Nie jesteś zalogowany na forum.
*patrzy na srebrną skrzynkę z wygrawerowanym logo Klubu, na twarzy lwa pojawia się uśmiech* Dzięki. Będę o Was pamiętał.
Offline
*w oczach ma delikatne łezki* i ptaszek wyfrunął z gniazda
Offline
*poczłapał do Nan i ją przytulił* Nie na zawsze, wrócę tu jeszcze. Mamo!
Offline
*tuli go* napisz coś raz na jakiś czas do starej matki
Offline
*mówi jej na uszko* Napiszę, na pewno. *mówi trochę glośniej* I na pewno nie do starej.
Offline
*przytulił ich* Ech miłej podróży synku *tulił cieplutko*
Offline
*śmieje się* kocham cię syneczku
Offline
Kocham Was, mamo i tato. *wtulił się do ich futerek*
Offline
-My też cię kochamy synku *przytulił ich cieplutko*
Offline
Pojedź ze mną, tato. *wziął skrzynkę i położył ją obok bagaży*
Offline
-A kto klubu przypilnuje...nie mam na zastępstwo nikogo *przytulił ciepło Nalisia*
Offline
Przydałby Ci się urlop i gdzieś pojechać, przepracowany jesteś i się martwię o Ciebie.
Ostatnio edytowany przez Nalimba (2012-08-04 22:57)
Offline
-Być może, ech ale nie mogę jechać...beze mnie w tym klubie by zapanowała anarchia
Offline
*spojrzał na zegar na ścianie, który pokazywał północ* Ou.. już późno, a jutro wcześnie rano przyjeżdża po mnie dyliżans. Pora spać. *przytula lwa i kładzie na blacie rysunek ze swoją podobizną* Do zobaczenia, tato. Pamiętaj o mnie. *i poszedł do swojego pokoju*
Offline
-Ja zawsze będe o tobie pamietał synu *podszedł do baru, usiadł i wpatrywał się w rysunek*
Offline
Shu naprawdę przydały by ci się wakacje . Może razem z Nanette . ? Musisz znaleźć kogoś na zastępstwo i odpocząć . Może jak Nalimba wróci zaopiekował by się klubem a ty byś się zrelaksował . Nanette też się należy odpoczynek .
*uśmiecha się do lwa*
Offline
*kładzie się przy kominku*- ale miałam ciężką noc..
Ostatnio edytowany przez Madame_Carotte (2012-08-05 14:24)
Offline
-Wakacje... *poskubał się po brodzie* wakacje...ech ale gdzie kiedy i za ile...ciągle mam męlik w głowie i nowe plany.. *zakłopotany usiadł na krześle*
Offline
- Pa, Naliś! *Spogląda na Nalimbę i się do niego uśmiecha. Chwilę potem zauważa smutną Carotte*
- Co się dzieje, Carotte?
Offline
*dotyka ramienia Shu* Izzy ma rację przyda ci się odpoczynek *tuli go* znajdziemy kogoś kto przypilnuje baru, a my wyjedziemy *całuje go w policzek*
Offline
- Goldi, to tylko albo aż żołądek..
Offline
*podchodzi do Karotki od tylu i obejmuje ją* witam Wasza Rudość.
Offline
*wtulam się*- Miau, jak miło, że jesteś.
Offline
-Odpoczynek w sumię by się mi...nam przydał *spojrzał na Nany* ale najpierw trzeba wszystko zorganizować.
Offline
*wyciąga kartkę z Supraśla i podaje ją Karotce* proszę dla Ciebie.
Offline
Hmm . A gdzie byś chciał odpocząć . ? Moge wszystko załatwić , tylko potrzebuje informacji na temat miejsca .
*uśmiecha się do lwa*
Offline
- Hej Izzy! A co u Ciebie? Wszystko w porządku? *Spogląda na Izzy*
Offline
- Izzy pojawia się i znika *ziewa lekko*
Offline
-A ja jestem..Ninja!*gdy wszyscy patrzą w jej stronie, już jej nie ma, po sekundzie pojawia się za Caro i wkłada jej do łapy krople żołądkowe*
-Masz, to pomoże!
Offline
- Dzięki córciu! *łyka kropelki* - Dbasz o stara matkę!
Offline