Stado Lwiej Ziemi

Stado Lwiej Ziemi

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

#1 2011-03-12 17:07

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Jak wyobrażacie sobie dalszy ciąg historii gdyby Mufasa jakimś cudem przeżył upadek, a Skaza będąc pewny, że jest martwy nie dobiłby go lub uciekł widząc że żyje?


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#2 2011-03-12 17:19

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

czy by go zabił? zauważ że gdyby przeżył upadek byłby w strasznym stanie, z pewnością miałby połamane kości, sam powrót do zdrowia zająłby mu długi czas.


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#3 2011-06-08 19:06

Kora
[center][img]http://i.imgur.com/6aVwj.png[/img][/c
Lokalizacja: Kisielowo 8D
Data rejestracji: 2010-09-05
Liczba postów: 3,813

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Jak dla mnie nie zabiłby go. Nie, nie Mufasa. Wygnałby go owszem, byłaby walka, byłaby wściekłość. Ale brata by nie zabił, nawet po czymś takim.

Offline

#4 2011-06-28 17:25

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

oczywiście mamy tu kilka dróg rozwoju akcji:
1. Mufasa przeżywa, ale że poniósł dużo ran każe Simbie uciekać. Simba ucieka ale wie o zdradzie Skazy więc wraca wcześniej. Gdyby Skaza uznał że Mufasa nie żyje to przez pewien czas - zanim Mufasa odzyska siły będzie sobie beztrosko panował na LZ. Potem walka hieny vs lwice i poszukiwania Simby, wzorowe wychowanie Simby na króla, ślub być może pod przymusem THE END
2. Mufasa wyratował się dużo wcześniej i wypędza Skazę. Skaza nie dotrzymuje obietnicy danej hienom więc stacza się na sam dół ich hierarhii i do końca życia jest nikim. Timon i Pumba nie spotykają "ochroniarza" w roli Simby więc mogą łatwo umrzeć z powodu drapieżnika (lub nudów XD ). Wzorowe wychowanie Simby na króla, ślub być może pod przymusem THE END
jak widzicie gdyby nie śmierć Mufasy "Król Lew" byłby... nudny i bez "kolorów" :(

podałem tylko dwie z wielu możliwości. Jak by nie patrzeć mimo tego że śmierć Mufasy i rządy Skazy wyrządziły wiele szkód na Lwiej Ziemi :( to bez niej nigdy nie by nie powstały te wspaniałe przygody i przyjaźnie a film byłby nudny...


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#5 2011-07-01 11:01

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Skaza widząc to że żyje rozkazuje hieną go zabić  po czym sam zabija Mufasę

To w końcu jak? Każe hienom zabić Mufasę, nagle się rozmyślna i sam to robi?


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#6 2011-07-22 18:55

Lorise
[center][img]http://i44.tinypic.com/fkyzo8.png[/im
Lokalizacja: Odwróć się powoli :>
Data rejestracji: 2010-07-20
Liczba postów: 3,697

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Jakiś czas temu natknęłam się na coś ciekawego, co przypomniało mi o tym temacie:
WhatIfSurvive2.jpg

"Listen to me son..." He fallen king spoke, blood streaming from his lips as he held Simba close. "Scar did this to me. You need to run back to Pride Rock and tell your mother..."
"No dad, I won't leave you!" Simba choked, tears running down his golden fur.
"The sun is setting on me, Simba. I wont be here much longer. And you need to get back to the Pride safely to rule in my stead. The circle of life must continue, son." He said softly. "Promise me... Promise me you will run home."
Simba sobbed, nodding. "I love you dad."
Mufasa managed a smile, holding his son close for the last time. "I love you too, my son." He said softly, before resting his head on the rocky earth below.
The king was dea d.

Znalezione na TLKFAA.

Jak widać nie tylko my zastanawiamy się co by było gdyby Mufasa przeżył.

//4000 postów ^^//


Sygn by Laura-comics

"Va'esse deireádh aep eigean..."

"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."

303h7ck.png

"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."

                                                           ~Dżem

Offline

#7 2011-07-22 18:59

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

// 4000 :la: //
Pamiętam ten rysunek, bardzo wzruszający - pamiętam że wywarł na mnie duże wrażenie gdy go zobaczyłem pierwszy raz.
To byłaby bardzo smutna wersja - widz przez chwilę cieszy się, że Mufasa żyje a potem ponownie pogodzić się z myślą że Muffy umrze :(


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#8 2011-07-22 19:15

Lorise
[center][img]http://i44.tinypic.com/fkyzo8.png[/im
Lokalizacja: Odwróć się powoli :>
Data rejestracji: 2010-07-20
Liczba postów: 3,697

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Tak... taka fałszywa nadzieja.
Ale gdyby rzeczywiście Mufasa wyjawił wszystko Simbie (tak jak wyżej) to film byłby prawdopodobnie kilkakrotnie krótszy, gdyż wszyscy od razu dowiedzieliby się jak zginął Muffy. No i Skaza nie mógłby wstąpić na tron skoro Simba został na LZ.


Sygn by Laura-comics

"Va'esse deireádh aep eigean..."

"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."

303h7ck.png

"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."

