Nie jesteś zalogowany na forum.
*Wychyla się zza rogu, trzymając zmiotkę i szufelkę.* - Oho, ktoś nowy do nas zawitał. Może lepiej to szybko posprzątam... *Mruknęła i zabrała się do sprzątania. Zebrała burki leżące na ziemi i podniosłą talerz, któremu się na szczęście nic nie stało. Brudne burki wyrzuciła, a talerz wstawiła do zmywarki. Szybko pobiegła odłożyć szufelkę, gdy wróciła z zaplecza wzięła głęboki oddech i podeszła do nowego przybysza.*
- Cześć! Witaj w Klubie "Lion Paws"! Jestem Marta. *Powiedziała i podała łapę.*
Offline
-O cześć Wam wszystkim. *rozgląda się i wita się z z lwami.* Miło Was poznać.*uśmiecha się*
-Uroczo tu macie.
//Dodałam kropki i usunęłam zbędne "z" ~Water//
Ostatnio edytowany przez Waterkill (2013-08-24 19:01)
Offline
Ta... Dopóki nie będzie tu bomb, granatów, pożarów i takich tam. Ale ostatni taki incydent był dosyć dawno.
Offline
*Spogląda na Maru.*
- Chodzi ci o to, co się Kam bawiła strzelbą? *Uśmiechnęła się.*
Offline
- A gdyby tak... trochę rozruszać towarzystwo? *Goldi zaczyna wesoło ruszać swym ogonkiem. Do tego szeroko się uśmiecha.*
Offline
*patrzy na niebieską panterę* To ze strzelbą to pikuś. Ten klub był już doszczętnie rozwalany dwa razy.
Offline
- Uuu... To dobrze, że mnie tu wtedy nie było, Maru. *Mrugnęła, po czym spojrzała na Goldi.* - Złota, ale tak bez muzyki? *Wyszczerzyła ząbki.*
Offline
*Usiadł sobie w rogu i rozłożył się wygodnie.*
Rawr!
Offline
- Ooo, któż tu się zjawił? Czyżby to był pan Nicio-tulisio? *Szczerzy swe białe ząbki do Nita.*
Offline
- Um.... hej ^^' No jakoś dawno mnie tu nie było, więc postanowiłem najpierw się trochę poprzyglądać, a potem przywitać... ale troszkę przyśpieszyłyście moje plany.
Rawr!
Offline
*Podchodzi do Nita.*
- Co tam u Ciebie? Wszystko w porządku? *Pyta z zaciekawieniem.*
Offline
*Uśmiecha się i trochę nieśmiało odzywa się do Nita.*
- Witaj Nit. Nie mieliśmy jeszcze okazji poznać się osobiście, ale dużo o tobie słyszałam. Jestem Marta. *Podała łapkę.*
//"No" -> "do". ~ Goldi//
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-08-25 19:28)
Offline
-Dużo o mnie słyszałaś? To miło.
*Odwzajemnia uśmiech i również podaję łapkę*
-A u mnie... wszystko w porządku. Tylko nudzę się odrobinkę.
Rawr!
Offline
*Za drzwiami słychać było głośny stukot końskich kopyt. To Nal jechał na siwym koniu lipicańskim, ubrany w strój hiszpańskiej szkoły jazdy. Zaparkował konia i przywiązał za kantar do linki. Wszedł do środka pewnym krokiem i oparł się o blat* Barman! Rakiję poproszę!
Offline
* podeszła do baru i nalała sobie do szklanki wody z dużego, kolorowego dzbana *
Offline
Cześć Kochanie! Ja czekam, aż ktoś mi poda rakiję. Może do świąt dostanę. *odpowiedział Jej żartobliwie*
Offline
- Hej mężu. Postaw na samoobsługę, nikogo tu nie ma. * powiedziała Carotte, po czym upiła nieco wody *
Offline
Chyba masz rację. *przytaknął Nal i poszedł do kuchni* Tylko gdzie oni trzymają procenty?! *spytał się ni to do siebie ni do Caro*
Offline
- W kredensie spójrz. *krzyknęła do Nala*
Offline
*Marta odeszła kawałek od reszty i stała pod ściną. Powoli zaczynała zasypiać. Nagle osunęła się na ziemię i całkiem zasnęła, lekko oparta o ścinę.*
Offline
- Córciu.. może lepiej Ci będzie pójść do pokoi na górę? * spytała szturchając Martę w ramię*
Offline
- Mhmhmm... *Wymamrotała coś, ale nie otworzyła oczu.*
Offline
*Usiadła przy barze, w zamyśleniu rozglądając się po Klubie. Przez chwilę stukała pazurami w ladę, w końcu wyjęła telefon i klikając sprawnie w klawisze, napisała sms-a: Tęskno i nudno bez Ciebie. LP. Zastanowiła się, czy to nie brzmi nazbyt... władczo. Po namyśle wzruszyła ramionami, odnalazła właściwy kontakt i wysłała.*
//Usunąłem zbędną spację. ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-09-17 16:55)
Offline
*Przysiada w pobliżu Silvany i zaczyna popijać colę. Po chwili zadaje pytanie* : Co u ciebie?
//Ten dwukropek jest niepotrzebny . ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-09-17 16:57)
Offline
*Uśmiechnęła się do Warmika, ciesząc się, że może z kimś pogadać.*
- Nudzę się, czyli standard. Czekam na... Na kogoś. *rzuciła tęskne spojrzenie na drzwi* Ale obawiam się, że nieprędko przyjdzie. A u Ciebie?
Offline
*Z niechęcią otworzyła oczy i podniosła się leniwie.*
- Mamusiu, zaraz wypiorę majtki...
*Wymamrotała coś zupełnie bez sensu i usiadła przy stole, zaspana i półprzytomna.*
- ...a teraz pośpighhh... *Znów wymamrotała, głowa opadła jej na stół i zasnęła. Znów.*
Offline
*Tuż przed wejściem do klubu poczuł wibrujący telefon w kieszeni. Jednak nie zwrócił na ten fakt dużej uwagi, wychodząc z założenie że operator znowu stara się wcisnąć jakieś dodatkowe usługi, którymi nie był zainteresowany. Płynnym ruchem otworzył drzwi i równie zgrabnie wkroczył do wnętrza budynku.*
Offline
*Wzdycha, spogląda na Silvanę*
Czuję się trochę osamotniony, ale co na to poradzę.
*Wyciąga telefon i próbuje zadzwonić*
Offline
*Rzuciła Warmikowi szybkie, pytające spojrzenie. Po chwili jednak jej uwagę przykuła postać, która weszła do Klubu. Na twarzy Sil odmalował się szeroki uśmiech. Wstała i wolnym krokiem podeszła do lwa o czarnym jak noc futrze.*
- Daguuuś.... Jednak przyszedłeś.
//Dodałem kropkę. ~Fantlk//
Ostatnio edytowany przez Fantlk (2013-09-18 16:18)
Offline
*Spogląda na nowo przybyłego lwa, po czym odwraca się i kończy pić colę*
Offline