Nie jesteś zalogowany na forum.
Maruuu!
*Biegnie nań i przytula.*
Nareszcie wróciłeś! Aloha!
Offline
Vitunia! *kładzie walizkę i obejmuje ją* Następnym razem musimy pojechać razem.
Offline
Hehe, skoro nalegasz
*Uśmiecha się.*
Jak było? Opowiadaj, a ja zrobię kawę.
Offline
Było strasznie gorąco. A od piasku powoli dostawałem świra. No ale za to koktajle i kokosowy soczek mniamniuśny. Nawet trochę popływałem.
Offline
- Cieszę się, że urlop się udał! *Uśmiecha się do Maru*
Offline
-Czyli bardzo miło spędzony urlop *Mówi z uśmiechem do Maru*
Offline
Ta, ty się ciesz słońcem, u nas tu ostatnio ulewnie było
*Podaje kawę.*
Offline
-Uff...Muszę się zbierać, do zobaczenia!*wychodzi z klubu*
Offline
- Pa pa, Ness! *Macha łapką na pożegnanie.*
Offline
*wchodzi do Klubu, rzuca pakunki pod barek i pada na krzesło* Jestem wykończony.
Offline
- Oj! Może coś Ci podać? *Patrzy z zatroskaniem na lwa.*
Offline
Po proszę coś ciepłego do jedzenia. *kładzie na ladzie 10zł*
Offline
*Parzy herbatę, podaje ją lwu. Potem wyciąga mięso z kurczaka i smaży na patelni. Po 30 minutach podchodzi do Nalimby.*
- Proszę, udka z kurczaka.
Offline
*chwyta udko w łapę i obgryza* Mmm.... pycha. *odkłada kość na talerz, podchodzi do menu i dopisuje Knysze*
Offline
*Wychodzi z zaplecza, z dużym pliczkiem płyt winylowych*
-O! Nali!! *Przytula brata*
Offline
- Cieszę się, że smakowało. *Powiedziała po cichu.*
- Zrobię sobie też herbaty. Może ty też chcesz, Hari? *Patrzy w oczy Hari.*
Offline
-Chętnie! *Odpowiada i układa winyle w szafie grającej*
Offline
Cześć siostrzyczko! *przytula lwicę* Ja się chętnie napije.
Offline
- Już robię! *Goldi w parę chwil zrobiła trzy herbaty. Dla siebie włożyła największy plaster cytryny. Podała swoim przyjaciołom.*
- Proszę, zamówienie gotowe!
Offline
-Dziękuje *Uśmiechnęła się do Goldi i z filiżanką podeszła do szafy grającej. Nastawiła Michaela Jacksona "Thriller"*
-Może być ? *Pyta popijając herbatę*
Offline
*podnosi łeb i popija herbatkę* Achh... dobra herbatka. *nastawia ucho ku szafie grającej* O tak! *macha powoli ogonem w rytm muzyki*
Offline
- Hm, spoko muzyka. *Pije herbatkę.*
- Może ktoś skusi się na moje ciasteczka, co?
*Pokazuje lwom paczkę ciasteczek-buziek z czekoladowymi oczkami, noskami i ustami.*
Offline
-Jakie fajne ciasteczka! *Z rozbawieniem przygląda się uśmiechniętym ciasteczkom*
-Ja chętnie spróbuje! *Zjada jedno ciasteczko*
-Pycha!
Offline
*spogląda na ciasteczko z uśmiechem*
- śmieszne ciastka, ale ja podziękuję, mam już pełny brzuch.
Offline
*Bierze ciasteczko z opakowania i zjada je.*
- Mam ich pełno. Są pyszne!
Offline
*Otwiera uzupełniony barek*
-Zrobiłam zapasy jak ciebie nie było Nali *Z satysfakcją wskazuje półki*
Offline
*klepie siostrę po ramieniu* Spisaliście się na medal, moje panie. *mrugnął do siostry* Będzie na wesele.
Offline
- Hm, a kiedy dokładniej się ono odbędzie?
Offline
Za tydzień... w sobotę i w niedzielę. *spogląda na kalendarz* Tak, myślę, że to dobry termin.
Offline
- Och, zapomniałabym! Proszę, oddaje klucze! *Wyjmuje z torby pęk kluczy i oddaje Nalimbie.*
Offline