                                                           ~Dżem

Offline

#9 2011-08-02 11:26

Ibilis
Administrator
Lokalizacja: Za grupą lwic ;P
Data rejestracji: 2010-10-16
Liczba postów: 6,329

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Ty się zarejestruj, bo ktoś taki nie powinien pisać z gościa... w sumie, to nie bardzo mi się nawet chciało to czytać -_-' //mam mało czasu//, bo to dla mnie zbyt wnikliwe xd


Avatar by  MadKakerlaken madkakerlaken.png

Offline

#10 2011-08-26 09:19

Kiara 0
Administrator
Lokalizacja: Stado L.Z. v. 3.0
Data rejestracji: 2007-02-04
Liczba postów: 6,566
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Powiem tak - opis wnikliwy i szczegółowy. Wczułeś się w każdą sekundę filmu, chwałą ci za to ale fakt - nie każdemu zechce się przeczytać.

Ciężko mi spekulować... niezbyt wyobrażam sobie inne opcje, ale z samej sytuacji mamy 4 wyjścia:
-M przeżył, S nie
-S przeżył, M nie - załączone w filmie
-obaj przeżyli
-obaj zginęli

Ostatniej opcji nie biorę pod uwagę bo jest zbyt tragiczna no i tak w sumie by było gdyby plan Skazy powiódł się w całości.
Gdyby sprawdziła się trzecia wersja - jak było juz powiedziane, było by nudno i nie było by filmu.

Pierwsza teoria za to mogła by dostarczyć równie ciekawej, alternatywnej akcji. Choć wypełnionej bólem bo dzieci nie powinny umierać...


793wMmt.gif R11oDMXt.jpg
Refreshed Queen has returned!

Offline

#11 2011-10-26 05:32

Naj.Fanka.KL
Użytkownik
Lokalizacja: Katowice
Data rejestracji: 2011-08-18
Liczba postów: 34
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Uważam ,że gdyby Muffasa przeżył wygnałby Skazę.
Jak ? Przecież ma na pewno ciężkie rany .Tak,czy inaczej król żyje i mógłby wydać rozkaz wydalenia.
Ale są przecież hieny i byłoby trudno je pokonać.Tak, ale jak jest wygnanie (przypomnienie Kovu wygnanie) zwierzęta łączą się w jedno i przepędzają wyklętych.I powiedzmy ,że Muffasa umiera na zakażenie.Wybierają 'zastępczego króla'.Simba rośnie i uczy się o swoim dziedzictwu.Zastępczemu królowi jednak dobrze się powodzi i nie ma zamiaru oddać władzy prawdziwemu dziedzicowi.Zawiera przymierze z hienami za zabicie księcia.Król wmawia mu jakiś kit o ojcu i Simba łyka przynętę i wyrusza na włóczęgę.Hieny próbują go zabić ,ale malec im ucieka.Wędruje w nieznane.Wkońcu pada z wyczerpania i znajdują go nasi kompani Hakuny Mataty.A potem jak było naprawde w filmie.

Ale mnie fantazja poniosła :D


[you] grozisz mi ?! Nie ? To fajnie.

Lew ma, wiadomo, pazur lwi, :D
Lew sobie z wszystkich wrogów drwi. :P
Bo jak lew tylko ryknie, :)
To wróg natychmiast zniknie. ;)
ryyk :kwow: = :krzyk: :oczy: :wsciekly: :sparta: :wytrzeszcz:
Avek mojego autorstwa :)

Offline

#12 2011-12-22 21:21

Ariz
Użytkownik
Data rejestracji: 2011-08-18
Liczba postów: 499

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Kiaro 0 czemu twierdzisz wersje

M przeżył, S nie.

przecież Simba i tak nie zginął w filmie :co:

Ostatnio edytowany przez Ariz (2011-12-22 21:23)


Za ciebie i mnie..Na krzyża ramionach...Rozpięty był on pan i król...Człowiekiem się stał...I jak człowiek skonał...Z miłością zniósł strach i ból...Każdy grzech...Na krzyżu spłacił...Swoją krwią

Taka jest prawda!

Offline

#13 2011-12-22 23:11

Kiara 0
Administrator
Lokalizacja: Stado L.Z. v. 3.0
Data rejestracji: 2007-02-04
Liczba postów: 6,566
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

... jeju, to są spekulacje - rozważamy inne opcje wydarzeń. A to jest jedna z nich.


793wMmt.gif R11oDMXt.jpg
Refreshed Queen has returned!

Offline

#14 2012-01-07 13:23

Nit
Administrator
Data rejestracji: 2008-12-31
Liczba postów: 9,856
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Jako że straciliśmy posty gości to cytuję posta Taki:

Taka dnia 2011-07-25 19:47:57 napisał/a:

