Nie jesteś zalogowany na forum.
*Przysłuchuje się na razie podpierając ścianę.* Poczekam na coś dla mojego głosu...
Offline
Kiaru, jak ja bym miał czekać na coś "do mojego głosu" to bym czekał do końca życia i jeden dzień dłużej, a tego nie robię - więc dołączaj się do imprezy raz-dwa
Rawr!
Offline
Epoka przepychu się skrada po cichu... *A ona skrada się do Kory po mikrofon.*
Offline
Buehehehe... hahaha... hihihihi... *Śmieje się cicho... bo jako Ed nie ma zbyt wielkiego wyboru...*
Offline
*rzuca Kiarze mikrofon i wykonując piruet opada na krześle*
Offline
A co będzie z nami? *Sprzęt leci w stronę Nita.*
Offline
*Chwyta mikrofon zręcznym... dobra, przyznaję - z ledwością, w ostatniej chwili udaje mu się złapać mikrofon, więc przez pierwsze kilka sekund śpiewa dosyć niepewnie*
-......Słuchajcie... uszami! *chwyta Kiarę za policzek*
Zachęcam do zgody,. A będą nagrody,. Gdy spełni się to, o czym śnię. *w tym momencie kopie tylną łapą poduszkę leżącą na łóżku* * Choć się prawo obejdzie nie raz, Przyjdzie czas! *podaje mikrofon Lori*
Rawr!
Offline
*Widząc jak Nit kopnął poduszkę, nieco się zdziwiła bo myślała, że kopnie Iba* //xd//
Offline
-Hehe, przyjdzie czas. Niech przyjdzie, Ale na co? *powiedziała, przejmując mikrofon*
//Chyba komuś ukradłam kwestię... //
Offline
*wyrywa Lori mikrofon i wrzeszczy do niego* Na rychłą śmierć króla!!!
Offline
*Wyszła do składziku i przyniosła jeszcze 2 mikrofony rzucając je reszcie.*
Offline
*Łapie mikrofon i niewiele myśląc kradnie komuś kwestię* A co, jest chory?
//Bo ile można być Ed'em //
Offline
*łapie Iba za gardło i mówi z przebiegłą miną* Nie, ale Go wykończymy. I Simbę też!
Offline
*Zakaszlał...po prostu Kora go zaskoczyła tym szarpnięciem... i zakrztusił się odrobinką własnej śliny...
//kilka kropli spokojnie starczy by się nieprzyjemnie zakrztusić :-/ //
Offline
//Owszem :O//
*puściła Iba i normalnym głosem* Eee.. sorry... ok?
Offline
Nic się nie stało... nie spodziewałem się po prostu
Offline
To dobrze. No to kto śpiewa koljną kwestię? Shenzi teraz, przypominam.
Offline
To raczej nie ja... może Lori
Offline
//O ile Lor-chan odpisze //
*Nie chcąc jednak przedłużać tej nagłej przerwy sama zaśpiewała* Dobra myśl po co nam król! Bezkrólewie, la la la la la la la!
Offline
-Durnie! Będzie inny król! *wykrzyczała, uśmiechając się chytrze do Kory*
Offline
Powiedziałeś, że...? *Naśladuje Banzaja* Ups... znowu komuś tekst zabrałem...
Offline
Nikomu nic nie ukradłeś! Ja będę królem! Słuchajcie mnie, a już nigdy nie dotknie Was głód!
Offline
*Wiwatuje razem z resztą hien*
Offline
*Nagle pojawia się z nikąd i zaczyna spiewać*
Nie macie za grosz wyobraźni!
Intelekt - no, szkoda mi słów...
Lecz mówię dziś do was wyraźnie,
Niech lepiej mnie słucha, kto zdrów!!!
Ha ha ha ha!
Ostatnio edytowany przez Leonardo (2011-11-05 21:10)
Offline
Leo... pomyliłeś fragment... teraz miała być defilada hien... -_-
Offline
*wzruszył raminami* Przepraszam! *po chwili dodał* Musze na chwile do toalety... *poszedł d wc*
Offline
*Zerka na przyjaciół.* Hhehehe, tylko nie wiem czy ktoś z was zauważył, ale nikt nigdy nie zrozumiał tekstu hien ^_^
Offline
*Coś bełkocze jak to chór hien bełkotał* [blbalbabla] będą mieć chody...[blablabla] u stóp...
Offline
Akurat Ib "chody" to ta niezrozumiała część bo dla mnie to brzmi dokładnie jak "Tak, świetnie - będziemy mieć" ...i tu nie jestem pewien bo słychać wody albo chody ale oba nie pasują Za to druga część jest całkiem zrozumiała - "Padać inni mu będą do stóp."
Rawr!
Offline
No cóż quid pro quo do roboty... Zagonię was wnet jakem król! Nie plotę wam żadnych andronów.. zaszczyty czekają u drzwi... należą się mnie no bo komu? Lecz prz mnie zyskacie i WY! *rzuca mikrofon w powietrze*
Offline