Nie jesteś zalogowany na forum.
Powinni usłyszeć..
*spojrzała na Loce*
To co robimy?
Offline
Wydawało mi się, że coś słyszałem, jakieś wołanie dochodzące ze środka, słyszałaś też? *spojrzał pytająco na Goldi*
Offline
*ryczy najgłośniej i najdłużej jak potrafi, po minucie przestaje i nasłuchuje odpowiedzi*
Offline
Nie mam pojęcia. Może tunel?
*Parę stworzonek do niej przybiegło u zaczęło kopać*
Offline
-Ale wiecie, że portal zajmuje cały korytarz, a jak do niego wejdziemy, to wylądujemy na nuklearnym pustkowiu? Jest prostszy sposób... Ness!
-Czego? *powiedział urażony głos*
-Sztuczka z ziemią, proszę.
-Nie pozwalasz mi przejąć kontroli, ale jestem Ci potrzebna.
-Oj, nie marudź. Sztuczka z ziemią.
-Phhhf...
Offline
*usiadła*
Ness/Water działajcie.
*uśmiechnęła i spojrzała na smoczyce*
Offline
-Mogę? *powiedziała Ness.*
-No dobra, ale jeśli znów zrobisz masakrę... *Waterkill zmieniła kolory. Była to już Ness.*
-No to się zabawimy! *smoczyca tupnęła łapą, a pod kamieniami utworzył się tunel.*
Offline
Brawo.
*wstała i podeszła do tunelu*
Mamy tu wejść? To bezpieczne?
*spytała patrząc na Ness*
Offline
-Bezpieczne? Tak, raczej tak. Ale i tak lepiej biegnijcie. *smoczyca zniknęła pod ziemią.*
Offline
*podążyła za Ness, po chwili ujrzała jasne światło*
Offline
*Wskoczyła do tunelu*
// Dłuższe posty proszę, minimum 6 słów. ~ Nalimba //
Offline
- Tak słyszałam. One wołają pomocy! Leć tam, ja zostanę. Tutaj będę bezpieczna. *Zwróciła się do gryfa.*
Offline
-Jesteśmy. *Ness wyszła z korytarza. Usiadła przed jaskinią.*
-Co teraz?
Offline
*Zanim gryf zareagował zobaczył przed sobą Water* Co tam się działo? Zaczęliśmy się już denerwować, że was tak długo nie było.
Offline
-A nic. Po prostu zaatakowały nas mutanty.... I nie jestem Water, jestem Ness. *smoczyca ziewnęła.*
Offline
*Wilczyca wyszła tuż za smoczycą*
Tęsknił ktoś?
* Znowu się uśmiechnęła*
Offline
- Ja! *Skacze z radością na Locę i mocno ją przytula. *
Offline
Oj, przepraszam Ness, byłem przyzwyczajony bardziej do kontaktu z Water.
Offline
Niezła czułość. Ale szczerze mówiąc tęskniłam za tuleniem^^
Offline
*Wstaje z wilczycy, a potem otrzepuje się.*
- Pomogę Ci wstać. *Podaje łapę wilczycy.*
Offline
*Nessie spojrzała urażona na Lauvę, po czym spojrzała na wejście do jaskini.*
-A może by tak...
Offline
Może by tak.... co?
// Dłuższe posty, minimum 6 wyrazów i rozwijaj bardziej swoje myśli. ~ Nalimba //
Offline
-Nie, nic myślę tylko głośno. *smoczyca wstała.*
-Co robimy? Idziemy ujeżdżać te mutanty?
Offline
Może da się je wytresować. Według mnie warto spróbować.^^
// Połączyłem posty. Pamiętaj o znakach interpunkcyjnych (przestankowych), o kropkach na końcu zdania. Nadal piszesz za krótkie posty. Mam radę, przed kliknięciem "potwierdź" policz wyrazy i sprawdź czy jest ich 6, myślę, że do tylu umiesz liczyć. ~ Nalimba //
Offline
-Dobra. *Ness jednym susem skoczyła w stronę stworów pasących się niedaleko.*
-Chodźcie!
Offline
*Gryf ostrożnie i ze sporym odstępem ruszył za smoczycą. Powiedział niepewnie * Nie wiem, czy to dobry pomysł, ale z tobą Wa.. Ness to raczej wszystko powinno być dobrze...
Offline
To ja też idę.
* wbiegła do jaskini w podskokach*
Offline
// Hej, może założycie inny wątek i tam kontynuujecie swoją przygodę, bo jakby nie patrzeć, to jest klub nocny. //
Offline
*Loca wraca zmęczona do klubu*
Tak czy siak wolę siedzieć w klubie i pić bezalkoholowego drinka. Mamy jeszcze całą noc. Zatańczmy!
Ostatnio edytowany przez LocaLoba (2013-03-22 16:46)
Offline
*Powoli wraca do Klubu. Śpiewa sobie piosenkę.*
- Nie uda nam się mieć wszystkiego naraz,
coś kończy się, żeby coś mogło trwać.
Ta brakująca część ukryta tu gdzieś,
do pełni szczęścia brak nam jej! *Uśmiech pojawia się na jej pyszczku.*
Offline