Powiem tak:
Disney,ani też nikt inny nie miał w planach,ani nie zamierzał przestawiać śmierci Mufasy,miał umrzeć i już.To był twardy i nieodzowny punkt filmu,na którym reszta fabuły by się opierała.Bo Simba po tym uciekł,nie chciał wrócić,a Skaza objął tron.A jak Mufasa by przeżył?To co?Skazę by wywalono,Simba zostałby królem i akcja dalej by sie toczyła tak jak była już zaplanowana w rodzinie królewskiej(po ojcu syn odzyskuje władzę),tyle,że z drobnym problemem.Bo obecny król miał zginąć,a Skaza zostać królem,ale miał Simbę-to niewygodne lwiątko.Bo nie można przy nim bezpośrednio zabić króla,by nie wypaplało.Ale odpowiem na zadane pytanie:
Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek...?
To pytanie dzieli sie na kilka pogrub i wariantów.Zatem od początku:
Od momentu wypowiedzenia przez słów Banzayego:Co mieliśmy zrobić?Zabić Mufasę?Skaza przyjął ten wariant jako dopuszczalny ruch w grze,bo do tej pory chciał bez swojego udziału polikwidować Nale i Simbę,wygadując się Simbie o Cmentarzysku Słoni.Wiedział,że czekają tam na nich jego hieny,które sprzątną je z powierzchni ziemi.Tyle,że wydaje mi się,że ten plan Skazy był grubo niedopracowany i na łapu capu.Pierwszy lepszy,który wpadł mu do głowy,a naiwny lewek Simba,sam poleciał w paszcze besti.Nie trzeba było nawet zachęcać,bo zakazany owoc smakuje najlepiej.Skaza nie przemyślał konsekwencji,a ma to w zwyczaju i przecież chciał zgładzić Simbę,a nie Mufasę,bo on zabronił mu tam iść!A pozatym Mufasa,nie był tam zaproszony,że tak powiem i nie był przeznaczony do likwidacji.Skaza zatem zabiłby jednego niewygodnego lwa,a co z Mufasą?Ostatecznie udałoby sie ukryć,że to jego braciszek wypaplał czym jest to owo miejsce i Simba sam zabrał tam Nalę,o czym poświadczyłyby Sarafina i Sarabi.A żeby wyjść na dobrego stryjka Skaza wręciłby Mufasie,że odwlekał powiedzenie Simbie o Cmentarzysku w trosce o jego dobro.Ale wtedy Skaza nadal niebyły królem.Pozbyłby się tylko bratanka który=byłby następcą tronu.Wtedy pozostawałoby tylko czekać,aż Mufasa zamknie na wieki oczy. Bo zabicie bratanka nie byłoby taką sensacją z racji na jego:
jego wiek:
a)jest lwiątkiem-więc da się łatwo oszukać i zabić.
b)nie jest dorosłym lwem,więc nie byłoby takiej sensacji.Bo dorosłego kota,ktoś musiałby zabić.Hieny na pewno nie,bo pokonałby je nawet Mufasa,choć kto wie,Skaze wykończyły.
pokrewieństwo rodzinne
a)jest jego bratankiem-a nie bratem,więc jego śmierć na pewno nie zwali go z nóg.
b)nie jest jego synek i kochać go nie musi
Mufasa po stracie syna,były zrozpaczony usypiając wrogość do Skazy,być może w geście rozpaczy sam mianowałby go królem przed swoją śmiercią.
Ale co do tematu:
Po wypowiedzeniu tego zdania Skaza dopuścił tą myśl o zabiciu Mufasy,skoro hieny nie umiały tej poprzeczki przeskoczyć,on sie tym zajmie.To zdanie tak jak nasionko:wpadło w ciemny umysł Skazy i zaczęło błyskawicznie kiełkować,tworząc nowy obraz genialnego i niewykrywalnego mordu w trakcie śpiewania piosenki Przyjdzie Czas.Wtedy ten pomysł kształcił sie w możliwy do zrealizowania plan.Dość szybko bo gdy Banzai ponownie pytania o sens hasła Przyjdzie Czas ten wie juz,że tym razem zginie i król i jego następca czyli=ojciec i syn.Skaza miał gdzieś,że likwiduje swojego brata i bratanka.Swoich członków rodziny.Ale o hienach nie zapomniał.Hojnie je wynagrodził wpuszczając je do swojego przyszłego królestwa.
Następnego dnia:
Bla bla bla z Simbą-to dzieciak i na wszystko sie nabierze,chociażby na ten ryczek,byleby sie nie nudził i czegoś nie schrzanił.
I hieny napuszczają gnu do wąwozu.Skaza ma wszystko pod kontrolą.Woła naiwnego Mufasę i obaj pędzą nad wąwóz.Groźba zabicia sie tego lewka już sie zmniejszyła-smarkacz wszedł na gałąź i gnu go nie stratują,ale zgodnie z oczekiwaniami Skazy Mufasa rzucił się pomiędzy gnu,które z pewnością go zadepczą na śmierć.Potem Skaza oszałamia Zazu i donosiciela ma z głowy.Potem chodzi wzdłuż wąwozu,obserwując całą sytuację.W końcu wchodzi na wysoką skałę,bo wiedzieć wszystko co się w dole rozgrywa.Być może jak sie wspinał nie zauważył,że Mufasa sam położył Simbę na półkę skalną,a sam został zepchnięty z klipu.
Tutaj sytacja dzieli sie na kilka wariantów:
a)Skaza nie zauważył jak Mufasa ulokował Simbę w bezpiecznym miejscu
