Nie jesteś zalogowany na forum.
*Wygląda przez okno. Zauważa Nalimbę i Keoniego.*
Offline
Cześć! *spojrzał na Nalimbe a następnie na zegarek* Niestety za chwile muszę się zbierać...
Offline
*Wyszła na zewnątrz.*
- Cześć Keoni! Słyszałam Waszą rozmowę. Naprawdę musisz już jechać?
Offline
*Pomału sączy herbatę z rumem*
-A to wszyscy gdzieś uciekli, a na dworze ziąb.. mmm jamajka..*Wyczuła swój ulubiony rum w herbacie*
Offline
*wrócił do klubu* Achh... dzisiaj mam skandynawski wieczór. Kto lubi ABBĘ? *patrzy po klubie*
Offline
*Wchodzi do klubu cała mokra.*
- Zaczęło padać.
Offline
*stoi w deszczu mimo, że w samochodzie ma parasol* Hmmm... *rozmyśla*
Offline
- Wejdź, Keoni! *Woła lwa.*
- Jeszcze się przeziębisz!
Offline
*machnął ręką* Eee tam! Najwyżej...
Offline
- Twój wybór! Ja tam wolałabym na Twoim miejscu się ogrzać. Napalę w kominku, ogrzej się!
Offline
Nie jest w cale tak zimno jak się wydaje! *odpowiedział*
Offline
- Chyba, że tak. *Bierze drewienko.*
- Ale jednak dorzucę coś do ognia. *Wkłada drewienko do kominka.*
Offline
*Wygląda przez okno*
-Keoni, chodź do nas, nie moknij! *Patrzy na lwa pod parasolem*
Offline
*wyłania się zza drzewa i staje obok Keoniego* Cześć , co u ciebie? Co tak stoisz sam?
Offline
*Siada przed kominkiem i ogrzewa swoje łapy.*
- Przyjemne ciepełko!
Offline
Mam zaburzenia osobowości, dlatego tak stoje
Offline
*wchodzi do klubu z dwoma siatkami z Biedronki i kładzie na blacie. W jednej z nich słychać było dzwonienie szklanych butelek* Ups... E to dla dorosłych. *wziął siatkę z butelkami i schował pod ladą*
Offline
*Dźwięk butelek podziałał jak różdżka, Hari już jest przy ladzie*
-Siemka brat, co smakuśnego tam masz??*Pyta zaciekawiona*
Offline
*opiera się o ladę i uśmiecha się zadziornie do siostry* A dowodzik jest? Jeśli jest to pokażę... a może nawet poczęstuję.
Offline
- Czyli to coś nie dla mnie! *Śmieje się pod nosem.*
Offline
*siada przy Goldi i zasłania jej oczy od tyłu*
Zgadnij kto to .
Offline
- Hm, hipopotam? Słoń? Tygrys? Jaszczurka? Mysz? Lew? Pies? Kot? Świnia? *Śmieje się głośno.*
Offline
*śmieje się razem z Goldi nie odrywając łap od oczu*
Zgaduj dalej .
Offline
- Krokodyl? Orangutan? Pingwin? Pawian? Pelikan? Żuk? Biedronka? *Zgaduje dalej.*
Offline
*Śmieje się z hasła brata*
-Od kiedy lwy mają nosić dowody amigo?! *Siada na stołku nie przestając się śmiać*
Offline
*Zgaduje dalej.*
- Foka? Mors? Rekin? Wieloryb? Delfin? Sroka? Kura? Kaczka?
Offline
Nie ma dowodziku nie ma procenciku. *uśmiecha się szeroko do Hari i stawia przy niej butelkę z rumem* Żartuję, oczywiście nie potrzebuję dowodu. *otwiera butelkę* To jak? Napijesz się?
Offline
- Już wiem! Jesteś meduzą! *Krzyczy uradowana, dobrze wiedząc, że to Izzy.*
Offline
*przychodzi do klubu człapiąc łapami* - coś marchewkowego proszę !
Offline
*podaje lwicy Kubusia marchewkowego* proszę bardzo, Kochanie.
Offline