Nie jesteś zalogowany na forum.
To skoro jest do zjedzenia to może... go zjedzmy? *zaproponował Nal*
Offline
Sami, moooże *mrugnął tajemniczo* Ale tak, jedzmy póki jeszcze jest co! *szybko wziął talerze i łyżeczki zza baru a Nalowi wręczył nóż*
Offline
Zaraz zrobię temu tortu harakiri! *pokroił tort na miliard kawałków i podał gościom po kolei na talerze* Bierzcie i jedzcie z tego.
Offline
* Carotte chapnęła wielkiego gryza * - Ups, co ze mnie za dama... xD
Offline
*Goldi spojrzała na kawałeczki tortu, a potem na radosnych gości. Zastanawiała się, czy wziąć kawałek, czy nie. Nie mogła się oprzeć i po chwili miała na talerzyku ogromniasty kawał ciasta.*
- Smacznego, Goldi... *Powiedziała szeptem do samej siebie.*
Offline
- Pycha ten tort! Skąd go macie? * Carotte oblizuje ukradkiem talerzyk *
Offline
- Przyłączam się do pytania Caro. *Patrzy z zaciekawieniem na Gryfa.*
Offline
A to już jest moja słodka tajemnica *uśmiechnął się tajemniczo, po czym zjadł ostatni kawałek ze swojego talerza*
Offline
*Nie śpiesząc się odebrała talerzyk ze swoją porcją. Skosztowała i z zadowoloną miną, strzegąc uszami zwróciła się do Lauva* No no. Naprawde dobry ^-^ *Dokończyła deser po czym z pełnym brzuchem usiadła na najbliższym krześle.*
Offline
Cieszę się, że smakuje. *powiedział i zaczął zbierać brudne talerze*
Offline
*Waterkill wyszła z klubu. Smoczyca szybkim krokiem udała się w stronę wzgórza.*
//z.t//
Offline
*Zasiada na jednym z krzeseł i nuci sobie jakąś piosenkę. Przy okazji dalej pałaszuje torcik.*
Offline
* rzuca w Goldi kremem * - Orientuj się!
Offline
*Oblizuje swój "kremowy" pyszczek.*
- Mmm, smakowity! Dzięki za dostawę. *Puszcza oczko do Karotki.*
- Chcesz może dostać podobny prezencik? *Bierze w łapkę sporą ilość kremu.*
Offline
- Ja się nie dam! * zasłania się swoim talarzem * - Buhahaha!
Offline
- Żałuj! *Oblizuje swoją łapkę.*
- Patrz, co tracisz! To jest mniamniuśne.
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2013-06-14 16:18)
Offline
*Wchodzi właśnie do klubu nocnego.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
*Goldi dostrzegła nowego gościa. Pomyślała więc, że na pewno zrobi mu się miło, kiedy ktoś go ładnie przywita. Oczywiście tego zadania chciała podjąć się osobiście, więc tanecznym krokiem podeszła do przybysza.*
- Cześć, cześć. Miło mi Cię widzieć tutaj. Rozgość się i czuj się jak u siebie.
Offline
- Cześć. Dziękuję za tak miłe przywitanie. *Odpowiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Chyba nigdy wcześniej tutaj nie byłeś, prawda? Wyglądasz na miłego zwierzaka. *Uśmiechnęła się do przybysza.*
- Jestem Goldi. *Podaje łapkę na powitanie.*
Offline
*Ściska łapę.* - Jestem Fantlk. Jestem tu pierwszy raz. *Odpowiedział.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Z pewnością znajdziesz tutaj wielu fajowskich osobników. *Puszcza oko do lwa.*
Offline
- Wydaje mi się, czy jakaś uroczystość tu się odbywa? *Pyta się.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Hm, trwają tutaj nadal urodziny Nalimby. Kojarzysz go może? *Spogląda z ciekawością na lwa.*
Offline
- Nie za bardzo. Jestem tu od niedawna i mało kogo znam. *Powiedział do Goldi.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- No to mam nadzieję, że mnie szybko dobrze poznasz. *Uśmiecha się szeroko.*
- Skąd przybyłeś?
Offline
- Przybyłem z daleka. *Odpowiedział do Goldi.*
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Rozumiem. Może chcesz się czegoś napić? Z chęcią Ci coś przygotuję. *Pokazuje łapką na barek.*
Offline
- Macie może colę? *Zapytał.* - Jesteś barmanką?
"Wszyscy jesteśmy złączeni w wielkim kręgu życia" - Jego Wysokość Król Mufasa
Offline
- Nie, nie jestem. Ale lubię pomagać właścicielowi tego lokalu. *Uśmiecha się do lwa. Podchodzi do szafki i wyciąga butelkę coli.*
- W szklance czy wypijesz prosto z butelki?
Offline