Brat Mufasy pewnie pomyślał,że skoro Simba zginął,to Mufasa sam już sie ratuje z opresji.Właśnie ratuje!!Czyli nie zginął i właśnie wspona sie na skale prosoto do Skazy.I tu właśnie widać największe niezdecydowanie tego lwa.Bo stoi jak słup,nie odzywa się do Mufasy,ani tym bardziej nie odpwieda na jego błagalne prśby,bezlitośnie patrzy jak lew balansuje na krawędzi skały,a właściwie na krawędzi życia i śmierci i ropaczliwie próbuje się wyratować od kłębiącej się śmierci za jego złotym grzbietem.Sytacja trochę głupia,gdyż jeszce kilka dni temu pyskował do niego,rzucał sie,pouczał i przestawiał,a teraz proszę:trzyma się niborak skały,skazany na jego łaskę i niełaskę.Teraz stoi mi tu,biedny król taki poteżny i władczy i zdany na pomoc swojego brata.Mógłby chociaż powiedzieć go niego gdy nie reagował Taka,pomóż! Może wtedy Skaza zmiękłby,bo nie jest do końca zły,tylko robił to z zemsty.Mufasa przecież sam miał zginąć pod kopytami gnu,paść gzieś wśród tego kłębiącego się tłumu i umrzeć.Wraz z synkiem,ale nikt tego nie przewidział,toteż ogromnym zdumieniem dla Skazy było zobaczenie go przed sobą pod skałą,proszącego o pomoc.Może dlatego zamilkł i nie odpowiadał mu,myśląc,że sam jeszcie sie stoczy po skale.Nie wiadomo co mu chodziło po głowie podczas błagania Mufasy,z pewnościa któraś z powyższych myśli.Może wypominał mu,w to w dzieciństwie rodzice,albo któreś z nich bezczelnie krytycznie go do niego porównywali na jego niekorzyść,skutkiem czego stał się pośmiewiskiem w stadzie,leniwym i głupim lwem już jako dziecko?A może to on zrobił mu tą Skazę?NA OKU!To też bardzo ważna wskazówka, od której mogłoby pochodzić jego imię.W końcu nienawiść w Skazie EKSPLODOWAŁA i z nienawiścią w oczach i chęcią zemsty i mordu rzucił się z łapami na biednego Mufasę.Król przerażony zaryczał.Może usłyszał to Simba,przeczuwał,że dzieje sie coś złego?A może ryk wmieszał sie tłum,nie dając się zidentyfikować....?Mufasa zamknął pysk i osłabiony walką,wspinaczką i poturbowany,z piekącymi łapami,które przytrzymywał mu Skaza zsunął sie trochę w dół pociągać za sobą Skazę.Obaj przerażeni spojrzeli sobie w oczy.Zanim jednak to się stało można zobacz leciutki grymas gniewu (głównie w oczach) Mufasy,który pomyślał,że znowu jego brat zrobił coś źle i nie w ten sposób.Ale mikrosekundę potem jego oczy w odruchu strachu zostały rozszerzone.Podniósł potem łeb i spojrzał na Skazę.Co zamierzał?Właśnie odpadły kamyki spod łap Mufasy i potoczyły sie lawiną w dół wąwozu.A obaj bracia spojrzeli sobie szczerze w oczy.Jeden przerażony.Drugi wniebowzięcie szczęśliwy.Skaza sie uśmiechnął.Był to najszyderczniejszy uśmiech świata.Bezczelny,wyrachowany i odpowiednio wyważony.Skaza ucieszył sie.Teraz to on był górą ponad Mufasę,ponad jego rządy i zasady.Bo trzymał go za łąpy,panował nad jego życiem!!!!! Nad życiem króla,brata,Mufasy!!A zawsze to on był nad min górą, i podkreślał to kiedy tylko mógł.I kto teraz jest od kogo zależy???Kto ma jeszce czelność mi tu pyskować,rzucać i stawiać się?SKAZA!A nie od wieków Mufasa!Zanim Skaza wypowiedział swe słowa Mufasa zdążył mrugnąć...Tylko tylr mógł król lwiej sawanny.I wtedy Skaza wypowiedział dokładnie te same słowa,które wczorajszego dnia śpiewał z hienami:odpowiednio wyważone,zaakcentowane i szydercze zdanie! NIECH ŻYJE KRÓL!
Przerażony Mufasa nie zdążył nawet zareagować.Nie wiem czy spodziewał sie,że Skaza go zabije.Patrzył na niego błagalnie.Bo to był jego brat.A nie morderca.Skaza w ten sposób upokorzył umierającego króla.Powiedzał Niech Żyje Król.Niech czyli słowo,które znaczy,że cos ma się zdarzyć,ma a nawet musi być.Król czyli Mufasa a Żyje czyli niech nadal panuje.Mufasa umierał,a ten życzył mu przed śmiercia by nadal panował.Ale też pozbawił go korony,bo nowy władca właśnie wchodził na tron,a stary staczał sie z hierarchii.I w zapomnienie.Tak upokorzywszy króla i zhańbiwszy go Skaza bez skrupułów oderwał swe łapy od skały i wypuścił bezbronne zdrętwiałe łapki Mufasy/króla.Posłał go na dno.Simba tym czasem wyjrzał za skały i zobaczył przerażający widok,który za zawsze pozostał mu w pamięci.Lwi król bezlitośnie spadał w morderczy dół pełen kłębiących się zwierząt prosto pod zabójcze kopyta.Konający Mufasa wrzeszczał w niebo głosy rozpaczliwie machając łapami.Nie udało się,gdy spadł na dół pierwsze co poczuł ból grzbietu,który skutecznie sparaliżował jego kończyny.Simba widział jak gnu tratują na śmierć jego ojca.Jedyne co mu pozostało to wrzeszczeć,gdy umierał.Ucichł wtedy gdy kanion opustoszał.Skaza tymczasem nie wiedział gdy Simba żyje.Dowiedział sie o jego istnieniu dopiero gdy zaczął nawoływać ojca.Simba zobaczył antylopę a dopiero potem ciało ojca.A Mufasa żył.Nie wiedział tylko kto w jego kierunku zmierza.Gdy tylko Simba zawołał tato,ten mu odpowiedział.Uradowany lewek podbiegł przytulić się do taty.Po chwili pieszczot Mufasa przemówił słabnącym głosem:Simba biegnij po pomoc!Tutaj jest Skaza!To on mnie zrzucił i próbował zabić!Tata,ale ja...-zawahał sie lewek! Biegnij Simba-rozkazał mu Mufasa.Biegnij-dodał za znikającym we mgle synem.Tymaczem Skaza nie słyszał rozowy ojca z synem.DŁugo wahał sie czy zejść w dół kanionu i czujnie nasłuchiwał wszystkich szmerów z dna kanionu.Wiedział,że Simba przeżył,ale gdzieś uciekł przerażony.Whając się zszedł w dół.Odnalazł ciało Mufasy i rozkazał hienom go zeżreć.Nie zdąrzył,bo oto Simba wrócił z pomocą.Rafiki,Sarabi i Simba natychmiast podeszli do nieumarłego Mufasy.Tymczasem na Skazę rzuciły sie lwice ze stada i wygnały poza granice Lwiej Ziemi.Kilka dni potem król umarł.Doszło dp przymusowego ślubu,a rządy tymczasowo objęła Sarabi.A Simba dorastając coraz częściej spoglądał w stronę kanionu,bojąc się powrotu Skazy,który ponownie chciałby mu odebrać tron.


