Nie jesteś zalogowany na forum.
*Patrzy na Ness.*
- Chyba się nie wyspałaś! *Idzie do swojego pokoju.*
Offline
*idzie powolnym krokiem do swojego pokoju. *
-Eee... Znajdziecie mnie na górze... *mówiąc, trzaska drzwiami od jej pokoju*
Offline
*W pokoju bawi się kulą śnieżną, którą znalazła w wielkiej skrzyni.*
Offline
*wychodzi z pokoju po bardzo ekscytującej nocy i schodzi na hol* Pora zjeść... śniadanie. *powiedział to ruszając do kuchni*
Offline
*Wychodzi z pokoju i kieruje się w stronę kuchni. Trzyma w łapkach kulę śnieżną.*
- Ciekawe, co Naliś upichci! *Mówi sama do siebie. Dociera do kuchni.*
- Dobry dzionek!
Offline
*po kuchni roznosi się zapach dyni. Wyłania się z dymu i mówi do Golden* Cześć. Zupa z dyni dzisiaj na obiad.
Offline
*Ness wychodzi z pokoju cała umorusana*
-Nie pytać! *mówi w złości*
Offline
*spojrzał na zdenerwowaną Ness i zaśmiał się* Ja jednak spytam. Chcesz zupy dyniowej?
Offline
-Chcesz wiedzieć, co się stało? Pod łóżkiem mam zapadnię! *mówi nerwowo*
-I tak, poproszę zupy.
Offline
Ness. Tutaj pod każdą płytką, za każdą ścianą jest jakaś zapadnia. Żadna nowość. *nalewa jej zupy i podaje* Smacznego.
Offline
*Wychodzi ze swojego pokoju w zgrabnym koczku i schodzi do kuchni*
-Naliś, co tam ciekawego upichciłeś? *Z uśmiechem pyta*
Offline
Ja? Zupę dyniową. Chcesz spróbować? *wyciąga głęboki talerz, jakby przypuszczał, że siostra będzie chciała zjeść*
Offline
-Ja chętnie! *Idzie do garnka i odsuwa pokrywkę*
Offline
Wiedziałem, że się nie oprzesz. *nalewa zupy do talerza i podaje z uśmiechem* Smacznego.
Offline
*Łapczywie bierze talerz*
-Dzięki Nali! *Zaczyna z uśmiechem ciamkać zupę*
Offline
*Bierze łyżkę i głęboki talerz, a potem nalewa sobie zupki.*
- Mmm, smakowicie wygląda! *Je zupkę.*
- Pycha! *Nalewa sobie dokładkę.*
Offline
*także nalewa sobie zupy. Po szybkiej konsumpcji wraca do pokoju, po czym wraca w sportowym ubraniu*
Offline
- Patrz, co znalazłam w skrzyni! *Lwiątko pokazuje Ness śnieżną kulę.*
- Ładna, prawda?
Offline
*Kątem oka patrzy na kulę*
-Skądś ją poznaje.. *Bierze kulę od lwiątka i nią potrząsa, po chwili pomiędzy kulkami śniegu widoczny jest nietoperz*
-Takie kule robione były jako pamiątki z serialu o Ozzym Osbournie skąd to masz Ness??!! *Ze zdziwieniem patrzy na Ness*
Offline
*wychodzi z pokoju uzbrojony w grabki, znicze i chryzantemy i kieruje swoje kroki do wyjścia*
Offline
*Szybko przenosi wzrok na brata*
-Gdzie się wybierasz? *Patrzy wyczekująco*
Offline
Idę na cmentarz, zapalić świeczkę i zmienić kwiaty na grobie mojej rodzinki. Idziesz ze mną?
Offline
*Bez zastanowienia bierze od brata siatkę*
-Oczywiście!
Offline
To chodźmy do samochodu. *otworzył wrota i przepuścił siostrę*
Offline
-Hm... To nie moja kula... *patrzy na nią*
-Nie wiem, skąd tu jest...
Offline
- Idę z Wami, idę z Wami! *W podskokach wychodzi na zewnątrz.*
Offline
*Wsiadając do samochodu woła do Ness*
-Nie będzie nas tak ze dwie godziny *Usadawia się na miejscu pasażera*
Offline
*wsiada do swojego passata i odpala silnik* Wszyscy na miejscu? *wrzucił jedynkę i ruszył z piskiem opon* Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać.
Offline
*Z zadowoleniem słucha delikatnego szumu silnika*
-Coś za cicho jak dla mnie.. *Mruknęła i zaczęła się gapić przez szybę*
Offline
*zjeżdżają po ostrych serpentynach, z którymi samochód radzi sobie jak pantera z przeskakiwaniem z gałęzi na gałąź (xD)* Nie ma to jak perfekcyjna przyczepność i zwrotność.
Offline