisali do dyrektora szpitala by nie męczył tych psychicznych.Nie za bardzo. :| Jemu to się nie spodobało. Raz po zamknięciu szpitala on lubił całymi nocami chodzić sobie po korytarzach w ciemności i słyszeć jak pacjenci wrzeszczeli bo ich tam podobno prądem razili. I jakiś psychiczny się sam podpalił. A z nim cały szpital. Dyrektor zginął. Raz tam sobie poszedłem z kolegą. I na korytarzu przy ''celach'' słychać kroki. Więc wiejemy.Nie wiem czy to był dych dyrektora czy ktoś nas nastraszył. :wrrr:


Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów

Offline

#15 2012-10-10 19:11

cysiek
Użytkownik
Data rejestracji: 2012-09-10
Liczba postów: 19

Odp: Nawiedzone domy...

Ja się boję wszystkich horrorów. Hmmm ja się dopiero przeprowadziłem do nowego miasta ale przy mojej koleżance jest jakiś opuszczony dom. Nie należy do nikogo. Jest niezadbany i wygląda na nawiedzony. Myślicie że to prawda?

Offline

#16 2012-10-11 10:24

Madame Carotte
Weteran
Lokalizacja: Poznań
Data rejestracji: 2012-05-31
Liczba postów: 2,169
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

To, że jakiś dom jest opuszczony nie znaczy od razu, że jest nawiedzony.

Offline

#17 2014-06-06 15:58

Ognik
Fan TLK
Lokalizacja: Stargard/Poznań
Data rejestracji: 2013-03-12
Liczba postów: 5,507
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

Ja duchów nigdy nie spotkałem.
O nawiedzonych domach słyszałem od kilku osób, które raczej nie kłamią. Więc wierzę.


Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk

Offline

#18 2014-06-06 19:57

MrLion
Weteran
Data rejestracji: 2014-03-21
Liczba postów: 1,166
WWW

Odp: Nawiedzone domy...

U mnie jest 1 niedaleko, który podobno jest nawiedzony. Jednak według mnie jest to nieprawda...


We Are One!   X

Offline

Zalogowani użytkownicy przeglądający ten wątek: 0, goście: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB
Modified by Visman