Nie ma niewinnych (u)serów! ~Sam

Offline

#15 2012-01-07 21:21

Ariz
Użytkownik
Data rejestracji: 2011-08-18
Liczba postów: 499

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Dziękuje Nitrol za skopiowanie postu :)


Za ciebie i mnie..Na krzyża ramionach...Rozpięty był on pan i król...Człowiekiem się stał...I jak człowiek skonał...Z miłością zniósł strach i ból...Każdy grzech...Na krzyżu spłacił...Swoją krwią

Taka jest prawda!

Offline

#16 2012-01-23 21:16

Kiara 0
Administrator
Lokalizacja: Stado L.Z. v. 3.0
Data rejestracji: 2007-02-04
Liczba postów: 6,566
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Ach, więc to był twój?
Na przyszłość dla innych piszących: jeśli piszecie rozległe wypracowanie, to dzielcie tekst na WIDOCZNE akapity, i używajcie odpowiednio rotmatowania, np pogrubiajcie tytuły a nie tylko najważniejsze słowa.
---koniec offa.


793wMmt.gif R11oDMXt.jpg
Refreshed Queen has returned!

Offline

#17 2012-04-13 01:02

Elvis007
Użytkownik
Data rejestracji: 2012-01-08
Liczba postów: 18

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Zgadzam się że gdyby Mufasa przeżył film nie był by już taki ciekawy. Oczywiście wszystkim nam z jednej strony smutno że tak się stało, ale zdrugiej strony, czy nie kochamy tego filmu właśnie poczęści za ten wzruszający moment? Za Mufasę ducha któego później spotyka Simba? To takie piękne i magiczne. Gdyby Mufasa przeżył, możliwe że Timon i Pumba nie mieli by tak ważnej roli, a może i w ogóle. Nie było by ducha w chmurach, ani Rafikiego który odszukuje Simbe i mówi mu tak mądre i ważne słowa. Zapewne i los Skazy potoczył by się trochę inaczej, nawet gdyby był królem przez jakiś czas to i tak krócej niż to trwało w oryginale, tak sądze. Mufasa zaraz by go wywalił, ale nie zabił, napewno nie zabił. Pewnie była by walka ale wtedy Mufasie mógłby także pomóc Simba jak i inne lwice więc pewnie by wygrał. No i co dalej? Mufasa ulotnił by się w cień i odstąpił tronu Simbie. A co ze słowami na końcu "Pamiętaj" przecież to takie piękne, jakby mówił to Mufasa żywy stojacy obok syna, nie miało by to tyle magii i klimatu. Więc dobrze że jest jak jest, być może gdyby Mufasa przeżył mógłby nam się on tak nie podobać jak teraz. Możliwe że szybciej by się nam znudził bo nie było by w nim nic nadzwyczajnego. byłby super ojcem i królem ale to tyle, nie było by czegos więcej, czegoś co jest w filmie tak magiczne i zaskakujące gdy ogladało się Króla Lwa po raz pierwszy

Ostatnio edytowany przez Elvis007 (2012-04-13 01:07)

