Nie jesteś zalogowany na forum.
-No w przeciągu tygodnia..a nawet trochę wcześniej wrócimy.
Offline
*wchodzi do klubu i ogląda jego wnętrze* Jezu.. długo mnie nie było na Lwiej Ziemi. Tyle się zmieniło... *usiadła przy barze*
Offline
- Miłego wypoczynku, Shupciu! *Uśmiecha się do Shupka*
- O, cześć Wasai! *Odwraca się i biegnie do przybysza*
Offline
-Cześć Golden :p *uśmiecha się lekko*
Offline
- Jak tam? Co u Ciebie? Dawno Cię nie widziałam! *Mówi do lwicy z wielkim entuzjazmem*
Offline
-u mnie? wszystko .. em... w miarę *na chwilę zamilkła* -lepiej mi powiedz co tam u ciebie.
Offline
- Nadal cierpię po stracie przyjaciółki... Minęło już 5 miesięcy... Tak bardzo za nią tęsknię! *Po jej pyszczku popłynęły łzy*
Offline
-a co się stało? *wyciera łapą łzy* - tak długo mnie nie było..? *zastanawia się o kim mówi mała lwica*
Offline
- Nie znasz jej. Miała na imię Hari. Zabiły ją hieny, ale...
//Jakby co, chodzi o wymyślone lwiątko. Jeśli chcesz, w następnym poście opiszę Ci, co się z nią stało!//
Offline
-To naprawdę tragedia.. , ale jak to się stało?
*zastanawia się czy ktoś tu jeszcze jest*
Ostatnio edytowany przez Wasai (2012-08-13 12:02)
Offline
- Kiedyś bawiłyśmy się razem na polance. Nagle zobaczyłam motylka. Razem pognałyśmy za nim. Doszłyśmy do wodopoju. Wspólnie wypiłyśmy wodę, a potem wyruszyłyśmy dalej. Dostałyśmy się do jakiegoś dziwnego miejsca, pełno tam było kości. Nagle otoczyły nas hieny. Wspinałyśmy się po kościach, a jedna z hien złapała Hari za łapę. Drapnęłam tą hienę w łapę, a ona poważnie się na mnie zdenerwowała. Uciekłyśmy wyżej, lecz tam czekało na nas aż dziewięć innych hien. Powiedziałam do Hari, żeby skoczyła z urwiska, lecz ona zaprotestowała. Niestety, nie było innego wyjścia. Ja spróbowałam, a ona tam została i hieny ją zagryzły. Do tej pory mam przy sobie kosmyk jej pięknych włosów...
Ostatnio edytowany przez GoldenLion (2012-08-13 19:02)
Offline
-To naprawdę smutne... a czy nie uważasz , że ktoś tu jest?
Offline
- Co masz na myśli? Nie rozumiem!
Offline
*rozgląda się* -Wydaje mi się że ktoś nas obserwuje i nie chce z nami rozmawiać , ale to chyba złudzenie.. *przeciera oczy łapą*
Offline
- Wszystko jest możliwe! A może to jakiś duch?
Offline
-Nieważne ... *odwraca głowę w stronę baru i patrzy na półki* -Wypiłabym coś , ale nie widzę barmana.
Offline
*siedzi w koncie i obserwuje lwice*
Echh .
*przeciąga się*
Offline
*rozgląda się i widzi lwice* -Ej! Co tak siedzisz tam sama? Chodź do nas!
Offline
- Właśnie! Zapraszamy do nas! Nie mogę patrzeć, jak siedzisz tam sama!
//Ocenicie? "Twórczość GoldenLion" //
Offline
*podchodzi do lwic*
Cześć , jestem Izzy , możesz mi mówić Izz lub Izza . Miło mi cię poznać .
*podaje łapę*
Offline
- Ja cię już znam! Jesteś bardzo fajną lwicą! *Uśmiecha się*
Offline
*podaję łapę* -Cześć , Jestem Wasai. Mów mi Wasi
Offline
- To ja też się przedstawię! Jestem GoldenLion, córka Pokemona i Sarminy. Mówcie do mnie Golden, Goldi. *Kłania się lwicom*
Offline
Goldi ja cię znam już dobry miesiąc .
*śmieje się do lwiątka*
Przedstawiałam się Wasi .
Offline
*rozgląda się* -hm.... a więc Izz , jak ci się żyje ??
Offline
- Wiem, wiem Izzy! Wszyscy się przedstawili, to ja też!
Offline
-tak.. *Zerwała się z krzesła i zaczęła chodzić po klubie*
Offline
- Chcesz, to mogę Cię oprowadzić po klubie! *Daje Wasai kartę dań*
- Ale najpierw sobie przeczytaj menu!
Offline
*przegląda menu* -pyszne żarełko, ale nie jestem głodna. *oddaje kartę* -Chętnie zwiedzę dokładnie ten klub..
Offline
- No to idę z Tobą! Czy ktoś jeszcze chciałby z nami pójść? *Ogląda się wokół.*
- Może jakiś duch?
Offline