Offline

#18 2012-06-16 09:31

Amstazu
ZBANOWANY
Lokalizacja: Dzika sawanna
Data rejestracji: 2012-04-04
Liczba postów: 85

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Sądzę że jakby Mufasa przeżył to pamiętałby że Skaza chciał go zabić i zapewne o wszystkim by rozpowiedział. Ale również Mu. miałby rany i liczne złamania więc zapewne cały czas leżałby w jaskini. I wtedy Skaza mógłby wejść do jaskini i wyobrażam to sobie tak:
Skaza- Witaj mój bracie.
Mufasa-  Skaza? Co ty tu robisz?
S- Sprawdzam jak czuje się mój brat.
M- Dobrze wiem co chciałeś zrobić! Ty chciałeś mnie zabić!
S- I nadal tego chcę!
M- Ty....nie możesz.
S- Nikt cię nie usłyszy. Nikt nie będzie o tobie pamiętał.
M- NIE!
Tutaj Skaza zabija Mufasę.
Ale wszystko widzi Simba który stoi przy wejściu. Skaza odwraca się i widzi Simbę a ten ucieka. Skaza goniąc Simbę zagnał go do przepaści i Simba prawie spadł ale złapał się tak jak Mufasa. Skaza tam podchodzi.
Skaza-Nie będę czekał na koniec kolejnego życia! BUHAHAHAHA!
I strąca Simbę który wpada do wody która płynie ''na dole''. A potem płynie rzeką i znajdują go Timon i Pumba którzy sobie pływali.
To może odrobinkę drastyczna [chyba] wersja Króla Lwa ale ja ją sobie tak wyobrażam.


Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów

Offline

#19 2012-06-16 12:05

Lorise
[center][img]http://i44.tinypic.com/fkyzo8.png[/im
Lokalizacja: Odwróć się powoli :>
Data rejestracji: 2010-07-20
Liczba postów: 3,697

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Czyli zakładasz, że ostatecznie Mufasa i tak zginąłby z rąk brata?
Cóż, przyjmując, że Mufasie udałoby się przeżyć upadek, a ktoś pospieszyłby mu z pomocą, to całe wydarzenie na pewno przyniosłoby tragiczne skutki dla samego Skazy - za próbę morderstwa króla zostałby prawdopodobnie wygnany (choć tego nie możemy być pewni, ze świadomością, że mimo wszystko, Mufasa nadal żywił do Skazy braterskie uczucia).
Właściwie dyskusja na ten temat może być zarówno ciekawa jak i skończyć się bardzo krótkim stwierdzeniem, że "nie stałoby się nic", tak na dobrą sprawę. Ponieważ w momencie, w którym Mufasa jednak nie ginie, niedoszły morderca zostaje w jakiś sposób ukarany, cała historia dobiega końca, fabuła nie rozwija się już dalej, ponieważ nie ma takiej możliwości. Śmierć króla Lwiej Ziemi jest w KL całym sensem, istotą tejże bajki, ciągnącą za sobą mnóstwo konsekwencji, które ostatecznie prowadzą Simbę, a także przeżywającego z nim te wydarzenia widza, z powrotem na LS na spotkanie z przeszłością. Najważniejsze w tym filmie było starcie młodego lwa z zabójcą jego ojca i tym samym właśnie ze swoją traumatyczną przyszłością. Gdyby Mufasa przeżył, przyszłość ta ukształtowałaby się zupełnie inaczej, prawdopodobnie nie zmuszając dorosłego już Simby do podejmowania tych decyzji, które przywiodły go z powrotem na tron.


Sygn by Laura-comics

"Va'esse deireádh aep eigean..."

"Jutro ruszę tam, w obcą stronę
Bojąc się, że znów zgubiłem cel.
Może wszystko jest już stracone
A może nie... A może nie..."

303h7ck.png

"Jutro ruszę tam, w inną stronę
Z wiarą, że choć raz nagrodzi mnie los.
I odzyskam myśli stracone
I jeszcze coś... Jeszcze to coś."

                                                           ~Dżem

Offline

#20 2012-07-02 15:37

Ariz
Użytkownik
Data rejestracji: 2011-08-18
Liczba postów: 499

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Dzisiaj oglądając scenę w wąwozie odstałam dziwnego olśnienia i nasunęło mi się pytanie, nad którym nigdy się nie zastanawiałam. Otóż wszyscy znamy tę scenę:
http://pridelands.eu.pl/pictures/10-tod … _2148.jpeg
Trwała ona przeszło 8 sekund do chwili kiedy Mufasa wpadł pod kopyta antylop i wyskoczył z pędzącego stada
http://pridelands.eu.pl/pictures/10-tod … _2194.jpeg
Natomiast ta scena trwała o połowę krócej bo tylko 4 sekundy. Mufasa jednak tego upadku nie przeżył. Teraz nasuwa się pytanie dlaczego. Przecież wcześniej jakby więcej antylop przebiegło, a w drugiej scenie znacznie mniej, były to ostatnie osobniki.Dwa razy spadł na grzbiet , ale jeden upadek przeżył. Może chodziło to o wysokość z jakiej spadł? A Wy jak myślicie?

Ostatnio edytowany przez Ariz (2012-07-02 15:41)


Za ciebie i mnie..Na krzyża ramionach...Rozpięty był on pan i król...Człowiekiem się stał...I jak człowiek skonał...Z miłością zniósł strach i ból...Każdy grzech...Na krzyżu spłacił...Swoją krwią

Taka jest prawda!

Offline

#21 2012-07-03 09:35

pokemon
Użytkownik
Data rejestracji: 2012-03-13
Liczba postów: 703

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Ariz napisał/a:

Dzisiaj oglądając scenę w wąwozie odstałam dziwnego olśnienia i nasunęło mi się pytanie, nad którym nigdy się nie zastanawiałam. Otóż wszyscy znamy tę scenę:
http://pridelands.eu.pl/pictures/10-tod … _2148.jpeg
Trwała ona przeszło 8 sekund do chwili kiedy Mufasa wpadł pod kopyta antylop i wyskoczył z pędzącego stada
http://pridelands.eu.pl/pictures/10-tod … _2194.jpeg
Natomiast ta scena trwała o połowę krócej bo tylko 4 sekundy. Mufasa jednak tego upadku nie przeżył. Teraz nasuwa się pytanie dlaczego. Przecież wcześniej jakby więcej antylop przebiegło, a w drugiej scenie znacznie mniej, były to ostatnie osobniki.Dwa razy spadł na grzbiet , ale jeden upadek przeżył. Może chodziło to o wysokość z jakiej spadł? A Wy jak myślicie?

Za drugim razem Mufasa był gwałtownie odrzucony przez Skazę, a wysokość była na co najmniej kilka metrów, natomiast pierwszy raz wysokość była mała, a Mufasa prawdo podobnie wytężył swoje wszytskie siły, bo zależało mu na Simbie.

Offline

#22 2012-07-03 15:06

Feothar
Użytkownik
Data rejestracji: 2011-04-23
Liczba postów: 560

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Amstazu napisał/a:

Sądzę że jakby Mufasa przeżył to pamiętałby że Skaza chciał go zabić i zapewne o wszystkim by rozpowiedział. Ale również Mu. miałby rany i liczne złamania więc zapewne cały czas leżałby w jaskini. I wtedy Skaza mógłby wejść do jaskini i wyobrażam to sobie tak:
Skaza- Witaj mój bracie.
Mufasa-  Skaza? Co ty tu robisz?
S- Sprawdzam jak czuje się mój brat.
M- Dobrze wiem co chciałeś zrobić! Ty chciałeś mnie zabić!
S- I nadal tego chcę!
M- Ty....nie możesz.
S- Nikt cię nie usłyszy. Nikt nie będzie o tobie pamiętał.
M- NIE!
Tutaj Skaza zabija Mufasę.

Zacznę od tego:
http://pridelands.eu.pl/hd/index.php?iID=3129
Gdyby Simba rzeczywiście trafił ranny do jaskini to raczej nie pozostałby bez opieki lwic. A gdyby tak jeszcze był świadomy to na pewno przekazałby stadzie złe wieści. No a gdyby nie był świadomy to problemem byłby Zazu, który "dostał w dziób" od niego tuż przed śmiercią króla co w zaistniałych okolicznościach byłoby dość podejrzane. Czyli, gdyby...

Lorise napisał/a:

Mufasie udałoby się przeżyć upadek, a ktoś pospieszyłby mu z pomocą, to całe wydarzenie na pewno przyniosłoby tragiczne skutki dla samego Skazy - za próbę morderstwa króla zostałby prawdopodobnie wygnany

___________________________________________________________________________________________________________

Lorise napisał/a:

Właściwie dyskusja na ten temat może być zarówno ciekawa jak i skończyć się bardzo krótkim stwierdzeniem, że "nie stałoby się nic", tak na dobrą sprawę. Ponieważ w momencie, w którym Mufasa jednak nie ginie, niedoszły morderca zostaje w jakiś sposób ukarany, cała historia dobiega końca, fabuła nie rozwija się już dalej, ponieważ nie ma takiej możliwości.

Może i racja, ale bez boskiej pomocy to jest niewykonalne ;P
Wystarczy spojrzeć na jakiej wysokości był Simba gdy widział upadek, a przecież Mufasa był jeszcze wyżej od niego.
http://pridelands.eu.pl/hd/index.php?iID=4860
Patrząc jeszcze na to...
http://pridelands.eu.pl/hd/index.php?iID=4659
...można tak na oko wyliczyć wysokość. Jeśli drzewo miałoby 3m wysokości, a kanion ma wysokość 8-10 drzew to daje 30m. Simba mógłby co najwyżej wejść na wysokość tych 5m więc Mufasa mógł spaść z 8-10m. Nie ma możliwości by wstał po takim upadku zwłaszcza, że jeszcze po nim został stratowany przez stado antylop.
Nawet gdyby to przeżył to Skaza nie musiałby sobie dalej brudzić łap. Jako, że jest w tym dobry to mógłby udać głupka i widząc zbliżające się hieny, uciekłby "wezwać pomoc". Poturbowany Mufasa przeciwko trzem hienom... Małe szanse na przeżycie.
A co mógłby zrobić Simba? Widząc hieny zbliżające się do jego ojca, bez namysłu rzuciłby się na nie i zginął razem z nim, stałby osłupiały ze strachu lub po prostu uciekł, a historia potoczyłaby się tak jak obecnie ją znamy lub wróciłby do stada. A jak by tam wyglądał jego życie u boku Skazy i wolnych hien to aż strach pomyśleć.


"Było nas trzech, w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel.
Za kilka lat mieć u stóp cały świat..." :buahaha:

Offline

#23 2012-07-04 17:48

Sachara
[img]http://i51.tinypic.com/2hmzomq.gif[/img]
Lokalizacja: czołg
Data rejestracji: 2011-02-02
Liczba postów: 1,072
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Hmmm... przeanalizowałam wypowiedź nade mną i rzeczywiście, gdyby jednak cud się stał prawdopodobnie Skaza znów by udał głupiego. Jednak Muffy nie pożyłby długo... po takim wstrząsie? Krwotoki wewnętrzne nie krwotoki, złamania, nie złamania... Stawiam jednak, że prędzej czy później wyszłoby to na jaw, prawdopodobnie szybciej, niż stało się to w oryginalnym filmie...Wtedy Skazą zajęły by się lwice, ale popatrzmy.. Simba młody, Muffy byłby wtedy bardzo osłabiony, o ile by w ogóle dożył... lwice vs hieny.. nie ma kto zająć się Skazą. I co wtedy? (Zauważcie, że w filmie lwice i hieny walczyły z sobą łeb w łeb... nie było nikogo, kto by walczył ze Skazą oprócz Simby.) Skaza by zwiał, zostawiając spustoszoną LZ, i to w najlepszym wypadku. W najgorszym zabiłby i Muffiego i Simbę..


MÓW MI RULON
NADMIAR CUKRU W KRWI I W MÓZGU
SACHARA OD SACHAROZY NIE OD PUSTYNI! NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
MOJE DAcomms_open_by_tribalmarkings-d3dp8gy.pngtrades_open_by_tribalmarkings-d3dp8n5.pngcollabs_open_by_tribalmarkings-d3dp8kk.png

Offline

#24 2013-01-29 15:39

Pixie
ZBANOWANY
Data rejestracji: 2013-01-28
Liczba postów: 127

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Sadze ze wtedy Skaza nagle by sie pojawil i zabil i Mufase, i Simbe.
W koncu caly jego misterny plan wzial w leb wiec sam musialby zrobic sobie "szczesliwe zakonczenie"


Pixie/Amstazu to jedna osoba. Ban za kradzieże artów

Offline

#25 2013-03-12 19:07

Ognik
Fan TLK
Lokalizacja: Stargard/Poznań
Data rejestracji: 2013-03-12
Liczba postów: 5,507
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Gdyby Mufasa przeżył, to na pewno wygnałby Skazę i film nie miałby sensu.


Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk

Offline

#26 2013-03-15 09:46

Strzelec Lew
Użytkownik
Lokalizacja: Rybnik
Data rejestracji: 2012-08-21
Liczba postów: 492

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Według mnie, gdyby Mufasa przeżył upadek, doszłoby do wojny o Lwią Ziemię. Skaza, po nieudanej próbie morderstwa, nie miałby już nic do stracenia i rzuciłby hieny do walki przeciw lwom z nadzieją, że mimo wszystko uda mu się zrealizować plan objęcia tronu.


Biały Orzeł znakiem, lew w sercu.

"niepodległości Jej zawsze gotów będę bronić do ostatniej kropli krwi..."
fragment przyrzeczenia ZS "Strzelec" OSW

Offline

#27 2013-07-06 19:48

Madame Carotte
Weteran
Lokalizacja: Poznań
Data rejestracji: 2012-05-31
Liczba postów: 2,169
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

Strzelec Lew napisał/a:

Skaza, po nieudanej próbie morderstwa, nie miałby już nic do stracenia i rzuciłby hieny do walki przeciw lwom z nadzieją, że mimo wszystko uda mu się zrealizować plan objęcia tronu.

Myślę, że hieny nie widziałyby w tym wielu profitów dla siebie i część z nich zbuntowałaby się z kolei przeciwko Skazie.

Offline

#28 2014-05-20 14:57

Ognik
Fan TLK
Lokalizacja: Stargard/Poznań
Data rejestracji: 2013-03-12
Liczba postów: 5,507
WWW

Odp: Co by było gdyby Mufasa przeżył upadek

//Jakże rozwinięty Twój post, Tima...//

A gdyby hieny sprzeciwiły się Skazie, po nieudanej próbie zabójstwa Mufasy, to wydaje mi się, że po wygnaniu Skazy przez Mufasę, hieny z pewnością zabiłyby Skazę za tej jego niedotrzymane obietnice. A wtedy Zira nie zostałaby żoną Skazy, a Simba nie wygnałby Ziry. A gdyby Simba nie wygnał Ziry, to do żadnego ze zdarzeń KL2 by nie doszło.

Ale chyba za daleko się zapędziłem trochę xd.


Animashe i inne filmy związane z Królem Lwem - http://youtube.pl/user/klfantlk

Offline

Zalogowani użytkownicy przeglądający ten wątek: 0, goście: 1
[Bot] claudebot

Stopka

Forum oparte na FluxBB
Modified by Visman